Prezydent Bruski przeciwny darmowej wodzie dla mieszkańców Łęgnowa. Renata Włazik zbulwersowana
Dodano: 09.04.2018 | 15:23Na zdjęciu: Renata Włazik zapowiada, że nie przestanie bronić praw łęgnowian do godnego i bezpiecznego życia.
Fot. Stanisław Gazda
W poniedziałkowej „Rozmowie Dnia” na antenie Radia PiK prezydent Rafał Bruski odpowiedział między innymi na pytanie dotyczące darmowej wody dla mieszkańców Łęgnowa.
Marcin Friedrich w trakcie rozmowy zapytał prezydenta:
– Nie tak dawno mieszkańcy Łęgnowa złożyli do pana petycję, domagając się przywrócenia darmowych dostaw wody, które mieli przez dziesięciolecia. Odpowiedział już pan?
– Jeszcze nie odpowiedziałem, ale tę wodę dostarczał Zachem. W mieście powinna obowiązywać zasada, że wszyscy mieszkańcy są równi i tak, jak wszyscy tyle samo płacimy za ciepło, za gaz, za prąd, to tyle samo powinno się płacić za wodę. (…) Zasady dostaw mediów dla wszystkich mieszkańców powinny być jednakowe.
– Czyli nie będzie darmowej wody.
– Myślę, że nie będzie. Już miasto wzięło na siebie odpowiedzialność w zakresie przyłączenia każdej nieruchomości do wodociągu. Powiedzmy sobie szczerze, tu nie chodzi o wodę, której używamy do mycia i do spożycia, tylko chodzi o tę, która jest wykorzystywana dla celów produkcyjnych. Szukając oszczędności mieszkańcy, którzy tam wykorzystują spore ilości wody, chociażby do działalności rolniczej, wykopali studnie i z tych studni podlewają swoje uprawy i tak naprawdę chodzi o tę wodę.
Mieszkanka Łęgnowa Renata Włazik, która walczy o – jak sama mówi – „godne i bezpieczne życie mieszkańców terenów pozachemowskich” jest obecnie w Krakowie. Udało nam się z nią skontaktować i zaprezentować wypowiedź Rafała Bruskiego. Oto jej komentarz do sprawy:
– Ja, podobnie jak pan prezydent, również jestem za równością. Tylko dlaczego, według dostępnej mi wiedzy, od 2016 roku, kiedy to został zaalarmowany w sprawie zagrożenia i życia mieszkańców, nie zrobił niczego, markując jedynie swoje działania, przez co mieszkańcy Łęgnowa-Wsi nie mieli i nadal nie mają równych z innymi warunków życia – żyją na zatrutym terenie. Widocznie te tysiąc ludzi dla prezydenta miasta nic nie znaczy. Ekonomicznym skutkiem niedostarczania darmowej wody będzie zwiększenie kosztów oczyszczania. Tyle że koszty liczone będą już w milionach złotych.
Czy prezydent Bruski weźmie za to odpowiedzialność w niedalekiej przyszłości? On bardzo chce rozsławić nasze miasto i pewnie mu się uda to, że o Bydgoszczy będzie się mówiło na całym świecie, tyle że on i jego radni będą znani z tego, że będą mieć na rękach krew łęgnowian. Czy z tego chcą być sławni? Bruski od ośmiu lat jest prezydentem Bydgoszczy i jako jeden z nielicznych miał wiedzę na temat zanieczyszczeń i skażenia terenu, miał dostęp do dokumentów pokazującą prawdę o Zachemie, terenach wokół zakładu, i zamiast pomóc AGH w rozwiązywaniu problemów utrudniał, wręcz szkodził, przeciwdziałając próbom AGH w dotarciu do źródeł. Gdy wrócę z Krakowa, napiszę otwarty list do mieszkańców Bydgoszczy, aby co niektórym otworzyły się oczy i przestano widzieć we mnie wroga… – zapowiedziała Renata Włazik.
- Pałace Krajny [WIDEO] - 19 maja 2020
- Marny los ruin zamku w Nowym Jasińcu [WIDEO] - 17 maja 2020
- Pośpimy krócej! Tej nocy zmiana czasu na letni! - 28 marca 2020