Zderzenie dwóch ciężarówek na S5 koło Bydgoszczy. Policjanci ujawniają okoliczności [ZDJĘCIA]

Zdjęcia: KMP Bydgoszcz

Kabina jednej z ciężarówek spłonęła doszczętnie. S5 na jezdni w kierunku Gdańska nadal jest zablokowana i – jak nieoficjalnie podają służby w najnowszym komunikacie – tak może być jeszcze przez jakiś czas.

Jak już informowaliśmy na naszych łamach, tuż przed godziną dziesiątą służby zostały powiadomione o zderzeniu dwóch samochodów ciężarowych, do jakiego doszło na drodze ekspresowej S5, na odcinku między węzłami Bydgoszcz Zachód i Bydgoszcz Opławiec (to 66,6 km na wys. miejscowości Pawłówek i jezdni w kierunku Gdańska. Nieco więcej szczegółów ujawniają policjanci z pionu ruchu drogowego, którzy pracowali na miejscu zdarzenia.

– Ze wstępnych ustaleń policjantów ruchu drogowego wynika, że jadący w kierunku Gdańska samochód ciężarowy man zatrzymał się na poboczu z uwagi na awarię auta. Wówczas uderzył w niego nadjeżdżający z tego samego kierunku inny pojazd ciężarowy, również marki man – mówi kom. Lidia Kowalska z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy. Siła uderzenia była na tyle duża, że kabina mana stanęła w ogniu i spłonęła doszczętnie. Kierowcy z kabiny pomogli wyjść świadkowie oraz drugi z kierowców. – Kierujący drugą z ciężarówek został przetransportowany do szpitala – dodaje Kowalska.

Droga S5 w miejscu wypadku jest zablokowana, policjanci na czas działań służb zorganizowali objazdy, a te wytyczono już na wysokości stacji paliw Orlen w Pawłówku. W kulminacyjnym momencie, oprócz funkcjonariuszy działało także osiem zastępów straży pożarnej i ratownicy medyczni.