„Superpiątek” i „bajki Schreibera”. Lewica mobilizuje się na finiszu kampanii
Dodano: 12.10.2023 | 16:59Na zdjęciu: Poseł Jan Szopiński przypomniał, że rząd PiS cały czas nie przekazał szpitalowi Jurasza 300 milionów złotych na budowę Centrum Leczenia Dzieci.
Fot. Alicja Chrobak
Lewica – tak i pozostałe partie – jest już na finiszu kampanii wyborczej. Jej bydgoscy kandydaci podsumowali kilkanaście dni działań i zapowiedzieli, że ostatnie godziny przed ciszą wyborczą będą bardzo aktywne. Poseł Jan Szopiński w mocnych słowach odniósł się natomiast do polityki rządu PiS względem Bydgoszczy.
Podczas czwartkowej (12.10) konferencji prasowej działacze Lewicy starali się przekonać, że ich kampania była udana. – Wystawiliśmy aż 24 kandydatów i kandydatki. Mamy na liście więcej kobiet niż mężczyzn – chwalił lider listy Krzysztof Gawkowski. I przekonywał, że tysiące rozdanych ulotek i setki banerów mają przyczynić się co najmniej do uzyskania – tak jak cztery lata temu – dwóch mandatów poselskich z okręgu bydgoskiego. – Idźcie w niedzielę na wybory i głosujcie na komitety demokratycznej opozycji, a szczególnie na Lewicę – zachęcał parlamentarzysta.
Później Gawkowski wymienił postulaty Lewicy poruszane w kampanii, czyli m.in. zapewnienie tanich mieszkań na wynajem, podwyżki dla budżetówki czy bezpłatne przejazdy dla uczniów. – To także rozbudowa armii, co dla przemysłu obronnego związanego z Bydgoszczą jest bardzo ważne – podkreślił. Na ostatnie godziny przed ciszą wyborczą komitet zaplanował kolejne akcje ulotkowe, rozdawanie kawy i ciasteczek oraz „Superpiątek”. – Organizujemy ponad 30 konferencji w całym kraju, także w Bydgoszczy. Pokażemy propozycje programowe – zapowiedział szef klubu parlamentarnego Lewicy.
Jan Szopiński mocno o obietnicach PiS. „Niech Schreiber przestanie bredzić bajki”
Poseł Jan Szopiński wykorzystał czwartkowe spotkanie z mediami do przypomnienia spraw, które poruszał podczas kampanii. – Przez prawie miesiąc rząd nie był w stanie podpisać umowy na finansowanie budowy Centrum Leczenia Dzieci. Gdzie jest 300 milionów złotych na ten cel? Panowie ministrowie Schreiber i Wenderlich – macie jeden dzień na podpisanie umowy i przekazanie do Bydgoszczy tych środków – apelował. Przypomnijmy: w ubiegłym roku rząd „sypnął” szpitalowi Jurasza wspomniane 300 milionów na inwestycje, która nie jest nawet na etapie przygotowania do robót budowlanych. Minister Schreiber zapewniał natomiast, że zgłoszenie zadania w „Juraszu” do wpisu w wykazie prac legislacyjnych odbędzie się w pierwszej połowie października, a pieniądze „są zabezpieczone i nie są zagrożone”.
To jednak nie wszystkie zarzuty Szopińskiego wobec szefa Komitetu Stałego Rady Ministrów. Zadaniem „dwójki” na bydgoskiej liście Lewicy, Schreiber uznając za swój sukces przekazanie 72 milionów złotych na bydgoskie Centrum Onkologii nie powiedział, że takie środki trafiły do wszystkich szpitali onkologicznych w Polsce. – Dlaczego pan teraz nie zorganizował środków na rozbudowę CO, a chce to zrobić w kolejnej kadencji? Kolejki są coraz dłuższe – zauważał.
Parlamentarzysta Lewicy nawiązał też do wczorajszej wizyty prezydenta Andrzeja Dudy w Pesie i przypomniał, że to on (będąc wicemarszałkiem województwa) podpisał umowę na zakup pierwszego szynobusu z bydgoskiej fabryki przez Kujawsko-Pomorski Urząd Marszałkowski. – Apeluję o to, by zaufał pan bydgoskim inżynierom, którzy na Politechnice Bydgoskiej zrealizowali prototypowe polskie respiratory. Nikt się nimi nie interesuje – zaznaczył. Później przeszedł do „wymiany uprzejmości” wobec Łukasza Schreibera.
– Panie ministrze, pańskie cele na nową kadencję to jest bajka dla bydgoszczan, która nie ma żadnego oparcia o istniejącą rzeczywistość. Niech pan przestanie bredzić te bajki – atakował Szopiński. Za przykład „bajek” wziął obietnicę ministra dotyczącą zapewnienia pieniędzy na przebudowę stadionu Polonii. – Gorszej hipokryzji być nie może. Rząd w tym tygodniu przekazał miastu Bydgoszcz, że nie da żadnych środków na tę inwestycję – mówił poseł. Dodał też, że Schreiber głosował przeciwko poprawkom opozycji, które miały zapewnić rządowe finansowanie na modernizację obiektu przy Sportowej 2 i obiecuje „złote gwiazdy i złote myśli” dotyczące inwestycji na obiektach Gwiazdy Bydgoszcz.
Poza liderami listy i wiceprezydentem Mirosławem Kozłowiczem głos zabrały także kandydatki Lewicy. Karolina Kozłowska (startuje z numerem trzecim) obiecała, że jako posłanka zajmie się bydgoskim „słoniem w pokoju”, czyli oczyszczeniem terenów pozachemowskich z rakotwórczych odpadów chemicznych. – To problem, który wszyscy widzą, a nikt o nim nie mówi – stwierdziła. Postulat jest jednak obecny w kampanii m.in. Norberta Pietrykowskiego (Trzecia Droga) czy Jarosława Wenderlicha (PiS). – Dziękuję za rozmowy z mieszkańcami i mieszkankami naszego okręgu. Spotkaliśmy się z dużą życzliwością, niewiele było niemiłych sytuacji. Rozmowy pozwolą uaktualnić nasze postulaty dla regionu – spuentowała ostatnia na liście Anna Mackiewicz.
- Posłowie Bogucki i Schreiber przekonują: Sytuacja finansowa samorządów nie uległa zmianie - 11 grudnia 2024
- Konfederacja z rózgą dla rządu Tuska. „Tłuste koty PiS-u zostały zamienione na tłuste koty KO i PSL” - 11 grudnia 2024
- Sztuka wychodzi z Politechniki. Uczelnia nawiązała współpracę z III LO - 11 grudnia 2024