Poczta Polska domaga się spisu wyborców od urzędu miasta. Prezydent Bruski zawiadamia prokuraturę
Dodano: 23.04.2020 | 13:46Na zdjęciu: Prezydent Rafał Bruski podkreśla, że Poczta Polska nie ma uprawnień do otrzymania danych ze spisu wyborców.
Fot. Szymon Fiałkowski
W nocy ze środy na czwartek do bydgoskiego ratusza trafił drogą elektroniczną niepodpisany wniosek Poczty Polskiej o udostępnienie spisu wyborców. Reakcja prezydenta miasta Rafała Bruskiego – zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa złożone do prokuratury.
Czwartek, 23 kwietnia, godzina 1:41. Z adresu mailowego wybory2020@poczta-polska.pl do urzędu miasta trafia dokument z wnioskiem o udostępnienie danych mieszkańców Bydgoszczy znajdujących się w rejestrze wyborców. Powodem są mające odbyć się w tym roku (co ciekawe, w piśmie nie pada ani razu nie tylko termin 10 maja, ale w ogóle jakakolwiek data dzienna) wybory na prezydenta kraju. Podstawą wniosku – uchwalona w ubiegły czwartek, 16 kwietnia Ustawa o szczególnych instrumentach wsparcia w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2, a także decyzja premiera Mateusza Morawieckiego, na mocy której Poczta Polska ma te wybory przygotować.
Pod pismem nikt się nie podpisuje, domaga się za to udostępnienia kilkunastu danych każdej z osób uprawnionych do głosowania. I to w terminie (zresztą zapisanym też w przywoływanej ustawie) maksymalnie dwóch dni roboczych od momentu otrzymania wniosku. Dokument ma być przygotowany w formie tekstowej, opatrzony kwalifikowanym podpisem elektronicznym, podpisem zaufanym lub osobistym i przekazany jako archiwum (np. w formacie ZIP lub RAR). „Ewentualne pytania proszę kierować na adres poczty elektronicznej wybory2020@poczta-polska.pl” – czytamy.
Dokument skierowany do „wójtów, burmistrzów i prezydentów miast” trafił również do innych samorządowców. A ci już zapowiadali, że w przypadku wątpliwości będą kierowali wniosku do prokuratury. Tak właśnie w czwartek postąpił prezydent Rafał Bruski.
Z jego pisma przekazanego Prokuraturze Rejonowej Bydgoszcz-Południe wynika, że nocną wiadomość Bruski traktuje jako „podżeganie do niedopuszczalnego przetworzenia danych osobowych, jak też usiłowanie ich nieuprawnionego przetwarzania”. Na Twitterze pisze już wprost: „Nie będę łamał prawa w imię żądzy władzy PiS. Poczta Polska chciała ode mnie dane mieszkańców mimo to, że nie ma do tego prawa”. I dodaje, że rolą prokuratury powinno być ustalenie konkretnego sprawcy, gdyż nadawcą „mógł być ktoś podszywający się pod Pocztę Polską” (choć faktycznie domena poczta-polska.pl do niej należy).
W zawiadomieniu do prokuratury prezydent miasta wskazuje ponadto, że autor pisma nie dotrzymał obowiązków wymaganych prawem przy wniosku o udostępnienie spisu wyborców. Nie opatrzył go między innymi kwalifikowanym podpisem elektronicznym. A ten pozwoliłby ustalić nadawcę nawet w przypadku, gdyby na dokumencie nie widniało żadne nazwisko.
Ale to nie wszystko. Jako „zupełne nieporozumienie” Bruski wskazuje odwołanie się we wniosku do decyzji premiera Morawieckiego z 16 kwietnia. Prezydent zaznacza bowiem, że takie decyzje nie stanowią w Polsce źródła prawa. Dodaje też, że regulacje dotyczące gromadzenia i udostępniania danych osobowych określa wyłącznie ustawa.
Prezydent Rafał Bruski nie jest jedynym samorządowcem, który zapowiedział skierowanie sprawy anonimowego wniosku do prokuratury. Podobną deklarację złożyła w czwartek m.in. prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz.
- Brawurowa ucieczka ulicami i chodnikami miasta. Sprawca zmyślił historię o kradzieży auta - 28 kwietnia 2022
- Pijany motocyklista doprowadził do zderzenia w parku przemysłowym. Tragedia była o krok - 28 kwietnia 2022
- Zabytkowe kamienice w Bydgoszczy idą do renowacji. W tym roku tylko trzy - 28 kwietnia 2022
Najpierw niech złoży zawiadomienie do prokuratury na firmę Komunalnik, która doprowadza Bydgoszcz do epidemii. Chyba pomylił kolejność
Widzę, że i tutaj moje trole, sowicie opłacane dotarły. Bardzo dobrze, hejtujcie dalej kochani. Władza ponad fszystko!
Brawo dla prezydenta ???
Prezydent szuka zwady politycznej i usiłuje zakłócić proces przeprowadzenia wyborów. Zbędne działanie. Teraz potrzeba zgody i współpracy, a legitymizacja władzy jest niezbędna dla prawidłowego funkcjonowania państwa w tej trudnej sytuacji
Niepotrzebna prowokacja, po co to wszystko? Wybory muszą się odbyć, tak stanowi konstytucja. Czyżby obrońcy konstytucji stawali ramię w ramię przeciwko niej?
Do „Sławek”. Dokładnie tak jak piszesz. „Wybory muszą się odbyć, tak stanowi konstytucja.” (Konstytucja z dużej litery). A nie łamiąc Konstytucję i byle do koryta.
Kwintesencja opozycji totalnej, żenada Panie Prezydencie
Jest RODO ustalone na mocy prawa 2016 roku i niezgodne z prawem jest udostępnianie żadnych danych. Tak samo jak to że mam do skrzynki pocztowej wrzucić mój numer pesel. Powinien się tym zająć Strasburg.
Brawo dla Prezydenta.
Brawo panie Rafale , brawo pani Aleksandro ! Oby więcej takich prezydentów miast którzy nie boja się konsekwencji .
Brawo Prezydencie pisiory prawa nie znaja bo i edukację zaniechali
Niech mi jakieś prawo powie jakim prawem mam udostempniać do zwykłej skrzynki na listy a RODO po co to jest przecież skrzynki listowe nie są zabezpieczone odpowiednio kto to wymyślił a co z osobami co nie posiadają meldunków te wybory w pekiel i z kaczorem do szamba
Bardzo poprawne działanie!!!
[…] Przypomnijmy: W czwartek, przed godziną 2:00 w nocy, z adresu mailowego wybory2020@poczta-polska.pl do urzędów miast i gmin trafił dokument z wnioskiem o udostępnienie danych mieszkańców znajdujących się w rejestrze wyborców. Wielu samorządowców odmówiło przekazania danych, tłumacząc się, że jest to niezgodne z prawem przetwarzanie danych osobowych, a tajemniczy mail mógł być wysłany przez oszustów, podszywających się pod pracowników poczty. – Nie będę łamał prawa w imię żądzy władzy PiS. Poczta Polska chciała ode mnie dane mieszkańców mimo to, że nie ma do tego prawa – skomentował swoją decyzję prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski, który zawiadomił prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa. […]
Czyli pan Bruski chce mi zabrać wolność głosowania?
Mam nadzieję, że skończy w pierdlu.bolszewik antydemokratyczny z niego wylazł. By nie powiedzieć Olszewik.