Pobicie w centrum Bydgoszczy. Mężczyzna walczy o życie
Dodano: 04.10.2024 | 13:44Na zdjęciu: Nad sprawą pobicia nadal pracują śledczy z pionu wojskowego bydgoskiej prokuratury.
Fot. Archiwum
Jest przełom w sprawie pobicia młodego mężczyzny przed jednym z klubów przy ul. Magdzińskiego. Prokuratura postawiła zarzut napastnikowi. – Na ten moment nie mamy żadnych dowodów, aby napastnik i pokrzywdzony się znali – mówią śledczy, którzy cały czas pracują nad wyjaśnieniem wszystkich okoliczności zdarzenia.
Informację o pobiciu zamieściła babcia zaatakowanego mężczyzny. Jak przekazała w mediach społecznościowych, do zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedzielę (28/29 września) na ul. Magdzińskiego około godziny drugiej. Apelowała też o kontakt do świadków.
– Widzieliśmy ten wpis w mediach społecznościowych – mówią policjanci, którzy nad tą sprawą cały czas pracują. Wiemy już także, że materiały przekazano na początku tygodnia do śledczych z pionu wojskowego Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Południe. Po kilkudziesięciu godzinach udało nam się ustalić i dowiedzieć, że w sprawie doszło do przełomu.
Prokuratura stawia zarzut
– W środę, 2 października do prokuratury zgłosił się mężczyzna wraz ze swoim obrońcą – mówi w rozmowie z MetropoliaBydgoska.PL szef pionu wojskowego Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Południe Łukasz Kawalec i dodaje, że mężczyźnie przedstawiony został zarzut z art. 156 kodeksu karnego, tj. spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Z informacji, jakie uzyskaliśmy w prokuraturze wynika, że mężczyzna przyznał się do winy. – Złożył w tej sprawie obszerne wyjaśnienia, podał okoliczności, w jakich doszło do zdarzenia – informuje Kawalec, jednak zastrzega, że treść złożonych zeznań musi jeszcze zostać zweryfikowana.
Pokrzywdzony w ciężkim stanie trafił do szpitala. W prokuraturze dowiedzieliśmy się, że w ciągu ostatnich godzin przeszedł on poważną operację i jest hospitalizowany na oddziale intensywnej opieki medycznej. – Biegły lekarz, który badał rannego ocenił, że doznał on ciężkiego uszczerbku na zdrowiu – przekazuje prokurator.
Według naszych ustaleń prokuratura ma zabezpieczone nagrania z kamer monitoringu – zarówno na zewnątrz, jak i wewnątrz klubu. – Do tego mamy także ustalonych świadków, którzy są przesłuchiwani – informują nas śledczy, którzy zapewniają, że w dalszym ciągu pracują nad wyjaśnieniem wszystkich okoliczności zdarzenia. Dowiedzieliśmy się także że podejrzany ma zastosowany wolnościowy środek zapobiegawczy w postaci dozoru przełożonego wojskowego.
- Dwa tygodnie do siatkarskich derbów w Bydgoszczy. BKS Visła ProLine zagra z Aniołami Toruń - 2 listopada 2024
- Demolka w hicie IV ligi! Chemik Moderator rozbił Tłuchowię! - 2 listopada 2024
- Enea ABRAMCZYK Astoria kończy serię wyjazdów. W niedzielę zagra w Łodzi - 2 listopada 2024
Dozór za prawie śmiertelne pobicie ? Czy prokuratura naprawdę pozwoliła zwyrodnialcowi na to ? Wstyd.
Czy podejrzany samodzielnie opłaca obrońcę, czy wojsko mu go przydzieliło i opłącamy go my wszyscy podatnicy, bo narwany chłopiec w mundurze jest bardziej zaopiekowany przez nasz system, niż ofiara ?
Dlaczego nie wyrzucono natychmiast tego bandyty w mundurze z wojska?
Jechać z nim pozbawić munduru rodzina niech się stara o duże odszkodowanie dla chłopaka który będzie potrzebował na dalsze leczenie a cymbał który to zrobił niech płaci do końca życia ale nasze sądy są tak nieudolne że zanim coś zrobią to dużo minie a tu prawie człowiek życie stracił przez jakiegoś cymbala a czy przypadkiem w Polskim wojsku niema psychotestów jaki cudem taki człowiek tam pracuje drugą sprawa rzekomo jest z wojska to powinnien już na komendzie w Bydgoszczy pobrane próbki na narkotyki bo z tego co wiemy to wojskowy powinnien być czysty
A gdzie zarzut ucieczki z miejsca wypadku zrobił by to gdzieś za rogiem gdzie by nikt nie widział to by chłopak zmarł bo by nikt po karetkę nie zadzwonił
Taki idiota nie zasłużył na noszenie munduru , powinien chronić a nie pozbawiać zdrowia i nieomal życia… Nie miał prawa… a gdyby tak doszłoby do tego zdarzenia w miejscu gdzie nikogo by nie było, poszkodowany już by nie żył… żadnych okolicznosci łagodzących, nie udzielił Mu pomocy, spierdolił jak tchórz !!! A teraz jak wszyscy o tym piszą nagle sumienie go ruszyło … błazen!!! Mam nadzieję że odpowiednio za to zapłaci . Wracaj do zdrowia Patryk
Rozgłos zrobić gdzie się da nawet do uwagi to zgłosić to ten marny prokurator odrazu go przymknie a nie dozor drugą sprawą przypisane powinien miedź pobicie nieudzielenie pomocy oraz ucieczka z miejsca wypadku te prokurator to chyba śpiący był że przypisał mu tylko uszczerbek na zdrowiu rodzina niech bierze adwokata i jedzie ostro z tym pseudo mundurowym dzbanem wojskowy widać co wyniosło z domu ojciec też pewnie był wojskowym i synka lał co dzień
dziadostwo !!!!!