Obywatel wobec wartości europejskich
Jeśli ktoś spodziewał się specjalnego tekstu z okazji 1. maja – przykro mi, nadrobię braki w przyszłym roku. Jest temat, który w tym momencie uznaję za ważniejszy.
Na zdjęciu: Zaproszenie na XII Wolną Sesję Obywatelską
Fot. Bydgoskie Forum Obywatelskie
Od pewnego czasu grupa osób z „prawej strony” zaczęła wyrażać przekonanie, że między „wartościami polskimi” a „wartościami unijnymi/europejskimi” istnieje istotny konflikt. Pogląd ten często występował w towarzystwie tezy dotyczącej „utraty tożsamości narodowej” w wyniku wstąpienia Polski do Unii Europejskiej. Co ciekawe – wtórują „prawej stronie” ci, którzy sami określają się mianem „liberalnych centrystów”. Mianowicie stwierdzają, że zachowanie obecnie rządzących „odbiega od europejskich standardów” – tym samym wskazują, że istnieje pewien rozdźwięk między tym, co polskie, a tym, co europejskie.
Zastanówmy się przez moment – jak wygląda zbiór wartości europejskich i w jaki sposób różni się on od zbioru wartości uznawanych za polskie? Czy ktokolwiek podjął się rozsądnej próby zdefiniowania obu zbiorów? W przypadku braku zdefiniowania owych zbiorów nie można prowadzić dyskusji, ponieważ będzie ona po prostu bezprzedmiotowa. Nie sposób rozmawiać o czym, czego nie ma. Na potrzeby tego tekstu i późniejszej dyskusji (o której napiszę za moment) załóżmy, że takowe rozróżnienie jest możliwe do stworzenia.
Najkrótsze, całościowe (o ile nie jedyne) ujęcie zbioru wartości polskich zawiera się w haśle „Polak-katolik”. Z nieznanej mi przyczyny prawa strona uwielbia powtarzać ten slogan – z nieznanej, bowiem Fundacja Wolność od Religii niejednokrotnie obnażała słabość tego mitu, bowiem „wierzących-praktykujących” w Polsce jest zaledwie 23% (szczegóły można znaleźć na Twitterze Fundacji – @FundacjaWoR). Co więcej – do obalenia mitu „Polaka-katolika” odmiennego od Europejczyka wystarczy proste logiczne myślenia – skoro ten konstrukt jest wynikiem panowania chrześcijaństwa na ziemiach polskich przez kilka wieków, to równą słusznością można by stworzyć „Europejczyka-katolika/protestanta”, bowiem chrześcijański fundament wartości jest wspólny dla całej Europy – od Atlantyku aż po Ural.
Co zatem pozostaje? Dyskusja! Zapraszam każdą Czytelniczkę i każdego Czytelnika na XII Wolną Sesję Obywatelską, która odbędzie się 15. maja 2018 roku w Sali Sesyjnej bydgoskiego Ratusza o godzinie 18.00. W Sesji wezmą udział zaproszeni goście – Olgierd Łukaszewicz i prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski. Zachęcam wszystkich do wspólnej dyskusji o Polsce w UE po 14 latach od wejścia naszego kraju do Unii.
Co odróżnia tę dyskusję od innych tego typu? To, że nie będzie dotyczyła w większym stopniu kwestii ekonomicznych, a – nie bójmy się tego powiedzieć – filozoficznych. Ekonomiczne podsumowanie jest stosunkowo proste – wystarczy jedna grafika z rozrysowanymi korzyściami z przynależności do Unii i kosztami, jakie się z tym wiążą – taki obrazek, jak chociażby ten udostępniony dziś przez Prezydenta Słupska Roberta Biedronia (Pan Prezydent ewidentnie lubi przedstawiać kwestie ekonomiczne w postaci przejrzystych grafik, co jest praktyką godną pochwały). Zależy nam – Bydgoskiemu Forum Obywatelskiemu – na dyskusji dotyczącej tego, kim jest obywatel Polski w UE i czy faktycznie polskość i wartości polskie są odmienne od europejskich.
Do zobaczenia 15. maja!
Link do wydarzenia na FB: https://www.facebook.com/events/1646511072093458/?ti=as
- List dzieci nauczycielki - 4 kwietnia 2019
- O „podwyżkach” dla nauczycieli - 26 lutego 2019
- Słowa w czyny przerodzi? - 4 września 2018
Piotr Malich
Działacz Inicjatywy Polska i Bydgoskiego Forum Obywatelskiego, filozofPanel dyskusyjny