
Atak na ratowników medycznych koło Bydgoszczy. Zostali obrzuceni cegłami [ZDJĘCIA, AKTUALIZACJA]
Zdjęcia: WSPR Bydgoszcz / materiały prasowe
Do zdarzenia doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek (19/20 marca) koło Bydgoszczy. Ratownikom nic się nie stało, ale mocno uszkodzony został mercedes sprinter, którym przyjechali na zgłoszenie. Policjanci z bydgoskich Wyżyn zatrzymali agresywną 38-latkę, która już ma postawiony zarzut uszkodzenia ambulansu. – Spowodowała straty na ok. 15 tysięcy złotych – mówią śledczy.
Ratownicy medyczni zostali zadysponowani poprzedniej nocy do jednej z interwencji na terenie gminy Nowa Wieś Wielka. Zamiast jednak udzielać pomocy, zostali zaatakowani. – Na szczęście żaden z medyków nie doznał obrażeń ciała. Zniszczeniu uległ natomiast ambulans ratunkowy – mówi rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Bydgoszczy Krzysztof Wiśniewski i precyzuje, że jak w każdym tego typu przypadku złożony został wniosek do śledczych o ściganie sprawców agresji. Na zdjęciach (prezentujemy je w galerii) widać ślady uszkodzeń na mercedesie, którym przyjechali na interwencję ratownicy.
Agresywne zachowania wobec ratowników medycznych pojawiają się coraz częściej. W Bydgoszczy najbardziej głośną sprawą była ta z 2019 roku, kiedy w hotelu Holiday Inn znany i ceniony amerykański reżyser Matthew Libatique najpierw wyzywał, a później rzucił się i zaatakował ratowników, a jednemu z nich ukruszył ząb. Sprawa trafiła do prokuratury, która do Sądu Rejonowego w Bydgoszczy skierowała akt oskarżenia. Proces w tej sprawie cały czas trwa, niedawno odbyła się kolejna rozprawa. W maju 2019 r., jeden z ratowników został zaatakowany przez agresora w Solcu Kujawskim, a do podobnych zdarzeń dochodziło także w innych częściach województwa.
Rzecznik WSP przypomina zapis z ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym z 6 czerwca 1997 r.: – Kodeks karny dla funkcjonariuszy publicznych: „Kto narusza nietykalność cielesną funkcjonariusza publicznego lub osoby do pomocy mu przybranej podczas lub w związku z pełnieniem obowiązków służbowych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności, albo pozbawienia wolności do lat 3.
Drodzy Państwo – my nie oczekujemy traktowania nas jak bohaterów. Oczekujemy szacunku!
– mówią ratownicy i nie ukrywają, że zachowania takie, jak to w Nowej Wsi Wielkiej są skandaliczne. – Za każdym razem w takich przypadkach dziwimy się, że osoby niosące pomoc zostają często popychane, szarpane, uderzane, zniesławiane czy znieważane – dodają.
Wiadomo także, że na bazie zawartego wcześniej porozumienia, wszyscy pracownicy medyczni z Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Bydgoszczy przejdą ponownie cykl szkoleń i warsztatów, które prowadzić będą instruktorzy z Komendy Wojewódzkiej Policji.
[AKTUALIZACJA]
21.03.2023 r., g. 11:22 Nowe informacje w sprawie zdarzenia przekazali nam policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy. Jak podali, do zdarzenia doszło w Brzozie, a agresorką była 38-letnia kobieta. – Agresywna kobieta, do której medycy otrzymali wezwanie, obrzuciła ich ambulans cegłami. Agresorka została zatrzymana, a po wytrzeźwieniu usłyszała zarzuty – informuje kom. Lidia Kowalska z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy.
Jak precyzuje, zgłoszenie wczoraj, około godziny 4:30 nad ranem przyjął dyżurny z komisariatu na bydgoskich Wyżynach, a na miejsce zadysponowany został patrol, któremu ratownicy zrelacjonowali przebieg wydarzenia. – Okazało się, że ratownicy otrzymali zgłoszenie dotyczące złego samopoczucia osoby zamieszkałej pod tym adresem – dodaje kom. Kowalska i precyzuje, że po przyjeździe ratowników na miejsce zdarzenia, od kobiety była wyczuwalna silna woń alkoholu. Ratownicy – jak mówią mundurowi – chcieli, aby kobieta poszła wraz z nimi do ambulansu, ale ta zaczęła stawiać agresywny opór. – W pewnym momencie kobieta zaczęła rzucać w stronę ich pojazdu kawałkami cegieł – precyzuje kom. Lidia Kowalska. Jak już wspomnieliśmy wyżej, na karoserii ambulansu powstały wgniecenia i uszkodzenia lakieru, a 38-latka po całym zdarzeniu zamknęła furtkę na łańcuch i kłódkę i weszła do domu, ale chwilę potem zatrzymali ją policjanci.
Kobieta – jak usłyszeliśmy w komendzie – już ma postawiony zarzut uszkodzenia ambulansu, a swoim zachowaniem spowodowała straty na kwotę ok. 15 tysięcy złotych.
- Gorąca impreza w Grey Club. Zobacz ZDJĘCIA! - 24 września 2023
- Nocny wypadek na rondzie Jagiellonów. Kierowca mazdy zabrany do szpitala - 24 września 2023
- Weekend w Twenty Club & Garden. Mamy ZDJĘCIA z imprez! - 23 września 2023
Karać jak najsurowiej , za atak na ludzi ratujących życie , ratownicy medyczni , strażacy itp , kara powinna być bardzo surowa i proces sądowy trwać winien nie dłużej jak 15 minut i żadnych okoliczności łagodzących