Marsz Równości w Bydgoszczy. Prezydent Bruski objął go honorowym patronatem
Dodano: 09.04.2019 | 18:55Eryk Dominiczak | e.dominiczak@metropoliabydgoska.pl
Na zdjęciu: W pierwszej połowie marca ulicami Bydgoszczy przeszła Manifa. Za miesiąc
Fot. Jakub Soboczyński
Już za nieco ponad miesiąc ulicami Bydgoszczy przejdzie pierwszy Marsz Równości. Organizatorzy – stowarzyszenie Stan Równości właśnie otrzymali informację o wsparciu ze strony ratusza.
W odpowiedzi na ich wniosek z połowy marca bydgoski magistrat poinformował, że prezydent Rafał Bruski objął zaplanowane na 11 maja wydarzenie honorowym patronatem. Urzędnicy wyrazili także zgodę, aby na trasie marszu (dokładny jego przebieg nie jest jeszcze znany) pojawiły się tęczowe flagi. Nie pojawią się one natomiast na głównych bydgoskich pomnikach – jak poinformował wiceprezydent Michał Sztybel, tego typu dekoracje są zarezerwowane na specjalne uroczystości organizowane przez urząd miasta. W debatę poprzedzającą marsz włączy się natomiast Biuro Promocji Miasta i Współpracy z Zagranicą, przekazując na jej potrzeby materiały promocyjne miasta. „Życzę Państwu powodzenia w realizacji majowego przedsięwzięcia, a wszystkim uczestnikom Marszu wielu niezapomnianych wrażeń i wspaniałej pogody” – pisze w piśmie do organizatorów działający z upoważnienia Bruskiego Sztybel.
Zobacz również:
Święto kina LGBT w Bydgoszczy. Będą hity z Cannes i Wenecji
I Marsz Równości w Bydgoszczy ma odbyć się pod hasłem „Nie boimy się kolorów!”. Jak kilka tygodni temu tłumaczyli organizatorzy, chcą poprzez marsz pokazać, że w mieście nad Brdą „osoby z tęczową torbą mogą czuć się bezpiecznie”. – A należy pamiętać, że w przeszłości dochodziło już w Bydgoszczy do aktów agresji względem mniejszości seksualnych, tożsamościowych czy narodowościowych – przekonywała Agata Polcyn ze Stanu Równości. Członkowie stowarzyszenia wyliczali, że aż 7 na 10 młodych osób ze środowiska LGBT doświadcza „różnego rodzaju upokorzeń i dyskryminacji”. – Takim dzieciom potrzebne jest wsparcie – podkreślał Adam Witczak.
Od kilku tygodni organizatorzy na platformie Pomagam.pl prowadzą również zbiórkę pieniędzy na potrzeby marszu. Pierwszy pułap pozwalający na organizację wydarzenia ustalili na poziomie czterech tysięcy złotych. Jeśli zbiorą więcej, planują dodatkowe działania. Jak dotąd inicjatywę wsparło kilkadziesiąt osób, przekazując ponad 2600 złotych.
Bydgoski Marsz Równości ma być wolny od polityki. – Jest rok wyborczy i nie chcemy, żeby flagi polityczne pojawiały się na marszu – podsumowuje Agata Polcyn.
- Brawurowa ucieczka ulicami i chodnikami miasta. Sprawca zmyślił historię o kradzieży auta - 28 kwietnia 2022
- Pijany motocyklista doprowadził do zderzenia w parku przemysłowym. Tragedia była o krok - 28 kwietnia 2022
- Zabytkowe kamienice w Bydgoszczy idą do renowacji. W tym roku tylko trzy - 28 kwietnia 2022
Pan Bruski rozpoczyna program LGBT+, to nie jest Bydgoszczy do niczego potrzebne. Myślałem, że Pan Prezydent ma więcej przyzwoitości niż ekipa ze stolicy, jak widać nie bardzo. To skandaliczne, jak opozycja wszędzie wciska tę ideologię. Dziwne, że będąc heteroseksualnym człowiekiem nie krzyczę o swojej orientacji. Nie potrzebuję też obserwować przemarszów tych środowisk, aby je tolerować. Powtarzam tolerować, a nie akceptować. Odróżnijmy te dwa hasła, nie wprowadzajmy tolerancji represywnej. Polska to nie jest tęczowa kraina i nigdy nią nie będzie.
Obrzydliwość… Nieudolny prezydent chce się wykazać pozorną postępowością.
Panie Brucki, a ja nie chcę promocji pedalstwa w moim mieście!
Polska nie była, nie jest i nie będzie krajem w którym tego rodzaju dewiacje, zboczenia i choroby są tolerowane.
Ktoś kto je mięso nie rozumie po co są manifestacje przeciwko zabijaniu zwierząt i tak samo jest z homofobem nie zrozumie po co są manifestacje LGBT. A po co są? Po to żeby pokazać że są inne orientację seksualne niż heteroseksualna. W Polsce /katalickiej/ wszystko co jest inne niż białe, czyste, wierzące oczywiście tylko w jedynego Boga, jest złe i należy to niszczyć. Smutne.
Tomasz, w jaki sposób zniszczyć? Przykłady poproszę zamiast siania paranoi.
Jedyne przykłady 'niszczenia’ które znam dotyczą ludzi którzy mają inne zdanie niż homoseksulaliści itp, np. drukarz z Łodzi ukarany za to że nie chciał czegoś wydrukować. Na Zachodzie przypadki takiego karania są już nagminne, szczucie inaczej myślących idzie pełną parą.
Jak zwykle wpisy prawdziwych Polaków przepełnione miłością bliźniego. Faszysci
Tomasz, dziękuję za rzeczową odpowiedź 🙂