Lotnisko kończy inwestycje. A Lufthansa rozpoczyna dodatkowe loty

Dodano: 15.12.2015 | 17:22

Od marca do Frankfurtu nad Menem polecimy pięć razy w tygodniu.

Na zdjęciu: Wiadomość o nowej rotacji pomiędzy Bydgoszczą a Frankfurtem zaprezentowano na nowej tablicy informacyjnej.

Fot. ED

150 milionów złotych zainwestowano w kończącej się perspektywie unijnej w infrastrukturę i wyposażenie bydgoskiego portu lotniczego. – Bez tych działań niemożliwa byłaby współpraca z Lufthansą – przekonuje marszałek Piotr Całbecki. A niemieckie linie właśnie ogłosiły uruchomienie wiosną piątej rotacji między Bydgoszczą a Frankfurtem.

Decyzja przewoźnika ogłoszona przez Franka Wagnera, krajowego menedżera Lufthansy na Polskę, okazała się najważniejszą informacją przekazaną we wtorek podczas specjalnej konferencji prasowej. Ale była ona ściśle powiązana ze zmianami na lotnisku – wyświetlono ją bowiem na nowej tablicy świetlnej na terenie terminala. Pasażerowie lecący z Bydgoszczy będą mogli dodatkowo dotrzeć do Niemiec we wtorki – o godzinie 10:40 samolot wystartuje w portu we Frankfurcie, aby krótko po godzinie dwunastej wylądować w mieście nad Brdą. W drogę powrotną, liczącą sobie również półtorej godziny, uda się o 13:40. Dodatkowe połączenie uruchomione zostanie pod koniec marca, gdy zacznie obowiązywać letnia siatka połączeń.

– Jesteśmy zadowoleni z dotychczasowej współpracy. Z naszych usług skorzystało dotąd 16 tysięcy pasażerów. Liczymy na więcej, stąd nasza decyzja o wprowadzeniu kolejnej rotacji – wyjaśniał Wagner. Z decyzji Lufthansy cieszy się także prezes Portu Lotniczego Bydgoszcz Tomasz Moraczewski. – Dzięki niej stajemy się jeszcze atrakcyjniejszym portem dla, przede wszystkim, klientów biznesowych. Mogą oni na przełomie tygodnia skorzystać codziennie z lotów między Bydgoszczą a Frankfurtem – podkreśla szef lotniska. Przypomnijmy, że aktualnie niemieckie linie latają do i z Bydgoszczy cztery razy tygodniowo – w poniedziałki, środy, piątki oraz niedziele.

Symbolicznym przekazaniem Frankowi Warnerowi oraz marszałkowi Całbeckiemu lamp ostrzegawczych – jeszcze produkcji czechosłowackiej – podsumowano z kolei szereg inwestycji realizowanych w porcie w ostatnich latach. Dzięki środkom pozyskanym z Unii Europejskiej udało się między innymi przeprowadzić remont pasa startowego, systemu odwodnienia czy płyt postojowych. – Byliśmy za to wielokrotnie krytykowani, ale dzięki temu podnieśliśmy naszą wiarygodność, poprawiliśmy komfort prowadzenia operacji lotniczych i podróżowania do Bydgoszczy – podkreśla Piotr Całbecki.

Obecnie na bydgoskim lotnisku trwa rozbudowa terminala pasażerskiego. Powierzchnia udostępniona podróżnym ma zwiększyć się o niemal tysiąc metrów kwadratowych na dwóch poziomach. – O nowym terminalu możemy pomyśleć, jeśli osiągniemy pułap 600 tysięcy, miliona pasażerów w skali roku – podsumowuje marszałek województwa.