Pociąg PESA Bydgoszcz dotarł do Berlina! W przekazaniu uczestniczył wicepremier Morawiecki [ZDJĘCIA]

Dodano: 16.06.2016 | 20:38

Pierwszy Link bydgoskiego producenta został przekazany niemieckiemu przewoźnikowi Niederbarnimer Eisebahn (NEB).

Na zdjęciu: W uroczystości odbioru pierwszego Linka dla NEB wziął udział wicepremier i minister rozwoju Mateusz Morawiecki (pierwszy z prawej).

Fot. mat. prasowe

We wczesne czwartkowe popołudnie na drugim peronie dworca Berlin Friedrichstrasse zameldował się pociąg Link wyprodukowany przez bydgoską Pesę. To pierwszy rodzimy skład, który będzie kursował po niemieckich torach.

CZYTAJ TAKŻE: Pesa otrzymała homologację na niemieckie tory! Linki trafią za Odrę

Uroczyste przekazanie Linka niemieckiemu przewoźnikowi Niederbarnimer Eisebahn (NEB) odbyło się w ramach trwającego Polsko-Niemieckiego Kongresu Gospodarczego, który zorganizowano w 25 rocznicą podpisania traktatu o współpracy obu krajów. – Trudno o bardziej spektakularny akcent tego jubileuszu niż przekazanie niemieckiej firmie pociągu wyprodukowanego w Bydgoszczy – przekonuje Maciej Grześkowiak, szef zespołu PR w bydgoskiej Pesie. Zresztą, potwierdza to lista gości, którzy uczestniczyli w uroczystości, z wicepremierem i ministrem rozwoju Mateuszem Morawieckim na czele.

Po kurtuazyjnych wystąpieniach, krótko po godzinie 13:30, prezes Pesy Tomasz Zaboklicki wręczył prezesowi NEB Detlefowi Broeckerowi akt przekazania pojazdu. Zgromadzeni goście mieli również okazję zobaczyć pojazd od wewnątrz. Później, dokładnie o 14:09, Link wyruszył w promocyjny kurs do pobliskiego Poczdamu.

Czwartkowa uroczystość jest efektem wielomiesięcznej pracy połączonego zespołu projektowego złożonego z pracowników polskich oraz niemieckich. Osobnym torem toczył się proces homologacji, którą Pesa otrzymała niespełna dwa tygodnie temu – 6 czerwca. – Najtrudniej zrobić pierwszy krok i dzisiaj ten krok został wykonany. Wiem, że proces homologacji tych pociągów był trudny, dlatego tym bardziej gratuluję Pesie podołania wymaganiom – podkreślał wicepremier Morawiecki. Wtórował mu prezes Zaboklicki: Przedstawiciele tego urzędu (niemieckiego odpowiednika Urzędu Transportu Kolejowego – przyp. red.) dowiedli swoim profesjonalizmem poważnego i rzetelnego traktowania idei wspólnego europejskiego rynku. Jak widać, także produkty spoza Niemiec – przy dochowaniu warunków jakości i zgodności z przepisami – mogą zostać dopuszczone do eksploatacji na tutejszych torach.

NEB zamówił w Pesie łącznie dziewięć Linków. Przeznaczone będą one do obsługi połączeń regionalnych na terenie Brandenburgii, a także do przejazdów transgranicznych na trasie Berlin – Kostrzyn nad Odrą.