Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Od piątku zmiany w przepisach drogowych. Jak tworzyć korytarz życia i jechać na suwak?

Dodano: 05.12.2019 | 11:09

Na zdjęciu: Przepisy dotyczące jazdy na suwak wejdą w życie w piątek, 6 grudnia.

Fot. Ministerstwo Infrastruktury

W piątek, 6 grudnia zaczną obowiązywać przepisy dotyczące tworzenia przez kierowców korytarza życia i obowiązkowej jazdy na suwak. Zwłaszcza zapisy dotyczące drugiej z wymienionych sytuacji budzą wątpliwości.

Pierwszą ze zmian – i wydaje się, że zdecydowanie łatwiejszą w interpretacji – jest formowanie korytarza życia. Aby ułatwić przejazd pojazdom służb ratunkowych, kierowcy będą zobowiązani do zjazdu na bok jezdni. Istotny jest zapis dotyczący dróg wielopasmowych – kierowcy poruszający się skrajnie lewym pasem mają zjechać na lewo, a poruszający się pozostałymi pasami (także środkowym!) – na prawo. Aby łatwiej było zapamiętać, poleca się wizualizację za pomocą dłoni. Kciuk, jako lewy pas, odchodzi na lewo, zaś pozostałe palce – w przeciwną stronę. Powstała w ten sposób przerwa to korytarz życia.

korytarz życia

Zdecydowanie więcej wątpliwości towarzyszy jeździe na suwak. W sytuacji, gdy następuje zmniejszenie liczby pasów ruchu, a w miejscu zwężenia powstaje zator, kierowca, którego pas się kończy, ma pierwszeństwo. Kierowca, który teoretycznie może jechać dalej, ma więc obowiązek puścić go. Jeśli zanikają dwa pasy, kierowca jadący tym kontynuowanym ma obowiązek przepuścić dwa pojazdy.

Kiedy jednak  przejdziemy od teorii do praktyki, pojawiają się problemy. Po pierwsze – jazda na suwak jest obowiązkowa w warunkach znacznego zmniejszenia prędkości. Co oznacza „znaczne zmniejszenie prędkości”? W korku sprawa wydaje się jasna. Jak jednak w Dzienniku Gazecie Prawnej tłumaczył podinsp. Radosław Kobryś z Komendy Głównej Policji, zasada nie znajdzie zastosowania, gdy prędkość jazdy i tak będzie wyższa niż w przypadku zatoru drogowego, czyli np. wystąpi spowolnienie z 90 km/h do 40 km/h. Bez zmian pozostaje także włączanie się do ruchu na autostradzie z wykorzystaniem pasa rozbiegowego.

jazda na suwak

W rozmowie z DGP podinsp. Kobryś zauważył jeszcze jedną istotną regułę. Jazda na suwak nie będzie stosowana w sytuacji, gdy spowolnienie występuje wyłącznie na pasie zanikającym lub na którym występuje przeszkoda. Jeśli na sąsiednim pasie ruch odbywa się płynnie, wówczas zasada odwróconego pierwszeństwa nie działa i kierowca z pasa zanikającego musi włączyć kierunkowskaz i czekać na możliwość bezpiecznego wykonania manewru.

Należy również pamiętać, że nowa zasada ma zastosowanie bezpośrednio przed miejscem wystąpienia przeszkody lub miejscem zanikania pasa ruchu. Chcąc więc skorzystać z pierwszeństwa, musimy dojechać do końca drogi. Takie zachowanie dotąd spotykało się z niechęcią niektórych kierowców, którzy nie chcieli wpuszczać zmotoryzowanych czekających do samego końca ze zmianą pasa.

Oczywiście, nadal możliwa będzie zmiana pasa ruchu przed dojazdem do jego końca. Na przykład, gdy kierowca dostrzeże lukę między jadącymi obok pojazdami. Wówczas nie może jednak liczy na przywilej pierwszeństwa.

Przepisy zaczną obowiązywać w piątek, 6 grudnia, ale już w ostatnich tygodniach można było zauważyć zmianę w zachowaniu bydgoskich kierowców. Wielu z nich, słysząc w mediach o zbliżającym się wprowadzeniu jazdy na suwak, już zaczęło się stosować do przepisów, wpuszczając pojazdy z prawego pasa, nawet gdy nie występowało „znaczne zmniejszenie prędkości”. I właśnie na kulturę jazdy wśród zmotoryzowanych trzeba liczyć. Wówczas nawet niejasne zapisy nie będą problemem. W końcu nowe zasady zostały wprowadzone po to, aby wymusić na kierowcach zachowania, które na zachodnich drogach od dawna są normą. Jeśli bowiem kierowcy pojadą na suwak tam, gdzie nie będzie to konieczne, to tylko się cieszyć.

Sebastian Torzewski