Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Przedłużeniem trasy Uniwersyteckiej pojedziemy już w przyszłym tygodniu. Ma odciążyć rondo Kujawskie

Dodano: 21.05.2019 | 05:00
trasa Uniwersytecka Bydgoszcz

Eryk Dominiczak | e.dominiczak@metropoliabydgoska.pl

Na zdjęciu: Do Glinek w najbliższych dniach przedłużeniem trasy Uniwersyteckiej jeszcze nie dojedziemy. Do drogi krajowej nr 5 - już tak.

Fot. Szymon Fiałkowski

Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej zatwierdził przygotowany przez firmę Kobylarnia projekt organizacji ruchu, który zakłada, że w przyszłym tygodniu kierowcy będą mogli skorzystać z przedłużenia trasy Uniwersyteckiej. Na razie – w wersji tymczasowej, która umożliwi wyłącznie dojazd do alei Jana Pawła II. Prace przy wiadukcie, który pozwoli dotrzeć do ulicy Glinki, potrwają bowiem jeszcze kilka tygodni.

W połowie miesiąca w związku z rozbudową ulicy Kujawskiej drogowcy dokonali rewolucji w rejonie rond: Kujawskiego i Bernardyńskiego. Wyłączono z użytku część jezdni ulicy Wojska Polskiego, Kujawskiej oraz Solskiego, zamknięto również wlot w ulicę Toruńską od strony zachodniej. Efekt nietrudno było przewidzieć – szczególnie na górnym tarasie, gdzie ruch rozprowadzają trzy tymczasowe ronda, zaczęły tworzyć się duże zatory. Kierowcy niejednokrotnie wskazywali, że sytuację – przynajmniej częściowo – poprawiłoby otwarcie nowego odcinka trasy Uniwersyteckiej.

Jak udało nam się ustalić, firma Kobylarnia kilka dni temu przygotowała tymczasową organizację ruchu, która pozwoli części mieszkańców (i nie tylko) ominąć rondo Kujawskie i dotrzeć do wspomnianej alei Jana Pawła II. – Ruch zostanie poprowadzony przedłużeniem ulicy Ogińskiego, które de facto jest już gotowe. Po dotarciu do ulicy Ujejskiego konieczny będzie przejazd do ronda usytuowanego u zbiegu z ulicą Karpacką i dalej w kierunku alei Jana Pawła II – opisuje w rozmowie z nami Adam Kotowski, kierownik budowy. Będzie to zatem alternatywa dla osób, które chcą z jednej strony dotrzeć do ronda Inowrocławskiego i dalej – w kierunku Szwederowa, Górzyskowa czy Błonia, z drugiej – wyjechać z Bydgoszczy w kierunku Inowrocławia. Choć należy pamiętać, że rozwiązanie idealne nie będzie, bo już obecnie na alei Jana Pawła II (i to w obu kierunkach) tworzą się spore korki.

Przedłużeniem trasy Uniwersyteckiej pojedziemy już w przyszłym tygodniu. Ma odciążyć rondo Kujawskie

Zobacz również:

Jak jeździe po rondzie Kujawskim po zmianach? Zobacz nasz poradnik wideo!

Projekt Kobylarni trafił jednak do ZDMiKP i, jak udało nam się potwierdzić, został w miniony czwartek zaakceptowany. – Na jego wprowadzenie potrzebujemy około siedmiu dni – tłumaczy nam Kotowski. Dlatego też na dokładną datę wprowadzenia tego rozwiązania trzeba jeszcze poczekać.

Nadal obowiązuje za to data 30 czerwca jako zakończenie wszystkich prac przy przedłużeniu trasy Uniwersyteckiej. Do tego należy dodać jeszcze miesiąc na odbiory techniczne i pozyskanie pozwolenia na użytkowanie. Jak słyszymy jednak w Kobylarni, nie jest przesądzone, czy to ostateczny termin. – Na pewno zrobimy wszystko, aby do końca czerwca roboty się zakończyły – przekonuje Adam Kotowski. Ale przypomina też, że po przekazaniu na początku roku działki po tartaku dwa miesiące trwała wymiana gruntów na potrzeby nasypu do wiaduktu biegnącego nad al. Jana Pawła II. – Czas przygotowania samego nasypu udało nam się skrócić z 50 do 30 dni, więc – choć robi się ciasno – nadal możliwe jest utrzymanie tego terminu – wylicza Kotowski. Decyzję, czy wnioskować do ZDMiKP o wydłużenie daty zakończenia robót (najprawdopodobniej o miesiąc), podjąć ma ostatecznie zarząd spółki.

Wiadukt nad al. Jana Pawła II to ostatni znaczący element przedłużenia trasy Uniwersyteckiej, który pozostał do wykonania. Od strony ul. Ujejskiego trzeba wykonać między innymi roboty brukarskie. Od strony ulicy Cmentarnej i Glinki większość prac została zakończona. Konieczna będzie jeszcze instalacja barier ochronnych i detale – jak chociażby wymalowanie pasów. – Te ostatnie prace w zasadzie możemy wykonać już pod ruchem – wskazuje kierownik Kotowski.

Zakończenie prac 30 czerwca będzie oznaczało roczny poślizg inwestycji w stosunku do pierwotnego terminu. Jego główne przyczyny to wielomiesięczny konflikt miasta z właścicielem tartaku Krzysztofem Pietrzakiem oraz konieczność usunięcia kolizji z infrastrukturą podziemną na ul. Glinki. Już w marcu koszt inwestycji przekroczył 30 milionów złotych, a według naszych ustaleń firma Kobylarnia domaga się od miasta jeszcze 6 mln złotych z tytułu dodatkowych bądź opóźnionych prac.