Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Tragiczny finał zbrodni na Parkowej. Podejrzany 35-latek tymczasowo aresztowany [ZDJĘCIA]

Dodano: 20.02.2019 | 11:27

Posiedzenie aresztowe odbyło się w bydgoskim sądzie.

Na zdjęciu: Jakub G. został zatrzymany w kilka godzin po zbrodni.

Fot. KWP Bydgoszcz

Bydgoski sąd nie miał wątpliwości i na porannym posiedzeniu podjął decyzję o tymczasowym aresztowaniu 35-letniego Jakuba G. na najbliższe trzy miesiące.

Mężczyzna został zatrzymany w związku z ugodzeniem nożem 41-letniego obywatela Ukrainy. Do tej tragedii doszło w nocy z soboty na niedzielę około godziny 1:30 na ul. Parkowej w pobliżu klubów Mózg i Parnasik. Wiadomo, że między mężczyznami miało dojść do kłótni, a 35-latek w pewnym momencie zadał poszkodowanemu ciosy nożem.

Lekarze przez kilkadziesiąt godzin walczyli o uratowanie życia 41-latka, który niezwłocznie po trafieniu do szpitala trafił na stół operacyjny. Jak się okazało, rany były zbyt poważne i mężczyzna zmarł. Śledczy po kilkudziesięciu godzinach zatrzymali podejrzanego 35-letniego Jakuba G.

W środę rano, bydgoski sąd rozpatrywał wniosek prokuratora o zastosowanie wobec podejrzanego tymczasowego, trzymiesięcznego aresztu. I przychylił się do niego. Wczoraj, policjanci we współpracy z jednostką nurków bydgoskich strażaków, ze stawu w parku Kazimierza Wielkiego wyłowili nóż, którym miał zostać ugodzony 41-latek. Narzędzie zbrodni zostanie poddane szczegółowym oględzinom przez biegłych.

Tragiczny finał zbrodni na Parkowej. Podejrzany 35-latek tymczasowo aresztowany [ZDJĘCIA]

Zobacz również:

Sprawca zbrodni na Parkowej zatrzymany. Był już karany

Tymczasem na biurko prokuratorów jeszcze wczoraj popołudniu wpłynęły wstępne wyniki sekcji zwłok. – Wykazały one, że bezpośrednią przyczyną śmierci mężczyzny było wykrwawienie się z tętnicy udowej – mówi zastępca szefa prokuratury Bydgoszcz – Północ Piotr Dunal i precyzuje, że ofiara otrzymała dwa ciosy. – Pierwszy to powierzchowna rana brzucha, a drugi – cios w lewe udo, który okazał się śmiertelny – dodaje.

Na razie niewiele wiadomo o zmarłym 41-latku. Prokuratura jest oszczędna w tych informacjach z uwagi na dobro prowadzonego postępowania. – Mogę jedynie powiedzieć, że w Bydgoszczy przebywał krótko – enigmatycznie mówi prok. Dunal. Jak się dowiadujemy, w sprawie mają zostać jeszcze przesłuchane osoby, które mogły widzieć to zdarzenie, ponadto zabezpieczony został monitoring.

Śledczy postawili 35-latkowi dwa zarzuty. Pierwszy to zarzut z art. 156 kk mówiący o spowodowaniu ciężkiego uszkodzenia ciała, skutkującego śmiercią. Za ten czyn grozi kara od pięciu lat więzienia, przez 25 lat pozbawienia wolności do dożywocia, a drugi – posiadania narkotyków. – W toku śledztwa przyznał się do posiadania narkotyków, ale nie do zadania ciosu. Złożył wyjaśnienia, które stanowiły jego linię obrony. Będziemy te zeznania weryfikować – podkreśla Piotr Dunal. Prokuratura zapewnia, że cała sprawa jest dynamiczna.

0 0 votes
Article Rating
Szymon Fiałkowski
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments