Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

PiS w sprawie portu multimodalnego krytykuje marszałka. „Ma obsesję, że punktem lokalizacji jest Bydgoszcz”

Dodano: 01.10.2018 | 13:43
Andrzej Walkowiak, Łukasz Schreiber, Michał Krzemkowski

Politycy Prawa i Sprawiedliwości mówili podczas poniedziałkowej konferencji prasowej o konieczności budowy portu multimodalnego.

Na zdjęciu: O kwestii budowy portu multimodalnego i torpedowaniu tego projektu przez marszałka mówili radni PiS Andrzej Walkowiak (z lewej) i Michał Krzemkowski (z prawej). W środku poseł Łukasz Schreiber.

Fot. Szymon Fiałkowski

PiS krytykuje marszałka województwa za brak jego aktywności w sprawie budowy portu multimodalnego. 

O kwestii budowy portu multimodalnego w Bydgoszczy mówi się od dłuższego czasu. W sierpniu radni przyjęli stanowisko odnośnie zabezpieczenia terenu przy stacji Bydgoszcz Emilianowo w celu realizacji na nim platformy multimodalnej.


WSZYSTKO O KAMPANII W NASZYM SERWISIE – WYBORY 2018 BYDGOSZCZ


Do tematu powrócili dzisiaj przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości. – Intermodalny terminal towarowy to wielka szansa dla rozwoju Bydgoszczy i całego województwa – deklaruje poseł Łukasz Schreiber. W ich opinii marszałek województwa nie jest zainteresowany powstaniem takiego terminalu. – W wojewódzkich dokumentach strategicznych, jak strategia rozwoju województwa 2020+, to ta szansa dla rozwoju w ogóle nie została podniesiona. Ta koncepcja ma przecież inwestora w postaci PKP S.A. – przypomina parlamentarzysta. Wylicza, że Bydgoszcz nie ma połączenia autostradowego choćby z Warszawą, a rozwijanie dróg S5 i S10 to w opinii Schreibera za mało. – Jeżeli chcemy wyrwać Bydgoszcz z grona średniaków na mapie kraju, to tym kołem zamachowym musi być wykorzystanie naszych potencjałów – przyznaje.

W poniedziałkowej konferencji prasowej, radny Andrzej Walkowiak przypomina, że starania aby marszałek podjął rozmowy na temat powstania takiego portu trwają od kilku lat. – Ta inwestycja ma wymiar nie lokalny, a regionalny. Marszałek ma obsesję, że punktem lokalizacji jest Bydgoszcz i robi wszystko, aby nie dopuścić do tej inwestycji – mówi Walkowiak. Jak mówi, marszałek Całbecki, który był pytany o to, dlaczego sabotuje tę inwestycję to temu zaprzeczał i przyznawał, że jest jej zwolennikiem. Wypomniał, że pełnomocnik marszałka ds. infrastruktury wodnej Stanisław Wroński twierdzi, że projekt budowy suchego portu intermodalnego w Emilianowie jest niedobry, bo on w przeszłości ma uniemożliwić budowę portu mokrego. – Potrzeba jest ogromna, bo porty w Gdyni i Gdańsku się kończą pod względem logistycznych mocy przerobowych – dodaje Walkowiak. Radny przedstawił również dokument z czerwca 2018, w którym na transport multimodalny nie zostały przez województwo przeznaczone żadne pieniądze (zdjęto kwotę 15 milionów euro), a te zostały przerzucone na budowę dróg rowerowych. – To efekt działań marszałka, który zdjął pieniądze z RPO. Jest to niezbity dowód, że jest wrogiem tego przedsięwzięcia – wylicza.

Współpraca spółki państwowej, rządu i samorządu jest niezbędna. – Ta inwestycja ma charakter strategiczny dla kraju. Żeby można było ją realizować w pełni, to należy ją wpisać do strategii rozwoju województwa – przekonuje radny sejmiku województwa Michał Krzemkowski. Dodaje, że w tej chwili przewidziano budowę dwóch portów suchych w Inowrocławiu i Laskowicach Pomorskich. – Ten, który powstałby w Emilianowie miałby zdecydowanie większe znaczenie – przekonuje. Zdaniem Krzemkowskiego, tę inwestycję trzeba wpisać do strategicznego programu rozwoju województwa.

Szymon Fiałkowski