Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]
Metropolia BydgoskaBlogiZ Fordonu czy Osowej Góry – na lotnisko!
27.06.2018 | 10:58

Z Fordonu czy Osowej Góry – na lotnisko!

Na zdjęciu: Obecnie PLB obsługuje jedna linia dzienna i jedna linia nocna (w wybrane dni)

Fot. Archiwum

Kolejne połączenie jakie wpadnie do siatki Portu Lotniczego Bydgoszcz cieszy mnie niezmiernie. Poza Londynem (w kilku wariantach), Frankfurtem, Glasgow, Dublinem, Dusseldorfem, Lwowem mamy też Kijów razy 2. Razy dwa, bo za sprawą dwóch przewoźników – LOT i Ryanair. Do tego szereg wakacyjnych czarterów. Wreszcie, po wielu latach można mieć nadzieję na rozwój lotniska im. Paderewskiego. Oczywiście niektóre połączenia są tylko sezonowe, a Kijów dopiero ruszy, to niemniej jednak – ruch w PLB rośnie.

W Bydgoszczy  mieszka już ponad 10 tysięcy Ukraińców, którzy pracują nie tylko w Bydgoszczy ale i całym regionie. Migrantów zza wschodniej granicy przybywa wraz ze spadkiem bezrobocia w mieście i zwiększaniu się zapotrzebowania na pracowników w regionie i kraju w ogóle. Nie dziwi więc rozwijanie siatki połączeń  bydgoskiego lotniska w tym kierunku. Lwów można było potraktować jedynie jako rozeznanie terenu i rynku. Plus – to zawsze ciekawa opcja na turystyczne wypady. Ogłoszenie przez Ryanair tanich lotów do stolicy naszego wschodniego sąsiada dodatkowo uatrakcyjni Bydgoszcz jako miejsce osiedlania się i stałego pobytu mieszkańców Ukrainy. O ważne, bo już dziś Bydgoszcz jest jednym z największych skupisk mniejszości ukraińskiej w Polsce. Jednak, jakkolwiek nie rozwijałaby się siatka połączeń związanych z naszym regionalnym  portem lotniczym – czy to na wschód, zachód, północ czy południe , myślę że czas najwyższy solidnie pomyśleć o poprawie atrakcyjności komunikacyjnej samego Portu Lotniczego Bydgoszcz. Jedna linia autobusowa dzienna i jedna nocna (które de facto mogłaby po prostu być dodatkowym kursem linii 80) to zdecydowanie za mało. Tak samo, jak mała zatoczka autobusowa.

Port Lotniczy Bydgoszczy powinien posiadać pętlę autobusową z prawdziwego zdarzenia. Dojazd do niego powinien być także zapewniony nie tylko w odpowiednich godzinach, ale i z innych części miasta jak Dworzec Główny (choć linia 80 i jej przebieg jest jak najbardziej słuszny!), Osiedle Leśne i Śródmieście. Linie kursujące z Fordonu czy Osowej Góry, odpowiednio poprowadzone przez miasto, zwiększyłyby dostępność komunikacyjną Lotniska. Tak samo wpuszczenie na nową pętlę komunikacji międzymiastowej, o co różne spółki zajmujące się transportem autobusowym apelują. Kursy do Torunia, Włocławka czy Grudziądza powinny stać się normą. W końcu to port wojewódzki, nie miejski.

Dalszy rozwój PLB przestaje być powoli abstrakcją. Marzeniem przyszłości nadal jest połączenie kolejowe – tu, moim zdaniem, ciągle za mało ludzi lata z Bydgoszczy by inwestycja była opłacalna. Nie oznacza to jednak, że mamy rezygnować z pasażerów PLB jako miasto i skazywać ich na transport prywatny i koczowanie na lotnisku z powodu słabej oferty transportowej miasta. Powinniśmy pasażerom wychodzić naprzeciw. W końcu klienci lotniska to i klienci lub mieszkańcy miasta. Transport miejski to jednak nie gestia władz wojewódzkich, do których należy lotnisko. Trzeba więc współpracy, która różnie w Bydgoszczy wychodzi.

Daniel Kaszubowski
Latest posts by Daniel Kaszubowski (see all)

Daniel Kaszubowski

Partia Zieloni
Daniel Kaszubowski

Bydgoszczanin. Partia Zieloni. Współprowadzący profil Bydgoskie Miejsca Pamięci.

Powiązane treści