Wymiana pism w sprawie kopalni odkrykowej pod Bydgoszczą. Mieszkańcy sprzeciwiają się inwestycji, wójt uspokaja
Dodano: 24.05.2020 | 08:04Mieszkańcy Zielonki skierowali na ręce wójta gminy list otwarty.
Na zdjęciu: Wójt gminy Białe Błota odpowiedział na list ws. funkcjonowania kopalni odkrywkowej w Zielonce.
Fot. Szymon Fiałkowski
Mieszkańcy Zielonki skierowali list otwarty do wójta gminy Białe Błota, w którym stanowczo nie zgadzają się na to, aby na terenie sołectwa funkcjonowała kopalnia odkrywkowa. Dariusz Fundator odpowiedział na to pismo.
Zobacz również:
Czy pod Bydgoszczą będzie działać kopalnia odkrywkowa? Mieszkańcy nie kryją obaw
W liście skierowanym do wójta, mieszkańcy Zielonki wyrażają zaniepokojenie tą inwestycją. Przede wszystkim, są oni oburzeni planowaną skalą wycinki drzew będących częścią Puszczy Bydgoskiej. Takowa wycinka zwiększy wiatry przenoszące piach ze żwirowni i spowoduje degradację środowiska. – Z uwagi na to, że las i Puszcza Bydgoska są dobrem wspólnym i dziedzictwem lokalnym, cała procedura powinna podlegać kontroli obywatelskiej mieszkańców – czytamy w treści listu. Mieszkańcy sugerują, że poprzednie obowiązkowe nasadzenia po wydobywaniu kruszcu w tym miejscu były nieprofesjonalne i do dzisiaj są niedokończone.
Dalej zwracają oni uwagi, że obciążone ciężarówki będą rozjeżdżać i niszczyć drogi gminne, a także obawiają się oni spadku wód gruntowych, co – w ich ocenie – naruszy równowagę terenu zielonego, który jest dla nich i zwierząt leśnych miejscem życia, odpoczynku i płucami w walce z suszą i smogiem. W piśmie piszą, że duża część mieszkańców w tym mieszkańcy ul. Dolina w Zielonce, którzy znajdują się w bezpośrednim sąsiedztwie działek objętych wniosek, korzystają wyłącznie z ujęcia własnego wody poprzez wydobywanie jej za pomocą studni głębinowych. – Mieszkańcy z uwagi na brak doprowadzenia do ich posesji wodociągów nie mają innej możliwości pozyskania wody niezbędnej do codziennego życia. Wydobywanie piasku może doprowadzić do zmian cieków wodnych i może spowodować potencjalne zagrożenie dla zdrowia ludzkiego poprzez negatywny wpływ na wody podziemne, a także doprowadzić do sytuacji, w której mieszkańcy zostaną jej pozbawieni. Problem ten można zauważyć już na terenie dawnej żwirowni, na której widać miejsca, w których gromadzi się woda. Ponadto, przy wydobywaniu piasku używa się ciężkiego sprzętu z którego wycieki smarów, oleju czy też paliwa przy przepompowywaniu ze zbiorników do maszyn mogą doprowadzić do skażenia wód głębinowych – piszą w liście w otwartym do wójta gminy Białe Błota.
CZYTAJ WIĘCEJ: Wójt gminy Białe Błota odpowie na pytania mieszkańców podczas czatu na Facebooku
Innym aspektem, jaki poruszają oni w liście jest hałas. Mieszkańcy Zielonki zwracają uwagi, że działki na których ma być prowadzona inwestycja graniczą z drogą S10, a las rosnący na tych działkach tłumu hałas, jaki powstaje podczas ruchu drogowego na S 10. – Zarówno mieszkańcy jak i władze gminy wiedzą, że odbywa się tutaj ruch tranzytowy, który generuje znaczny hałas. Dzięki bliskiemu sąsiedztwu lasu mieszkańcy nie odczuwają negatywnych skutków z tym związanych, ponieważ las tłumi hałas i pochłania szkodliwy dwutlenek węgla – podkreślają mieszkańcy.
Wójt Dariusz Fundator odpowiedział już na pismo mieszkańców Zielonki. Zapewnia w nim, że nie podjęto żadnych decyzji, które mogłyby budzić niepokój wśród nich. – Przed wydaniem stosownej decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach do wydobycia kopaliny metodą odkrywkową, niezbędne jest uzgodnienie warunków realizacji przedsięwzięcia z Regionalnym Dyrektorem Ochrony Środowiska w Bydgoszczy oraz Państwowym Gospodarstwem Wodnym Wody Polskie-Zarząd Zlewni w Inowrocławiu – pisze Fundator. Jednocześnie podkreśla, że obszar na którym miałaby być wydobywana kopalina (łącznie ma on mieć 14,9 ha) został sklasyfikowany jako „Obszar Górniczy ZIELONKA” i wpisano go do rejestru obszarów górniczych, który prowadzi państwowa służba geologiczna.
– Wszelkie Państwa obawy i sugestie będą brane pod uwagę i rozpatrywane w trakcie prowadzenia postępowania – kończy Fundator.
Do tematu wrócimy.