Kilka pytań do bydgoskiej pogodynki

Dodano: 02.08.2018 | 09:15

Na zdjęciu: Alicja Kwaśniewska.

Fot. Stanisław Gazda

Jedną z prezenterek pogody w TVP3 Bydgoszcz – Alicję Kwaśniewską – można było spotkać pracującą w Punkcie Obsługi Mieszkańców Urzędu Miasta Bydgoszczy w Zielonych Arkadach. Dla wielu było to niemałe zaskoczenie. Ale Alicja taka już jest, że lubi zaskakiwać. Wczoraj na przykład czytała słuchaczom bajkę w Ogrodzie Botanicznym UKW.

– Zanim zostałaś bydgoską pogodynką – miała dla Ciebie pogoda jakiekolwiek znaczenie?

– Głównie w okresie urlopowym, to jest gdy brałam urlop, chciałam wiedzieć jaka będzie pogoda podczas mojego pobytu nad morzem lub jeziorem.

– Teraz nie tylko wiesz o tym najlepiej, ale zaspakajasz ciekawość tysięcy osób, które jak ty kiedyś, chcą wiedzieć, co ich czeka w pogodzie…

– Zaskoczenia i przypadki nierzadko rządziły moim życiem, tak też było, no właśnie – w przypadku zostania pogodynką. Poszłam na próby kamerowe i okazało się, że „kamera mnie lubi” i że się nadaję. Na wszelki wypadek, gdyby okazało się, że to tylko krótkotrwała przyjaźń, nie zrezygnowałam z pracy w punkcie obsługi mieszkańców. Godzenie przyjaźni z pracą trwa już drugi rok, z aktualną właśnie przerwą na urlop macierzyński.

– Był ktoś z rodzimych lub zagranicznych prezenterów pogody, na kim się wzorowałaś, czy od razu postanowiłaś, że nie będziesz niczyją kopią – będziesz mieć swój własny styl prezentacji?

– Zawsze podziwiałam Marzenkę Słupkowską, za jest styl wypowiedzi, urok osobisty, no i te wspaniałe długie nogi. A styl? Hmmm. Zauważam, że teraz, po urodzeniu córki, nabrałam więcej pewności siebie, odwagi, ale też luzu. Nie jestem już tak spięta, stremowana. Pracując bawię się tym co robię, stąd więcej dystansu do siebie, uśmiechu.

– I najbardziej aktualne pytanie: kiedy odetchniemy od upałów?

– Już w piątek zaczną odpuszczać. Noc z piątku na sobotę, to już tylko 16 stopni, a w dzień 26-30 stopni Celsjusza.