Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Plac Kościeleckich wreszcie ma zostać odnowiony. Będzie dyskusja o kursowaniu autobusów

Dodano: 23.02.2022 | 13:50
plac Kościeleckich

Eryk Dominiczak | e.dominiczak@metropoliabydgoska.pl

Na zdjęciu: Plac Kościeleckich jest kluczowym węzłem przesiadkowym komunikacji miejskiej w centrum Bydgoszczy. O planach jego rewaloryzacji mówi się co najmniej od kilku lat.

Fot. Szymon Fiałkowski

W marcu miasto ma ogłosić przetarg na długo wyczekiwaną modernizację placu Kościeleckich. Jaki jest ostatecznie jej zakres i jaki może mieć ona wpływ – choćby czasowy – na ruch w ścisłym centrum Bydgoszczy?

Plac Kościeleckich i jego przebudowa budziła od lat spore, choć ostatnio nieco już wygaszone, emocje. Głównie – ze względu na pierwotny plan odtworzenia jego historycznego kształtu. I to dosłownie – czyli z nasadzeniem nowych kasztanowców. Miało się to jednak odbyć kosztem znajdujących się tam obecnie, już ponad 100-letnich drzew.

Ich zły stan nie jest tajemnicą. W latach 2016-2017 z placu Kościeleckich zniknęło aż dziewięć kasztanowców – sześć wykarczowano właśnie z uwagi na fatalną kondycję, trzy kolejne zostały powalone przez nawałnice. Na wycięcie pozostałych jedenastu nie zgodził się jednak wojewódzki konserwator zabytków. Posiłkując się między innymi ekspertyzą firmy Eko-trek (z roku 2017) wskazywał, że zasadne jest ich pozostawienie. I podjęcie działań ratunkowych – z przycięciem koron na czele. Władze miasta, które wnioskowały o usunięcie kasztanowców, zastosowały się do tych wytycznych.

Jakie zmiany czekają plac Kościeleckich?

Dlatego też, jak mówi w rozmowie z MetropoliaBydgoska.PL zastępca prezydenta Michał Sztybel, radykalna wymiana drzewostanu w ramach inwestycji nie jest przewidziana. I to pomimo kolejnej ekspertyzy (również Eko-treku – dod. red.), która wskazywała, że zmiana warunków terenowych na placu może doprowadzić do zamierania kasztanowców. A takie działania już mają zostać przeprowadzone. Znikną bowiem chociażby betonowe murki, które zainstalowano w latach 70. Przez środek placu ma z kolei przebiegać ścieżka utwardzona z nawierzchni mineralnej, podobna do tej, którą znamy chociażby z Alei Ossolińskich. Projekt zakłada również nowe nasadzenia, głównie jednak w zakresie krzewów.

Modernizacji zostanie poddane również zewnętrzne otoczenie placu. Mowa o wymianie nawierzchni jezdni czy chodników. Zanim to jednak nastąpi, wybudowana zostanie kanalizacja deszczowa. Plac Kościeleckich ma zyskać również nowe oświetlenie. – W ciągu trzech tygodni chcemy pokazać projekt zmian podobny do tego, który towarzyszy planom modernizacji placu Wolności – mówi nam Sztybel. Zapewnia, że finalizowane są uzgodnienia z radą ds. estetyki.

Inwestycja będzie prowadzona w dwóch etapach. Pierwszy ma objąć działania od strony ulicy Bernardyńskiej. Powód – po przeciwnej stronie placu Kościeleckich, od strony biurowca K3 Immobile, Miejskie Wodociągi i Kanalizacja planują budowę zbiornika retencyjnego. A – jak już informowaliśmy – pod koniec listopada spółka zerwała kontrakt na budowę kanalizacji deszczowej, której elementem jest wspomniany zbiornik. – Dlatego też w umowie z wykonawcą remontu placu Kościeleckich zawrzemy zastrzeżenie, że zachodnia część placu budowy zostanie oddana do użytku później, zapewne późną jesienią – deklaruje Michał Sztybel.

Czy autobusy ponownie znikną z placu?

Istotnym pytaniem w obliczu prac na placu Kościeleckich jest organizacja ruchu w tym miejscu. Przede wszystkim – możliwość kursowania autobusów, które wróciły tam na początku grudnia 2020 roku, po zakończeniu zasadniczej części prac przy rozbudowie ulicy Kujawskiej. A jest niemal pewne, że zakres prac na samym placu wymusi przynajmniej ich czasowe przetrasowanie. – Szczegóły będziemy ustalali z wykonawcą. Na pewno nie chcemy odgrodzić placu płotem. Zamierzamy minimalizować ograniczenia w ruchu – przekonuje zastępca prezydenta Rafała Bruskiego. Jak ustaliliśmy, Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej ma przy projektowaniu organizacji ruchu brać pod uwagę inną śródmiejską inwestycję zaplanowaną na ten rok – rewaloryzację Rybiego Rynku.

Docelowo plac Kościeleckich nie zmieni jednak swojej funkcji. Nadal będzie odgrywał rolę kluczowego węzła przesiadkowego dla miejskich autobusów. I to zarówno linii dziennych, jak również nocnych. Zmiany dotyczące przystanków mają być również kosmetyczne. Objąć mają między innymi montaż wiat w nowych lokalizacjach.

Według początkowych planów plac Kościeleckich miał zyskać między innymi fontannę. Obecny projekt jednak jej powstania nie zakłada. – Nie oznacza to jednak, że temat jest definitywnie zamknięty – przekonuje Sztybel, dodając, że miejsce na nią zostanie zabezpieczone.

Koszt robót na placu Kościeleckich szacowano dotąd na ponad 5,5 miliona złotych. Na ten cel miasto pozyskało już w ubiegłym roku wsparcie z budżetu państwa (w ramach Programu Inwestycji Strategicznych) – 5 mln zł. Nie jest jednak wykluczone, że wzrost cen spowoduje, że potrzebnych będzie więcej pieniędzy. Nieoficjalnie mówi się o ponad 7 mln zł. Pozwoleniem na budowę miasto dysponuje od jesieni 2021 roku.

 

Plac Kościeleckich w obecnym kształcie został wytyczony na przełomie XIX i XX wieku. Wówczas zniwelowano dawne wzgórze zamkowe oraz część miejskiej fosy. W następstwie wyznaczono prostokątny plac z dwiema jezdniami. Na początku ubiegłego stulecia wybudowano charakterystyczne budynki otaczające to miejsce: neogotycką farę ewangelicką (obecny kościół pw. św. Andrzeja Boboli), przytułek dla niemowląt (aktualnie siedziba Kujawsko-Pomorskiego Centrum Kultury) czy – nieco dalej – halę targową. Charakterystycznym elementem placu było od początku trzy szpalery kasztanowców.