Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Po konsultacjach – korekty. MPU wciąż pracuje nad studium zagospodarowania Bydgoszczy

Dodano: 25.02.2020 | 14:30

Na zdjęciu: Zagospodarowanie nabrzeży Brdy to wciąż kluczowy temat urbanistycznych rozważań o Bydgoszczy. W przypadku terenów wokół dawnego Tesco spór toczy się o formę zagospodarowania terenu - są mieszkańcy, którzy tereny ogródków działkowych przeznaczyli by pod budowę mieszkań, co budzi sprzeciw działkowiczów.

Fot. Stanisław Gazda/archiwum

Podczas wtorkowego posiedzenia komisji gospodarki przestrzennej przedstawiciele Miejskiej Pracowni Urbanistycznej zapoznali radnych z postępem prac nad projektem nowego Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Przestrzennego Miasta Bydgoszczy. Obecnie trwa wprowadzanie korekt do projektu – większość z nich wynika z licznych postulatów mieszkańców, przedstawionych w niedawnych konsultacjach.

Miejscy urbaniści już od kilkunastu miesięcy przygotowywali się do aktualizacji obowiązującego od 2009 roku strategicznego dokumentu planistycznego. Przez minioną dekadę w Bydgoszczy (wraz z realizacją kolejnych inwestycji) znacząco zmieniły się bowiem uwarunkowania przestrzenne. Wiosną miasto ogłosiło konsultacje dotyczące aktualizacji studium, które przeprowadzono w czerwcu i lipcu ubiegłego roku. Wtedy mieszkańcy zapoznali się z projektem dokumentu, przygotowanego przez MPU i zgłosili do niego swoje uwagi.

Po konsultacjach - korekty. MPU wciąż pracuje nad studium zagospodarowania Bydgoszczy

Zobacz również:

Znamy uwagi bydgoszczan do studium zagospodarowania miasta

Na początku października poznaliśmy raport z dwumiesięcznych badań, a także wykaz wniosków mieszkańców oraz przedsiębiorców i jednostek miejskich. W ramach konsultacji wysłano 205 ankiet, jednak pod częścią z nich podpisało się więcej osób. Stąd też ostateczna liczba osób, firm i stowarzyszeń, które złożyły uwagi do projektu, wyniosła 2168. Ankietowani zgłosili 3600 postulatów. – Niektórzy bardzo się zaangażowali w te ankiety i podali nam wartościowe wnioski. Każdy z nich analizujemy – zapewniła dyrektor MPU Anna Rembowicz-Dziekciowska.

Najwięcej uwag mieszkańców dotyczyło zieleni i środowiska (69% różnych wniosków), z czego większość dotyczyła ogrodów działkowych zlokalizowanych przy ulicy Inwalidów. Miejska Pracownia Urbanistyczna już od kilkunastu miesięcy informowała, że te tereny miałyby (ale w dość dalekiej perspektywie) zostać przeznaczone na zabudowę mieszkaniową – i to w wypadku, gdy wyraziłby na to zgodę właściciel terenu. – Nie chcemy zamykać takiej możliwości na przyszłość  A w przypadku ogródków przy Inwalidów, jest ich co najmniej siedem, z czego każdy z nich posiada inną sytuację prawną. Działkowicze sprzeciwiają się jednak jakimkolwiek zamierzeniom, które skutkowałyby likwidacją ich ogrodów.

Część wniosków dotyczyła też górnego tarasu Fordonu. Były wnioski o to, aby ten teren zalesić i nie dopuszczać tam żadnej zabudowy. Postulaty dotyczyły też utworzenia nowych parków osiedlowych w Fordonie czy parku w Śródmieściu, zwiększenia ilości zieleni czy ochrony drzewostanu – mówiła dyrektor MPU. Dodała jednak, że są to uwagi obejmujące zagadnienia wykonawcze, a nie planistyczne, typowe dla studium.

Podczas konsultacji pojawiły się także postulatu dotyczące zwiększenia wysokości zabudowy. W tej sprawie złożono blisko sto uwag, zwłaszcza obejmujących tereny wokół ronda Fordońskiego czy ronda Jagiellonów, dworca PKS czy Babiej Wsi, a także rejonu wszystkich tras tramwajowych czy dawnego Fotonu. – Postulaty te dotyczyły wielu terenów, ale były kierowane od bardzo wąskiej grupy zainteresowanych. 112 uwag w sprawie podwyższenia wysokości zabudowy zgłosiły dwie osoby – skomentowała Rembowicz-Dziekciowska.


Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego to strategiczny dokument planistyczny wskazujący ogólne kierunki zagospodarowania przestrzeni miasta. Określa on nie tylko funkcje danych obszarów Bydgoszczy, ale również to, jak ma wyglądać infrastruktura techniczna, drogowa czy kolejowa. Studium nie stanowi prawa miejscowego, ale każdy plan zagospodarowania przestrzennego musi być zgodny z jego zapisami – jednakże nie są one wiążące dla wydawanych decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu.


Prawie co szósta uwaga do projektu dotyczyła transportu. Najwięcej z nich dotyczyło zwężenia Wałów Jagiellońskich do przekroju 1×2, przy jednoczesnym wyrażeniu poparcia dla postulowanego przez MPU uspokojenia ruchu na ulicy Focha. Wielu wnioskodawców sprzeciwiła się planom budowy ulicy Nowomazowieckiej (pomysł jest krytykowany za konieczność wyburzenia kamienic w rejonie ulicy Gdańskiej), rozbudowy ulicy Toruńskiej na odcinku rondo Toruńskie – rondo Bernardyńskie czy budowie gigantycznego węzła łączącego trasę W-Z z ulicą Gdańską. Zamiast skrzyżowania z łącznicami, autorzy uwag proponują skierowanie trasy tunelem pod ulicą Gdańską oraz obniżenie klasy ulicy Gdańskiej ze zbiorczej na lokalną.

– Te postulaty były w zasadzie przepisywane słowo w słowo przez pewne grono mieszkańców

– podkreśliła dyrektor miejskich urbanistów. Owe grono, które aktywnie zaangażowało się w konsultacje studium oraz w wiele innych spraw miejskich to przedstawiciele facebookowej grupy dyskusyjnej Bydgoski Hydepark oraz forum Skyscrapercity.

W zakresie infrastruktury technicznej wypowiadali się przede wszystkim operatorzy sieci. – Wnioski osób prywatnych dotyczyły skablowania wybranych odcinków elektroenergetycznych linii napowietrznych (np. na obszarze Górek Fordońskich czy Skarpy Południowej – na Szwederowie czy Wzgórzu Wolności) – mówiła Rembowicz-Dziekciowska. Nie zabrakło też kwestii wykorzystywania terenów nadrzecznych, zarówno w rejonie Czyżkówka i Smukały (pytał o to radny Bogdan Dzakanowski) czy Bartodziejów – w ten proces jest zaangażowana tamtejsza rada osiedla.

Zawsze zapisujemy taką możliwość w dokumentach planistycznych, ale trzeba podjąć decyzję o realizacji. Nam na tym naprawdę zależy. Chciałabym teraz zacząć działania, by udostępnić Brdę mieszkańcom Bartodziejów. To jeden z najbardziej intensywnie zaludnionych obszarów, położony tak blisko rzeki, który nie ma do niej dostępu – podkreślała dyrektor MPU. Według niej, warto umożliwić korzystanie z atrakcyjnych terenów od mostu Kazimierza Wielkiego do mostu Pomorskiego poprzez ścieżki od ulicy Fordońskiej – by to zrobić, konieczne jest przekonywanie właścicieli tamtejszych nieruchomości do otwarcia się na rzekę. Na ten moment prezydent miasta, mimo wcześniejszych zapowiedzi, nie czyni kolejnych kroków w kwestii zagospodarowania nabrzeży – rewitalizacja odcinka od mostu Bernardyńskiego do Pomorskiego jest odłożona (przyczyną jest konieczność remdiacji terenów w rejonie gazowni), nie powstaje też żadna koncepcja dotycząca ciągu w kierunku mostu Kazimierza.

Wracając do studium – obecnie MPU, na podstawie zebranych uwag, wprowadza korekty do jego projektu. – Jesteśmy na końcowym etapie tego procesu – poinformowała przedstawicielka pracowni. Następnie wizja studium zostanie przedłożona prezydentowi miasta, a później ponownie będzie przedmiotem konsultacji z mieszkańcami.