Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Muszla koncertowa zniknie z parku Witosa. „Przeprowadzanie remontu jest nieracjonalne”

Dodano: 10.02.2017 | 12:54

Najnowsza ekspertyza przekonała władze miasta do tego, by nie remontować obiektu.

Na zdjęciu: Muszla już od wielu lat nie jest wykorzystywana zgodnie ze swoim celem.

Fot. Leszek Grabowski / archiwum

W listopadzie ubiegłego roku prezydent Bydgoszczy zaproponował przekazanie muszli koncertowej podmiotowi zewnętrznemu bezpłatnie na okres minimum 10 lat. Jednak nie znalazł się nikt, kto chciałby zarządzać obiektem. Przeprowadzona pod koniec grudnia ekspertyza przekonała władze miasta, że nie warto inwestować w ten obiekt.

CZYTAJ WIĘCEJ: Prezydent szuka zarządcy muszli koncertowej. Od tego zależy przyszłość obiektu

„Obecny stan techniczny muszli koncertowej może wywołać katastrofę budowlaną i muszla koncertowa nie nadaje się do dalszej eksploatacji” – taki wniosek płynie z najnowszej ekspertyzy stanu technicznego muszli koncertowej wraz z widownią. Miasto nie zamierza remontować tego obiektu. – Ponieważ koszty są bardzo duże, przeprowadzanie remontu jest nieracjonalne – informuje rzecznik prezydenta Bydgoszczy Marta Stachowiak

Dalsze wykorzystanie muszli koncertowej wraz z widownią byłoby możliwe po zainwestowaniu w obiekt co najmniej 3 milionów złotych. W kwocie tej zawarte są tylko niezbędne prace remontowe i zabezpieczające. Do tego doliczone musiałyby być również koszty związane ze sporządzeniem niezbędnej dokumentacji w wysokości około 250 tys. zł, a także pozostałe koszty inwestycyjne, które wynosiłyby co najmniej 15% wartości robót. Całkowity koszt przedsięwzięcia z wyposażeniem pomieszczeń wyniósłby około 4 mln zł. W przypadku podjęcia decyzji o rozbudowie obiektu, ta kwota byłaby jeszcze wyższa.

ZOBACZ TEŻ: Muszla koncertowa – rozbiórka, modernizacja a może coś innego? [SONDA]

Podczas oględzin, przeprowadzonych w grudniu ubiegłego roku zauważono liczne pęknięcia i zarysowania ścian zewnętrznych i wewnętrznych. Doprowadziły one do przemieszczenie elementów konstrukcyjnych obiektu. „Wskutek uszkodzeń ścian i słupów nastąpiły przemieszczenia, które spowodowały brak bezpiecznego podparcia dla wiązarów stropodachu. Znaczne uszkodzenia powstały (i nadal powstają) pod wpływem penetracji wód opadowych poprzez nieszczelności w pokryciu dachowym, opierzeniach, uszkodzeniach gzymsów oraz izolacji pionowych ścian piwnicznych i poziomych fundamentów” – czytamy w ekspertyzie.

Ponadto uszkodzone są również elementy stolarki okiennej i drzwiowej, okładzin ściennych, gzymsów i ocieplenia budynku. Niektóre zniszczenia powstały wskutek dewastacji i kradzieży. Przed wejściem do obiektu nie ma kratek, grzejników, osprzętu sanitarnego i elektrycznego. Według ekspertów, stopień zniszczeń ulega gwałtownemu nasileniu.

Skoro urząd nie chce remontować muszli koncertowej, to co zamiesza zrobić w tym miejscu? – Prezydent polecił przygotowanie koncepcji zagospodarowania tej części Parku Witosa. Obecnie koncepcja jest opracowywana – mówi Stachowiak i dodaje: – Na tym etapie mogę jedynie powiedzieć, że nie wykluczamy miejsca na scenę, żeby zachować przynajmniej część dotychczasowych funkcji muszli. Równocześnie trwają prace na koncepcją rewitalizacji całego parku Witosa. Więcej o tym przeczytasz TUTAJ.