Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Społeczne propozycje zmian na rondzie Jagiellonów. „Windy to nie jest dobre rozwiązanie”

Dodano: 04.05.2023 | 15:44

Na zdjęciu: Wizje zmian na rondzie Jagiellonów przedstawiali Rafał Wąsowicz (Kujawsko-Pomorskie Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Transportu Publicznego), Kajetan Dunst (Fyrtel Bocianowo), Emilia Czekała (MODrzew) i Patryk Konsorski (Bydgoski Ruch Miejski).

Fot. BB

Lokalne organizacje społeczne: Bydgoszcz G10, Bydgoski Ruch Miejski, Kujawsko-Pomorskie Stowarzyszenie Rozwoju Transportu Publicznego i MODrzew chcą wprowadzenia zmian w wizji ronda Jagiellonów. W ramach trwających konsultacji postulują oni przede wszystkim poprawę sytuacji dla pieszych i rowerzystów i wskazują, że lansowane przez miasto windy mają wiele wad.

Do 9 maja bydgoszczanie mogą składać uwagi do przedstawionej przez ratusz koncepcji zmian na rondzie Jagiellonów. Zakłada ona budowę wind obsługujących przejście podziemne. Przewidziano też realizację pasów rowerowych dla kierunku wschód – zachód, nowych zadaszeń przystanków, jak i wejść do podziemi. Samo przejście także przejdzie metamorfozę – wyznaczony zostanie jeden szeroki ciąg pieszy z pasażami handlowymi po południowej stronie skrzyżowania. Wizualizacje nowego wyglądu ronda można zobaczyć TUTAJ. Opinie można wyrazić za pomocą karty konsultacyjnej na stronie www.bydgoszcz.pl/rondo

Przedstawiona propozycja budzi spore emocje społeczne. Kierowcy obawiają się wprowadzenia ruchu rowerowego na skrzyżowanie, a piesi i niepełnosprawni zwracają uwagę, że proponowane przez ratusz windy mogą ulec awarii, dewastacji bądź staną się miejscem, w którym będą przebywać osoby nietrzeźwe. Swój głos w dyskusji zabrały też bydgoskie organizacje pozarządowe: w czwartek, 4 maja przedstawiciele czterech z nich wspólnie wymienili wady ratuszowej wizji i przedstawili swoje propozycje dostosowania ronda do współczesnych wyzwań.

Wspólnie uważamy, że propozycja miasta w sprawie ronda Jagiellonów nie jest zadowalająca dla mieszkańców, dla osób starszych czy dla osób z niepełnosprawnościami – zaczął Patryk Konsorski z Bydgoskiego Ruchu Miejskiego. Dodał jednak, że warto docenić ratusz za zauważenie potrzeby dostosowania skrzyżowania do potrzeb wielu grup społecznych. – Prawdziwa dostępność w dzisiejszych czasach, zgodnie z nowoczesnymi trendami to nie windy, a inne rozwiązania. Przebudowa powinna uwzględniać inne ważne inwestycje dla miasta, jak rozbudowa trasy W-Z czy tramwaj na Szwederowo, co pozwoli na uspokojenie ruchu na ulicy Focha i dostosowanie do potrzeb mieszkańców – kontynuował.

MODrzew: Więcej zieleni na rondzie Jagiellonów to zagranie PR-owe

Emilia Czekała ze stowarzyszenia MODrzew podkreśliła, że koncepcja zmian na rondzie, reklamowana przez władze miasto jako zwiększająca ilość zieleni, w praktyce nie jest tak ekologiczna. – Do wycinki przeznaczono co najmniej trzy drzewa, ale nie wiadomo, czy na tym się skończy. Przy remontowanych przejściach podziemnych będzie jeździć ciężki sprzęt, co zawsze skutkuje ubiciem ziemi, a tym samym uniemożliwi dotlenienie korzeni. Jeśli tak się stanie, to  na przestrzeni lat drzewa zaczną obumierać – przekonywała.

Przedstawicielka Monitoringu Obywatelskiego Drzew przekazała także, że na wizualizacjach „nowego” ronda Jagiellonów nie uwzględniono wszystkich drzew. – Od strony hotelu Focus powinno być sześć drzew, a na grafice jest jedno. Na planie nie zaznaczono też jednego drzewa rosnącego od strony ulicy Św. Floriana. Na planie nie widzimy też nasadzeń kompensacyjnych, zatem mogą one zostać nasadzone gdziekolwiek, np. na Osowej Górze czy Glinkach – stwierdziła Czekała.

Zdaniem członkini MODrzewia, szumne zapowiedzi odnośnie większej ilości zieleni oznaczają tak naprawdę wycinkę, usunięcie znacznej ilości krzewów i zniszczenie zieleni już istniejącej. – Zieleni będzie więcej jedynie na dachach przystanków i na trawnikach w obrębie wyspy ronda, gdyż zmieni się jej kształt. To mały plus tej koncepcji i zagranie PR-owe, którym chwali się miasto – zauważyła Czekała.

Bydgoszcz G10 z nową propozycją na rondo Jagiellonów

Kajetan Dunst ze stowarzyszenia Bydgoszcz G10 wyjaśnił szczegóły zaprezentowanej wczoraj przez organizację koncepcji, zakładającej budowę wypłaszczonego przejścia na osi północ-południe o nachyleniu 6% z wkomponowaną zielenią. – Windy nie są dobrym rozwiązaniem. Są awaryjne, co widzimy na przykładach z dworców Bydgoszcz Główna czy Bydgoszcz Wschód. Zakładamy obniżenie terenu przy wjeździe do przejścia po stronie UKW i CM oraz po stronie hotelu Focus i poczty. Dzięki temu uda nam się zmniejszyć ilość wind oraz zwiększyć ilość zieleni – dodał.

Dunst przypomniał, że miasto zleciło wykonanie trzech koncepcji przebudowy kluczowego bydgoskiego skrzyżowania. – Mieszkańcy powinni je zobaczyć, gdyż mogłyby one poszerzyć zakres dyskusji na temat poprawy dostępności tego miejsca dla wszystkich bydgoszczan, a nie tylko dla kierowców – zaznaczył. Dodajmy, że koncepcje miały zawierać m.in. rozwiązania z proponowanym przez G10 obniżeniem terenu i stworzeniem łagodnych zejść do podziemi czy przejść naziemnych – organizacja zaznacza, że kompromisowym rozwiązaniem jest stworzenie naziemnych przejść na przystanki niedaleko ulicy Konarskiego.

 

Kujawsko-Pomorskie Stowarzyszenie Rozwoju Transportu Publicznego o „autoholizmie” władz

Reprezentujący Kujawsko-Pomorskie Stowarzyszenie Rozwoju Transportu Publicznego Rafał Wąsowicz przyznał, że planowana przebudowa ronda Jagiellonów to nie pierwsza inwestycja infrastrukturalna miasta, która podlega krytyce ze strony społeczników. – Powinna ona uwzględniać szczególnie potrzeby pieszych, osób z niepełnosprawnościami i rowerzystów, a w najmniejszym stopniu kierowców – przekonywał.

Wąsowicz stwierdził, że inwestycja musi umożliwić jak najszybsze dojście na przystanki komunikacji miejskiej. – Windy to pomysł nietrafiony. To udogodnienie, ale jeśli wszystko działa, dźwigi są zadbane, ale przykłady ze stacji Bydgoszcz Wschód czy Bydgoszcz Błonie pokazują, że utrzymanie wind kuleje. Przejście naziemne w tym miejscu to najlepsze rozwiązanie – mówił. Jak dodał, wyznaczenie „zebr” pozwoli łatwo dotrzeć pieszym na tramwaj bądź autobus. – Władze Bydgoszczy cierpią na autoholizm, a w Bydgoszczy panuje samochodoza – skwitował przedstawiciel stowarzyszenia.

Bydgoski Ruch Miejski proponuje jedno przejście naziemne

Dwa tygodnie temu Bydgoski Ruch Miejski przedstawił swój pomysł na zmiany w obrębie ronda Jagiellonów, czyli wyznaczenie przejścia na przystanki tramwajowe w rejonie skrzyżowania z ulicą Konarskiego. – Uważamy, że takie rozwiązanie jest tanie i łatwe do wprowadzenia – argumentował Konsorski. Jego zdaniem, przejście naziemne pomoże pieszym, a także rowerzystom pokonać rondo na osi północ – południe. – Ta opcja umożliwi osobom starszym i osobom z niepełnosprawnościami korzystanie z transportu publicznego – przekonywał. Czy przejście miałoby być z sygnalizacją, czy bez? – To zależy od ZDMiKP czy głosu innych mieszkańców – dodał.

Społecznicy przyznali, że gdyby to oni mieli tworzyć wizję ronda Jagiellonów, wyglądałoby ono zupełnie inaczej i było dostosowane do potrzeb wszystkich użytkowników zgodnie z najnowszymi trendami w planowaniu przestrzennym. – Proponujemy miastu taki kompromis i chcemy, by spojrzało ono na nasze wizje – przyznał Konsorski. Zdaniem Czekały, dobrym pomysłem byłoby – wzorowane na Oslo – testowanie różnych zmian w przestrzeni przez okres np. roku, by po obserwacjach podjąć decyzje o wprowadzeniu ich na stałe. Rondo Jagiellonów mogłoby być „poligonem doświadczalnym” takich zmian.

CZYTAJ WIĘCEJ: Bydgoski Ruch Miejski proponuje jedno przejście naziemne na rondzie Jagiellonów. „Tak robią wszystkie duże miasta”