Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

PiS pyta: Czy Bruski będzie sprowadzał islamskich imigrantów do Bydgoszczy?

Dodano: 19.10.2018 | 16:51

Na zdjęciu: Ewa Kozanecka, Tomasz Latos i Piotr Król podczas piątkowej konferencji prasowej.

Fot. BB

Tematem ostatniej konferencji Tomasza Latosa przed wyborami samorządowymi była kwestia imigrantów oraz polityka mieszkaniowa. 

Podczas piątkowego spotkania z mediami kandydat PiS na prezydenta Bydgoszczy był wspierany przez dwójkę innych parlamentarzystów z Bydgoszczy: Piotra Króla i Ewę Kozanecką. Jako pierwszy wypowiedział się Król, który przypomniał, że prezydenci miast związani z Platformą Obywatelską podpisali w czerwcu 2017 roku deklarację o współdziałaniu miast Unii Metropolii Polskich w dziedzinie migracji. Wśród nich był także prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski.


Prezydenci miast-członków UMP podpisali deklarację dotyczącą działań w zakresie migracji. Czytamy w niej między innymi, że „polskie duże miasta od wielu lat są otwarte na procesy migracyjne i różnorodność mieszkańców”, a „w celu przyjaznego przyjęcia imigrantów konieczne jest wspólne działanie organów władzy samorządowej i rządowej, służb publicznych, organizacji pozarządowych, kościołów, uczelni wyższych, instytucji kultury oraz organizacji biznesu i rynku pracy”. Sygnatariusze dokumentu podkreślają także, że w kontekście sytuacji społeczno-demograficznej naszego kraju migracje to proces „wręcz korzystny” – WIĘCEJ TUTAJ


Myślę, że nie tylko ja mam nadzieję, że będzie on pełnił urząd jedynie przez naście dni – powiedział Król. Potem stwierdził, że wspomniana deklaracja jest niezgodna z polityką rządu w zakresie sprowadzania nielegalnych imigrantów, zwłaszcza z Afryki. – Nikt z działaczy PO, a zwłaszcza Grzegorz Schetyna jej nie odwołał – podkreślił. Zdaniem polityka PiS, przed pierwszą turą wyborów mieszkańcy mają prawo wiedzieć o tych pomysłach. – Jeżeli Rafał Bruski się z tej deklaracji nie wycofa, to istnieje poważne zagrożenie, że PO i należący do niej prezydenci – jeżeli ponownie wygrają wybory – to będą chcieli realizować tę nieszczęsną deklarację – alarmował poseł.

Pod koniec swojego wystąpienia Król skierował publiczne zapytanie do Rafała Bruskiego, czy dalej podtrzymuje tę deklarację i czy w wypadku wygranej w wyborach będzie sprowadzał islamskich imigrantów do Bydgoszczy.


CZYTAJ TAKŻE: Konkretne zdjęcia konkretów Bruskiego. Dlaczego prezydent korzysta z materiałów, za które zapłaciło miasto? [ZDJĘCIA]


Królowi wtórowała koleżanka z sejmowej ławy Ewa Kozanecka. – Rząd Ewy Kopacz deklarował przyjęcie wielu tysięcy imigrantów do Polski. W ślad za tym poszła deklaracja prezydenta Bruskiego, że przyjmiemy ich również do Bydgoszczy – zaczęła. Posłanka uznała deklarację prezydentów Unii Metropolii Polskiej za polityczną, mającą na względzie interes partyjny. – Chciałabym zapytać prezydenta Bruskiego, jako matka, jako kobieta, w imieniu bydgoszczan – kobiet, dzieci, osób starszych – jak zamierzałby zapewnić bezpieczeństwo w przypadku sprowadzenia imigrantów? – stwierdziła Kozanecka.

Tomasz Latos w swoim wystąpieniu nie nawiązywał do głównego tematu konferencji. Najpierw podziękował mediom za udział w licznych konferencjach prasowych i ciężką pracę. Przekonywał, że w piątek odbyła się jego ostatnia konferencja przed wygraną w pierwszej turze. – Wierzę w to głęboko. W poniedziałek odbędzie się nie konferencja wyborcza, a podziękowanie za współpracę i przedstawienie nowej koncepcji funkcjonowania ratusza – stwierdził kandydat PiS.

Później poseł zaznaczył, że objęcie przez niego władzy w Bydgoszczy ma oznaczać poprawę sytuacji mieszkaniowej – wykorzystanie środków z rządowego programu Mieszkanie Plus, pomysł mieszkania na start (ma on ułatwić dostęp do lokali komunalnych), obniżkę czynszów w zasobach ADM i ulgi dla osób, które wyremontują pustostany. – Polityka społeczna w naszym mieście została zaniedbana – stwierdził Latos.


PRZECZYTAJ: Latos chce obniżyć czynsze w mieszkaniach ADM


Na pytanie, czy prezentacja budzącego szeroką i często populistyczną dyskusję tematu uchodźców na samym końcu kampanii wyborczej nie kłóci się z dotychczasowym wizerunkiem Latosa, sam zainteresowany odpowiedział w następujący sposób. – Jestem osobą dialogu i współpracy. Druga strona próbuje mnie wciągnąć w dziwne gierki. Ja się nie dam. Zapewniam, że hasło „Wspólny cel. Wielka Bydgoszcz” jest skierowane do wszystkich – powiedział kandydat. W obronę wziął go też poseł Król. – W obozie konkurenta zapanowała panika. Z faceta, który jest 20 lat w polityce, jest uczciwym człowiekiem, zrobiono szefa mafii – stwierdził. Jak uważa polityk z Fordonu, działania sztabowców PO doprowadziły do tego, że to Latos zyskuje w sondażach, a notowania Rafała Bruskiego spadają.

Ostatnim punktem kampanii Tomasza Latosa będzie konwencja w Sali Malinowej Hotelu Pod Orłem, zaplanowana na piątkowy wieczór.