Tydzień po tragedii na S5. Odnotowano kolejny przypadek jazdy pod prąd
Dodano: 20.01.2024 | 11:40Na zdjęciu: W wyniku zderzenia zmarły dwie osoby jadące mercedesem - 68-letni kierowca i 4-letnia dziewczynka.
Fot. KMP Bydgoszcz
Mija tydzień od tragedii na obwodnicy Bydgoszczy. 69-letni kierowca opla, jadąc pod prąd, zabił dwie osoby jadące mercedesem, a sam zginął na miejscu. Obecnie trwa śledztwo w sprawie przyczyn zdarzenia. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad informuje jednak, że w ostatnich dniach na podbydgoskim odcinku S5 odnotowano kolejny przypadek jazdy w niewłaściwym kierunku.
Do tragicznego w skutkach wypadku z udziałem opla i mercedesa doszło w sobotę, 13 stycznia tuż przed godziną 14:00 na drodze ekspresowej S5 w okolicach miejscowości Szczutki (odcinek Pawłówek – Tryszczyn). 69-letni jadący pod prąd kierowca opla zderzył się z kierującym busem marki mercedes, w którym podróżowało pięć osób. Jadący pod prąd kierowca opla zginął na miejscu, a kierowca i pasażerowie busa trafili do szpitala.
Niestety, w niedzielę i poniedziałek policja przekazała tragiczne wiadomości: najpierw zmarła 4-letnia dziewczynka, a potem 68-letni kierujący mercedesem. Już w sobotę było wiadomo, że kierowca opla jechał w przeciwnym kierunku aż od węzła w Stryszku, czyli ponad 20 kilometrów. W rejonie Szczutek za przemieszczającym się kierowcą opla ruszyła policja, ale funkcjonariusze nie zdołali go zatrzymać zanim doszło do wypadku.
Śledztwo w sprawie tragicznego wypadku prowadzi Prokuratura Rejonowa w Nakle nad Notecią (odpowiada ona za zdarzenia w gminie Sicienko, w której znajdują się Szczutki). Jej szef, prok. Piotr Glanc potwierdza nam, że śledczy otrzymali już dokumentację z miejsca zdarzenia, a postępowanie prowadzone będzie w kierunku spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Zaplanowano też sekcje zwłok ofiar wypadku.
GDDKiA informuje o kolejnym przypadku jazdy pod prąd na podbydgoskim odcinku S5
Nie minął jeszcze tydzień od tragedii, a na północnej obwodnicy Bydgoszczy odnotowano kolejny przypadek jazdy w niewłaściwym kierunku. Jak poinformował bydgoski oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, w czwartek, 18 stycznia S5 w okolicy węzła Bydgoszcz Północ miał miejsce kolejny przypadek jazdy pod prąd. – Kierowco! Na autostradzie/drodze ekspresowej nie wolno cofać. W przypadku ominięcia konkretnego zjazdu należy zawrócić na kolejnym najbliższym węźle! – przekazała dyrekcja. Nagranie z tego zdarzenia można zobaczyć na profilu Bydgoszcz 998.
Sprawą jazdy pod prąd na S5 zajęła się policja. GDDKiA podkreśla, że w 2022 roku przy węzłach autostradowych i dróg ekspresowych w województwie kujawsko-pomorskim zamontowano duże, jaskrawe tablice „STOP – Zły kierunek„, które służą wzmocnieniu obowiązującego oznakowania i są odpowiedzią na coraz częstsze przypadki na sytuacje zagrażające bezpieczeństwu kierowców.
Inną propozycję przedstawił natomiast twórca kanału na YouTube Autostrady Polska – Radek. W komentarzu do wpisu bydgoskiego oddziału dyrekcji przedstawił on rozwiązanie zastosowane na węźle S5 w Wielkopolsce, w pobliżu Kostrzyna – na wjeździe i zjeździe z drogi ekspresowej zamontowano słupki oddzielające pasy ruchu.
Ta sama droga tylko inne województwo – proszę zamontować takie słupki. One bardzo dużo pomagają https://t.co/6uc2UTl9rV
— Autostrady Polska (@Autostrady_Pol) January 18, 2024
- Święto Niepodległości w Bydgoszczy. Znamy program uroczystości - 4 listopada 2024
- Studenci UKW zbudowali meduzę, która bada jakość wody - 4 listopada 2024
- Wiemy, kto stworzy koncepcje budowy nowego mostu Pomorskiego - 4 listopada 2024
Jakim trzeba być dzbanem żeby cofać się pod prąd,bo szkoda paliwa, czasu???