Rewolucja w komunikacji przyjdzie później. Powodem – dostawy tramwajów
Dodano: 22.12.2015 | 14:28Ratusz wkrótce ma ogłosić informację, że nowa siatka komunikacyjna w Bydgoszczy zacznie funkcjonować później niż pierwotnie zakładano.
Na zdjęciu: Tramwaje do Fordonu mają pojechać na regularnych liniach dwa tygodnie później.
Fot. Eryk Dominiczak
Nie drugiego, ale szesnastego stycznia – taki ma być, na razie według nieoficjalnych informacji, nowy termin uruchomienia linii tramwajowej do Fordonu.
Jak udało nam się dotąd ustalić, przyczyną przesunięcia są opóźnienia w dostawie tramwajów przez bydgoską Pesę. Spółka Tramwaj Fordon w ubiegłym roku zamówiła u niej dwanaście niskopodłogowych swingów, ale jak dotąd odebrała zaledwie jeden. Próbowaliśmy zweryfikować informację o ewentualnej większej ich liczbie (gotowy ma być drugi pojazd, kolejne znajdują się w budowie) u prezesa Macieja Kozakiewicza, ale aktualnie nie odbiera on telefonów.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się jednak, że w urzędzie miasta klamka już zapadła – uruchomienie linii trzeba opóźnić, bo braki taborowe mogą okazać się zbyt dotkliwe. – Wszystko wskazuje na to, że decyzja formalnie zapadnie jeszcze przed świętami – mówi nam anonimowo jeden z pracowników magistratu.
Przypomnijmy, że do Fordonu od początku stycznia miały jeździć cztery linie tramwajowe. Wraz z nimi przeobrażeniom miała zostać poddana cała siatka połączeń komunikacji miejskiej w grodzie nad Brdą.
Aktualizacja: W środę ma odbyć się konferencja prasowa, na której urzędnicy oficjalnie ogłoszą decyzje związane z funkcjonowaniem komunikacji w przyszłym roku.
- Brawurowa ucieczka ulicami i chodnikami miasta. Sprawca zmyślił historię o kradzieży auta - 28 kwietnia 2022
- Pijany motocyklista doprowadził do zderzenia w parku przemysłowym. Tragedia była o krok - 28 kwietnia 2022
- Zabytkowe kamienice w Bydgoszczy idą do renowacji. W tym roku tylko trzy - 28 kwietnia 2022