Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Miasto stawia ultimatum firmie Komunalnik. „Jeśli sytuacja się nie poprawi, w połowie maja rozwiążemy umowę”

Dodano: 29.04.2020 | 14:20
bruski bydgoszcz

Eryk Dominiczak | e.dominiczak@metropoliabydgoska.pl

Na zdjęciu: Prezydent Rafał Bruski zapowiedział, że gotowy jest nawet na rozwiązanie umowy z Komunalnikiem. W bieżącym kontakcie ze spółką jest jego zastępca Michał Sztybel.

Fot. Szymon Fiałkowski

Jeżeli sytuacja w zakresie odbioru odpadów przez firmę Komunalnik nie poprawi się, wówczas od 6 maja rozpoczniemy odbiory zastępcze, a w połowie maja przystąpimy do procedury rozwiązania umowy – zapowiedział podczas środowej sesji rady miasta prezydent Rafał Bruski. – Zrobimy wszystko, aby do tego nie dopuścić – odpowiedział także obecny na sesji współwłaściciel dolnośląskiej spółki Michał Dąbrowski.

Temat kryzysu śmieciowego, który od kilku tygodni dotyka około 100 tysięcy bydgoszczan, w naturalny sposób spowodował ze strony radnych wiele pytań. Część z nich od przynajmniej kilku, jeśli nie kilkunastu dni funkcjonuje w przestrzeni publicznej. Ale ważniejsze były konkretne odpowiedzi dotyczące między innymi terminów granicznych, po których miasto zamierza stanowczo zareagować na dotychczasowe zaniedbania.

Pierwsze dwie daty już padły – dopytywany przez radnych prezydent Bruski zapowiedział, że w przyszłym tygodniu (dokładnie w środę, 6 maja) miasto zamierza rozpocząć realizację odbiorów zastępczych. Miałaby za nie odpowiadać miejska spółka ProNatura. – Zwrócę się już teraz w tej sprawie do pana prezesa (Konrada Mikołajskiego – dod. red.), aby spółka była na to przygotowana – zadeklarował Bruski. Za odbiory zastępcze miasto będzie musiało zapłacić ProNaturze bezpośrednio z budżetu, a dopiero później będzie mogło egzekwować pieniądze od Komunalnika. Jeżeli w dalszym ciągu sytuacja nie ulegnie poprawie, wówczas ratusz ma sięgnąć po ostateczne rozwiązanie – czyli zerwanie umowy z wykonawcą. Tutaj z ust Bruskiego padła data 17 maja.

Zapowiedzi Bruskiego poprzedziła lista zastrzeżeń zaprezentowana przez zastępcę odpowiedzialnego za gospodarkę komunalną Michała Sztybla. Przyznał on ponownie, że błędem była zgoda ratusza na zabranie pojemników przez poprzedniego operatora – Remondis – przed końcem marca. Ale wymienił jednocześnie listę zaniedbań po stronie nowego wykonawcy – zbyt późne dostarczenie pojemników (obecnie trwa weryfikacja, czy faktycznie przeszkodziła w tym epidemia koronawirusa), brak własnych harmonogramów odbiorów czy brak właściwego kontaktu z mieszkańcami. Zapewnił też, że miasto na bieżąco składa monity dotyczące niewłaściwej realizacji umowy.

Współwłaściciel Komunalnika Michał Dąbrowski podkreślił, że firma nie będzie chciała dopuścić ani do odbiorów zastępczych, a tym bardziej do rozwiązania umowy. Przekonywał, że firma straciła około 30 procent czasu na przygotowanie się do odbiorów odpadów w Bydgoszczy – większość przez nieterminowe dostawy pojemników z Niemiec, Francji czy Holandii (miała być tam czasowo wstrzymana ich produkcja), ale również przez niedokładną bazę danych z nieruchomościami odziedziczoną po firmie Remondis. Zapewniał także, że w „normalnych warunkach” (braku epidemii) spółce wystarczyłby miesiąc na uzyskanie pełnej gotowości do pracy.

W najbliższym czasie mają być uruchomione dodatkowe numery telefonów umożliwiające zgłaszanie nieprawidłowości. Na każdy sektor obsługiwany przez Komunalnika (są ich trzy) ma być przydzielony osobny numer. Dąbrowski przyznał, że obecnie infolinia przez większość czasu jest zajęta. Zaznaczył jednak, że czasami mieszkańcy dzwonią z „błahymi sprawami”. – Ktoś był na przykład przyzwyczajony do tego, że śmieciarka przyjeżdżała około godziny dziesiątej, a teraz o tej porze jeszcze jej nie ma – wymieniał.

Z deklaracji współwłaściciela Komunalnika wynika, że firma pracuje obecnie w systemie dwuzmianowym, a za odbiór odpadów odpowiada 25 ekip. Kolejnych dziesięć rozstawia w dalszym ciągu brakujące kontenery na bydgoskich osiedlach.

Z uwagi na chęć pomocy Czytelnikom, od wtorku zbieramy od Was sygnały o brakach – zarówno w liczbie kontenerów, jak i terminowych odbiorów. Codziennie będziemy je osobiście kierowali do bazy Komunalnika przy ulicy Glinki.

Na wiadomości czekamy: