Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Kontrowersyjna wycinka drzew na osiedlu Leśnym. Dlaczego do niej doszło?

Dodano: 24.11.2022 | 20:44

Na zdjęciu: Na podwórku przy Modrzewiowej pod topór poszło 14 sosen.

Fot. Błażej Bembnista

14 sosen, rosnących na podwórku bloków na osiedlu Leśnym, znika z krajobrazu przy akompaniamencie ryczących pił. Mieszkańcy są zaskoczeni wycinką – ratusz w odpowiedzi na nasze pytania wyjaśnia, jak do niej doszło.

Do zaskakującej wycinki doszło na podwórku między blokami Modrzewiowa 16, 18 i 20 i Sułkowskiego 62. To teren położony tuż obok dworca Bydgoszcz Leśna, obok zaczyna się park Bydgoskiego Harcerstwa. Sosny, rosnące tam od wielu lat, to symbol osiedla nie bez powodu nazwanego Leśnym. 14 z nich zostanie jednak usuniętych.

O bulwersującej sprawie głośno zrobiło się na Facebooku. W środę post na ten temat umieściła na swoim profilu pani Justyna – szybko rozniósł się on po innych grupach. Na popularnym portalu społecznościowym pojawiły się również kolejne relacje z Leśnego.

Sytuację w kwartale zabudowy między Sułkowskiego a Modrzewiową sprawdziliśmy w czwartkowe wczesne popołudnie. Odgłos ryczących pił było słychać z daleka – dwóch drwali cięło na kawałki pnie ściętych sosen. Sytuacji z jednego z balkonów przyglądała się starsza pani; później jeden z mężczyzn – tak jak my – wyjął telefon i uwiecznił wycinkę.

Interwencje w sprawie sosen podejmuje rzecz jasna stowarzyszenie MODrzew. Jego przedstawiciele zarejestrowali trwającą wycinkę z drona i tak komentują sprawę: –  Byliśmy tam dziś, zawnioskowaliśmy także o informację dotyczącą zgody na wycinkę, będziemy analizować tę sprawę. Wciąż budzi to w nas ogromny sprzeciw, że najczęściej mieszkańcy dowiadują się o takich wycinkach w momencie, gdy uruchamiane są piły. Chcemy, aby miasto stworzyło rejestr, w którym każdy będzie mógł sprawdzić, czy w jego najbliższej okolicy nie planuje się usunięcia drzew. Sytuacja z Modrzewiowej pokazuje, jak bardzo taki rejestr jest potrzebny – informuje organizacja.

Wycinka na Leśnym. Pytamy Urząd Miasta Bydgoszczy, dlaczego do niej doszło

W czwartek rano wysłaliśmy do bydgoskiego ratusza zapytanie, z jakiego powodu Wydział Zieleni i Gospodarki Komunalnej wydał zgodę na przeprowadzenie wycinki oraz kto wystosował taki wniosek.

Z wnioskiem o usunięcie 21 sztuk drzew wystąpiła Administracja Domów Miejskich. We wniosku spółka wskazała, że drzewa mają zachwianą statykę, są uszkodzone przez wiatr, a o ich wycięcie wnioskowały Wspólnoty Mieszkaniowe Modrzewiowa 16 i 18 – odpowiada Marta Stachowiak, rzeczniczka prezydenta Bydgoszczy.

Jak się dowiadujemy, po dokonanych oględzinach Prezydent Miasta Bydgoszczy (jako organ) wyraził zgodę na usunięcie 14 sosen, z uwagi na fakt, iż drzewa były w złym stanie fitosanitarnym (ubytki w koronach, połamane gałęzie, odłamane konary, dziuple lub strzały na pniach, pnie pozbawione kory, próchnica), były odchylone od osi pnia lub rosły w bliskiej odległości od podziemnej infrastruktury technicznej (sieć kanalizacyjna, sieć ciepłownicza).

Powyższe przyczyny potwierdził Marszałek wydając decyzję zezwalającą na usunięcie drzew – dodaje rzeczniczka. Za wycięte sosny dokonane zostaną nasadzenia zastępcze, ale czy w obliczu zmian klimatycznych i kontrowersyjnych przykładów niszczenia drzewostanu (np. pod parkingi P&R Przylesie i Las Gdański) każda taka decyzja będzie rodziła wielkie kontrowersje. Zwłaszcza w mieście, w którym władze sprawują politycy Platformy Obywatelskiej, którzy dziś publikowali na swoich kanałach społecznościowych postulaty partii dot. walki ze zmianami klimatu, rozwoju nowoczesnej energii i przyjaznego środowiska. Na profilach radnego Jakuba Mikołajczaka czy wiceprezydenta Michała Sztybla możemy przeczytać, że PO chce „walczyć z betonozą w miastach” czy chce wprowadzenia „społecznego nadzoru nad lasami”.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Fotopułapki zarejestrowały skandaliczne zachowania. Sprawcy podrzucają śmieci i… kontenery