Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Politycy PiS odbijają piłeczkę i chcą walczyć o miasto. „Nie zgadzamy się na taką degradację Bydgoszczy”,

Dodano: 08.10.2018 | 20:10
Rwa Kozanecka, Tomasz Latos, Piotr Król

Politycy PiS odbijają piłeczkę i to oni popołudniu zadali kilka pytań Rafałowi Bruskiemu i politykom Platformy Obywatelskiej.

Na zdjęciu: Tomasz Latos (w środku) chce dyskutować o problemach Bydgoszczy. Na poniedziałkowej konferencji wspierali go parlamentarzyści: Ewa Kozanecka (z lewej) i Piotr Król (z prawej).

Fot. Szymon Fiałkowski

Politycy Prawa i Sprawiedliwości zadają pytania prezydentowi Bydgoszczy i politykom Platformy Obywatelskiej. W ich opinii, politycy rządzącej miastem partii robią wszystko, aby gród nad Brdą został zmarginalizowany.

Nie ukrywam, że jesteśmy w licznym gronie, bo sprawa jest ważna i być może kluczowa dla losów naszego miasta – mówił Latos na rozpoczęciu konferencji prasowej i przyznał, że obserwował sobotnią konwencję wyborczą Koalicji Obywatelskiej, która odbyła się w Fordonie. – Nie spotkałem tam ani jednego słowa, zdania kogoś, kto ująłby się za Bydgoszczą w kontekście tego, co działo się do tej pory i co ma się dziać w najbliższej przyszłości – przyznał kandydat PiS na prezydenta miasta i przedstawił dużą tablicę z jedną z wypowiedzi wiceprzewodniczącego PO Borysa Budki, w której pada deklaracja, że Platforma chce wszystkie kompetencje wojewodów przekazać samorządom województw i marszałkom (to jeden z punktów tzw. sześciopaku Schetyny). – Co takiego złego zrobili bydgoszczanie przedstawicielom Koalicji Obywatelskiej, że chce się de facto z dwustołecznego województwa zrobić jednostołeczne i wszystko oddać marszałkowi i urzędowi marszałkowskiemu? – pyta Tomasz Latos i dodaje: – Próbuje się wszystko przenosić do Torunia. Zarówno ja, jak i moje koleżanki i koledzy nie zgadzamy się na taką degradację Bydgoszczy. Zarówno na szczeblu samorządu województwa i miasta będziemy walczyć i zabiegać o wielką Bydgoszcz. Od dawna widzimy tę marginalizację, to ostatni dzwonek abyśmy ponad podziałami politycznymi zaczęli o wielką Bydgoszcz walczyć. Nie może być tak, że prezydent Bydgoszczy nic nie może, nie odezwie się w obronie miasta, nie zaprotestuje i wyrazi sprzeciw w sprawie likwidacji urzędu wojewódzkiego. To nie będzie sprowadzenie nas do roli Torunia, ale do roli Inowrocławia czy Grudziądza – dodał.


WSZYSTKO O KAMPANII W NASZYM SERWISIE – WYBORY 2018 BYDGOSZCZ


Latos skrytykował też polityków Platformy za brak działania w sprawie budowy portu multimodalnego, ale także zauważył brak starań przedstawicieli PO w kwestii utworzenia linii kolejowej z lotniskiem. – Pozycja Bydgoszczy w wielu rankingach słabnie – zauważał. Zahaczył też o dwie żużlowe imprezy: sobotnią Grand Prix w Toruniu i niedzielny turniej Asy dla Tomasza Golloba, jaki odbył się na stadionie przy ul. Sportowej. – Było widać, jak na dłoni do czego doprowadzono w ciągu ostatnich lat takich, a nie innych – nieudolnych rządów w Bydgoszczy. Świetnie funkcjonujący stadion w Toruniu i niestety, bardzo już przestarzały stadion w Bydgoszczy, który widzowie z całej Polski mogli oglądać. Nie ma na to zgody – mówił Latos. Bruskiemu wypomniał, że to on miał budować w Bydgoszczy wielki żużel, a także hasło Bydgoszcz – Miasto Sportu. – To Rafał Bruski deklarował wsparcie Tomaszowi Gollobowi przed wyborami. Już gorzej, jak jest w tej chwili być nie może. Będę to zmieniał po zwycięskich wyborach – zadeklarował. Zdaniem Latosa, Bydgoszcz w coraz większym stopniu jest miastem marginalizowanym i podporządkowanym Toruniowi. Jego zdaniem, obecny prezydent pogodził się z tym, że gród nad Brdą będzie miastem coraz bardziej wyludniającym się, a przy kolejnych rządach Platformy zostanie sprowadzone do rangi miasta powiatowego. – Mówmy o problemach Bydgoszczy – zaapelował.

Kilka pytań do prezydenta Bruskiego skierowała poseł Ewa Kozanecka. Pyta prezydenta o to, co robi aby Bydgoszcz nie została sprowadzona do roli powiatu i zaścianka. – Na te pytania w większości nie otrzymaliśmy odpowiedzi – przyznała. Kolejne pytania dotyczą m.in. czy popiera likwidację urzędu wojewódzkiego w Bydgoszczy i czemu gród nad Brdą nie posiada od kilku lat krajowych połączeń lotniczych oraz jakie działania podjął, by lotnisko zostało rozbudowane, a także jego zgody na likwidację zakładów Zachem. Piotr Król powrócił do tematu powstania portu multimodalnego, o czym politycy PiS mówili już przed tygodniem na spotkaniu z mediami. – Nie widać żadnego wsparcia w tym względzie, jeśli chodzi o pracę urzędu marszałkowskiego – przyznał Król i pytał kandydatów PO do sejmiku Romana Jasiakiewicza i Zbigniewa Ostrowskiego, czy poprą Piotra Całbeckiego, aby ten nadal był marszałkiem. – Jego dalsze przedłużanie rządów spowoduje, że Bydgoszcz nadal będzie marginalizowana – dodał.

Latosa zapytano także o kwestię związaną z obowiązkowymi szczepieniami, o co przed południem pytali go na konferencji posłowie Platformy Obywatelskiej. – Gdyby ktokolwiek mnie zapytał nawet lokalnie: ja zdania nie zmieniłem – przyznał Latos i dodał: – Projekty obywatelskie kierujemy do komisji. Gdybym zagłosował przeciwko niemu, miałbym pytanie dlaczego zagłosowałem przeciwko. Będę próbował edukować przedstawicieli tego stowarzyszenia w czasie prac komisji zdrowia – zakończył.

Szymon Fiałkowski