Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Nasza droga Akademia Muzyczna. Co dalej z jej budową?

Dodano: 20.02.2019 | 12:02
Akademia Muzyczna Bydgoszcz

Eryk Dominiczak | e.dominiczak@metropoliabydgoska.pl

Na zdjęciu: Projekt nowej siedziby bydgoskiej Akademii Muzycznej przygotowała pracownia Plus3 Architekci, która wygrała konkurs ogłoszony przez władze uczelni.

Fot. Plus3 Architekci

W 2014 roku budowę nowego kampusu Akademii Muzycznej wpisano do kontraktu terytorialnego jako jeden z priorytetowych projektów. Ale w 2019 roku priorytetem jest znalezienie środków dla tej, warto dodać – coraz droższej, inwestycji.

Gdy w styczniu 2016 roku, a więc już kilkanaście miesięcy po podpisaniu kontraktu terytorialnego (umowy między rządem a samorządem dotyczącej kluczowych inwestycji dla regionu), Akademia Muzyczna ogłosiła konkurs na koncepcję architektoniczną swojej nowej siedziby, koszt jej budowy opiewał na około 100 milionów złotych. Przez kolejne lata na rynku budowlanym zmieniło się bardzo wiele, a przede wszystkim ceny. Koszt budowy kampusu w rejonie glinianek pomiędzy ulicami Chodkiewicza oraz Kamiennej rósł skokowo – najpierw do 163 mln złotych, a obecnie – już 290 mln zł.

Kwota inwestycji działa na wyobraźnię, choć – jak zapewnia rektor uczelni profesor Jerzy Kaszuba – jej zakres od początku nie uległ zmianie. Zmianom ulegały za to pierwotnie przyjęte terminy realizacji poszczególnych etapów projektu roboczo nazwanego Akademia 2020. Bo prace, które dotąd wykonano, natrafiały na przeszkody. Najważniejsza pojawiła się tuż po wyłonieniu we wspomnianym konkursie na koncepcję pracowni Plus3 Architekci jako autora projektu budowlanego. Konieczne było bowiem sądowe potwierdzenie rozstrzygnięcia komisji konkursowej. A to opóźniło działania przynajmniej o kilka miesięcy.

Dzisiaj najważniejszym wyzwaniem przed projektem jest znalezienie dla niego pełnego finansowania. Do tej pory w tym zakresie był problem – i z deklaracjami, i z ich potwierdzeniem. Jesienią podczas pobytu w Bydgoszczy wicepremier i minister kultury Piotr Gliński był wyraźnie zdziwiony nawet kwotą 100 mln złotych na budowę kampusu Akademii Muzycznej. Wpisując się w kampanijną retorykę (wszak siedział wówczas obok kandydującego na urząd prezydenta Bydgoszczy Tomasza Latosa) przekonywał, że brak postępów przy inwestycji to wynik „starych układów”. Czytaj – rządzącej w samorządach Platformy Obywatelskiej. Tyle że w kontrakcie terytorialnym od początku – w przypadku bydgoskiej inwestycji – zapisano odpowiedzialność w tym zakresie wyłącznie strony rządowej, a konkretnie – Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Miało ono zapewnić środki na budowę kampusu w ramach wieloletniego programu przygotowanego w resorcie.

Kilka tygodni po wizycie w Bydgoszczy, gdy opadł już kurz związany z wyborczą zawieruchą, wicepremier Gliński – odpowiadając najpierw na interpelację posłanki Teresy Piotrowskiej, a później posła Pawła Skuteckiego – przypomniał sobie o kwotach przypisanych do budowy kampusu. Wskazywał co prawda, że obecnego kosztu inwestycji – 290 mln zł – ministerstwo nie będzie mogło pokryć ze swoich środków, ale pisał też o wcześniejszym zabezpieczeniu w samym kontrakcie terytorialnym kwoty 55 mln zł.

I tu pojawia się problem, bo choć na tę kwotę chętnie powołuje się Gliński, władze Akademii Muzycznej czy bydgoscy radni, którzy jeszcze w ubiegłym roku przegłosowali stanowisko popierające budowę Akademii Muzycznej, to w żadnym dokumencie ta kwota nie pada. A już na pewno nie w kontrakcie terytorialnym. – Powiem szczerze, że osobiście takiego zapisu nie widziałem – przyznaje wicemarszałek Zbigniew Ostrowski, którego podpis widnieje na ostatnim aneksie do kontraktu z maja 2017 roku. Sprawę rozstrzyga Edyta Płaskonka-Pruszak z Departamentu Rozwoju Regionalnego urzędu marszałkowskiego.

Kontrakt terytorialny nigdy nie zawierał konkretnych wartości poszczególnych inwestycji i zobowiązań, czy to strony samorządowej czy rządowej

– wskazuje.

Od ministerstwa kultury przez kilka tygodni próbowaliśmy dowiedzieć się, skąd pochodzi więc kwota 55 mln zł (dzisiaj w obliczu zmian w kosztorysie już i tak zbyt mała). Mimo że kilkakrotnie obiecywano nam przesłanie odpowiedzi na nasze pytania dotyczące Akademii Muzycznej, do dzisiaj ich nie otrzymaliśmy. Nowe światło na tę kwestię rzuciło natomiast Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju, które nadzoruje realizację kontraktu terytorialnego. Okazuje się, że kwota pada jedynie w sprawozdaniu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego z realizacji kontraktów w roku 2017. Ministerstwa odpowiedzialne za ich poszczególne elementy mają obowiązek rokrocznie przygotowywać takie materiały i przekazywać do resortu inwestycji. – W kontraktach terytorialnych określone zostały jedynie potencjalne źródła finansowania poszczególnych przedsięwzięć, często szacunkowe, wskazujące niejednokrotnie kilka alternatywnych możliwości – dodaje biuro prasowe Ministerstwa Inwestycji i Rozwoju.

Zapisy kontraktu terytorialnego, a konkretnie – ujęcie na liście zadań podstawowych (budowa kampusu Akademii Muzycznej jest jednym z nich) w powszechnym przekonaniu miało gwarantować realizację inwestycji. Tyle że nic bardziej mylnego. Płaskonka-Pruszak w rozmowie z nami podkreśla bowiem, że jeden z zapisów kontraktu wskazuje, iż jest on „dokumentem ramowym”. – Oznacza to, że dopóki nie zostanie ustalony szczegółowy opis przedsięwzięcia, żadnej ze stron porozumienia nie przysługują roszczenia finansowe – tłumaczy.

Nasza droga Akademia Muzyczna. Co dalej z jej budową?

Zobacz również:

Trwają prace przy Młynach Rothera. Na jakim są etapie?

Lista inwestycji, dla których ustalono szczegółowe rozwiązania, także finansowe, opisane są w załączniku 1b do kontraktu terytorialnego. W zaktualizowanej w 2018 roku wersji załącznika lista liczy jedynie osiem pozycji. Znajduje się tam między innymi pierwszy etap prac modernizacyjnych bydgoskich Młynów Rothera. Próżno natomiast szukać kampusu Akademii Muzycznej. Co więcej, jak ustaliliśmy, jego budowa nigdy się tam nie pojawi. Powód – ustalenia stron kontraktu, czyli ministra właściwego do spraw rozwoju oraz zarządu województwa. – Przedsięwzięcie priorytetowe pn. Budowa siedziby Akademii Muzycznej w Bydgoszczy, dla którego jako potencjalne źródło finansowania wskazane zostały środki z budżetu państwa, nie kwalifikuje się do ujęcia w załączniku nr 1b do Kontraktu Terytorialnego dla Województwa Kujawsko-Pomorskiego. Co do zasady nie są ujmowane w nim projekty, dla których jako źródło finansowania wskazane miałyby być środki z budżetu państwa – wyjaśnia w odpowiedzi na nasze pytania Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju.

Wobec braku możliwości sfinansowania budowy kampusu na Bielawach wyłącznie ze środków ministerstwa kultury, źródłem finansowania inwestycji miałby być wpis do wieloletniego planu finansowego formułowanego przez rząd. Z kosztorysu Akademii Muzycznej przekazanego w listopadzie do resortu kierowanego przez wicepremiera Glińskiego wynika, że w przyszłym roku na budowę jej nowej siedziby powinny trafić blisko 52 mln złotych, w 2021 roku – już ponad 115 mln zł. Budowa miałaby być kontynuowana w latach 2022-2023, gdy potrzebne nakłady inwestycyjne wyniosłyby odpowiednio niemal 53,5 mln zł oraz prawie 70 mln zł. Sam Piotr Gliński zapewnia, że budowa kampusu „cieszyła się od zawsze jego wsparciem”. Na razie wsparcia wystarczyło na przekazanie 2 mln złotych na termomodernizację budynku przy ulicy Słowackiego. Dokonanie wpisu w planie wieloletnim możliwe jest wiosną, najprawdopodobniej w maju.