Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Szef klubu Lewicy przed bydgoskim szpitalem: Nie ma wroga w żadnej partii politycznej, jeśli chodzi o służbę zdrowia

Dodano: 26.05.2021 | 20:53

Na zdjęciu: Konferencja prasowa szefa klubu Nowej Lewicy Krzysztofa Gawkowskiego odbyła się przed Wielospecjalistycznym Szpitalem Miejskim im. dr. Emila Warmińskiego.

Fot. Szymon Fiałkowski

Szef klubu parlamentarnego Lewicy Krzysztof Gawkowski mówił podczas środowej (26 maja) konferencji prasowej o kwestii polityki zdrowotnej. 

Konferencję prasową, poseł zorganizował przed szpitalem miejskim im. dr. Emila Warmińskiego. – Takie szpitale miejskie, powiatowe w województwie kujawsko-pomorskim, ale i w całej Polsce cierpią z powodu braku sprzętu, pielęgniarek i lekarzy specjalistów. Cierpią z powodu niskich wynagrodzeń personelu medycznego i wielu innych aspektów – mówił Gawkowski.

Przedstawił on także postulaty Lewicy dot. szpitali, które zawarte zostały w Krajowym Planie Odbudowy. Jak mówił, takie szpitale, jak m.in. Wielospecjalistyczny Szpital Miejski im. dr. Warmińskiego w Bydgoszczy otrzymają środki finansowe na sprzęt, rozwój czy możliwość oddłużenia się. – Lewica chce budować odpowiedzialną służbę zdrowia, w której nie ma podziałów politycznych, podziałów na prawych i lewych. Jest jasny cel – zdrowie pacjenta – zaznaczył.

Gawkowski zapowiedział, że Lewica będzie popierała wszystkie projekty, które będą miały na celu poprawę sytuacji w służbie zdrowia. Zachęcał do współpracy w kwestii polityki zdrowotnej pozostałe formacje opozycyjne. – Nie ma wroga w żadnej partii politycznej, jeśli chodzi o służbę zdrowia. Nie ma wroga w Platformie Obywatelskiej, nie ma wroga na prawicy, w PSL-u – dodał. Podkreślał też, że wszystkim powinno zależeć na tym, aby uniknąć dantejskich scen z pandemii, gdzie pacjenci nie mogli się dostać do szpitali.

Jak mówił, w całej Polsce na potrzeby szpitali ma zostać przekazana kwota blisko czterech miliardów złotych. – Środki będą dzielone w najbliższym półroczu, więc jestem przekonany, że mówimy o co najmniej kilku milionach złotych – zakończył.