Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Problemy z odbiorem śmieci w Starym Fordonie. Zainterweniował ratusz

Dodano: 01.02.2020 | 21:14

Na zdjęciu: Śmieci z posesji w Starym Fordonie zostały wywiezione wczoraj. Zostało to udokumentowane zdjęciem.

Fot. UMB

Zmiany w gospodarowaniu odpadami komunalnymi, ale też nowe zadania dla firm zajmujących się ich odbiorem w wielu miejscach wywołują problemy. Mieszkańcy Starego Fordonu skarżyli się na firmę Corimp, która od świąt Bożego Narodzenia nie wykonywała swoich obowiązków. Problemem zainteresował się zastępca prezydenta Michał Sztybel.

Mieszkająca w Starym Fordonie pani Monika zasygnalizowała problem z odbiorem śmieci w czwartkowy wieczór. W obszernym poście na facebookowej grupie Bydgoszczanie opisała działania firmy Corimp, która jest operatorem w tej części miasta.

Zaczęliśmy od zgłaszania problemu w ADM. Tam jednak pani administrator była na L4, więc nikt się w jej zastępstwie sprawą nie przejmował. Jedna z pań wciąż powtarzała, że zadzwoni do Corimpu, z kolei jak ja dzwoniłam (piąty telefon licząc wcześniejsze od sąsiadów) to odebrał wyjątkowo jakiś pan i stwierdził, że pierwsze słyszy o takim problemie, ale oczywiście wszystko zgłasza do Urzędu Miasta i Corimpu. Napisałam w związku z tym osobiście maila do Urzędu Miasta na adres dostępny na stronie Czysta Bydgoszcz – opisuje bydgoszczanka. Dalej podkreśla, że 24 stycznia – po kilku godzinach prób – udało jej się dodzwonić do firmy zajmującej się wywozem. Pracownik Corimpu zapewniał, że zajmująca się sprawą koleżanka „najpóźniej w poniedziałek oddzwoni”. Ale tak się nie stało.

Problemy z odbiorem śmieci w Starym Fordonie. Zainterweniował ratusz

Zobacz również:

Historia przyłączenia Fordonu do Bydgoszczy

– We wtorek nadal nie było odzewu – ani od UM, ani od Corimpu. Od poniedziałku dzwoniłam do Urzędu Miasta, ale albo nie odbierają, albo jest zajęte – pisze pani Monika. Corimp nadal zapewniał o tym, że na pewno skontaktuje się z mieszkanką. – Do dzisiaj czekam na ten telefon – oznajmiła mieszkanka. W środę pani Monika otrzymała informacje, że pracownicy wywiozą śmieci tego samego dnia, jednak sytuacja nie uległa zmianie. Co ciekawe, w czwartek na teren posesji zamieszkanej przez panią Monikę dostarczono dodatkowe pojemniki w związku z nowymi zasadami segregacji odpadów.

Zadzwoniłam też w końcu do Corimpu, czy ktoś w końcu się zjawi, ale pani z oburzeniem jeszcze stwierdziła, że przecież ekipa była wysłana. Jak powiedziałam, że po żadne śmieci nie byli, to stwierdziła że koleżanka się skontaktuje z kierowcą i mam chwilę poczekać. Rozmowy nie słyszałam, usłyszałam jedynie że panowie rzekomo są jeszcze w terenie, ale na pewno się pojawią. Śmieci nadal stoją, panów jak nie było, tak nie ma. Na dodatek podobno taka sytuacja jest w wielu miejscach w Starym Fordonie, ale mieszkańcy są bezsilni – podkreśliła we wpisie.

Na post zareagował zastępca prezydenta Michał Sztybel. Poprosił on mieszkankę o przesłanie kopii maila ze zgłoszeniem do Biura Zarządzania Gospodarką Odpadami Komunalnymi i zapowiedział pilne wyjaśnienie sprawy oraz podjęcie działań. Zaznaczył też, że każdy odbiór jest rejestrowany i możliwy do weryfikacji w systemie. – Dodatkowo na śmieciarkach są kamery, by np. zarejestrować brak możliwości dojazdu do pojemników. Wszystko zostanie wyjaśnione – napisał Sztybel.

Sprawdziliśmy, czy zastępca prezydenta zainterweniował w tej sprawie. – Odpady segregowane z nieruchomości Rynek 6 zostały odebrane wczoraj (31 stycznia, piątek). Przyczyna braku wcześniejszego odbioru zostanie niezwłocznie wyjaśniona – poinformowała nas rzecznik prezydenta Bydgoszczy Marta Stachowiak. W załączeniu otrzymaliśmy też zdjęcia po dokonanym odbiorze – ilustruje ono artykuł.

Warto dodać, że to kolejny sygnał związany z trudnościami w odbiorze śmieci przez Corimp. Od 1 stycznia bydgoska firma obsługuje także gminę Osielsko – mieszkańcy gminy złożyli jednak wiele skarg na opieszałość w jej funkcjonowaniu, a także jak w przypadku opisywanym wyżej – na niepowodzenia w próbach kontaktu z jej pracownikami. Wójt Wojciech Sypniewski wydał nawet komunikat, w którym poprosił o zgłoszenia wraz ze zdjęciami potwierdzającymi nieodebranie odpadów.

W kilku rejonach miasta nadal jednak nie ustawiono nowych pojemników na odpady selektywne. To efekt zawirowań w przetargu na obsługę trzech sektorów  – kilka dni temu miasto podjęło decyzję, że śmieci z części Fordonu, Śródmieścia oraz z północno-zachodnich osiedli Bydgoszczy odbierze firma Komunalnik z Nysy. To nowy gracz na rynku, którego ofertę urzędnicy pierwotnie odrzucili z uwagi na rażąco niską cenę. Zakwestionowała to jednak Krajowa Izba Odwoławcza, a po powtórnej analizie wybór padł na spółkę z Dolnego Śląska. Temat nie jest jednak definitywnie zamknięty, gdyż odwołanie od tego rozstrzygnięcia zapowiedział dotychczasowy operator – firma Remondis. Jak dowiedziała się wczoraj MetropoliaBydgoska.PL, Remondis skorzystał z przysługującego mu prawa i złożył odwołanie do KIO.