Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Nowa droga Bydgoszcz – Słupsk nie znajduje się w planach rządu

Dodano: 22.10.2024 | 14:19

Na zdjęciu: Rząd nie ma w planach budowy "Via Pomeranii".

Fot. KPUW/archiwum

W zeszłym tygodniu opisywaliśmy pomysł budowy nowej drogi ekspresowej prowadzącej ze Słupska przez Bytów, Chojnice aż do Bydgoszczy (z możliwym wariantem rozpoczęcia jej w Ustce). Popierają go europosłowie PiS, w tym bydgoszczanin Kosma Złotowski, ale też politycy rządzącej koalicji. Ministerstwo Infrastruktury podkreśla, że nie podejmie prac nad tą inwestycją.

Budowa trasy Bydgoszcz – Chojnice – Bytów – Słupsk – Ustka leży na sercu przede wszystkim mieszkańcom środkowego Pomorza. Pomysł lansuje Kaszubski Związek Pracodawców, zrzeszający ok. 250 firm z Kaszub i innych części Pomorza. Trasa miałaby biec od Bydgoszczy śladem DK25 na północ, ale za Sępólnem Krajeńskim odbiłaby na wschód w stronę Chojnic. Następnie jej przebieg miała stanowić dzisiejsza droga wojewódzkiej nr 212 łącząca Chojnice z Bytowem i Słupskiem. Opcjonalnie miałaby ona prowadzić aż do Ustki.

Za realizacją inwestycji zaczęli lobbować politycy związani z Pomorzem – i to z różnych formacji. Wśród nich są związany obecnie z Trzecią Drogą Marek Biernacki, poseł Koalicji Obywatelskiej Zbigniew Konwiński czy europoseł Piotr Muller. Poza argumentami rozwoju tej części Polski, wspominali oni także o znaczeniu strategicznym takiej inwestycji. Podczas spotkania w Chojnicach doradca Ministra Obrony Narodowej Maciej Samsonowicz powiedział, ze w resorcie rozważają powstanie trasy przez Pomorze Środkowe, która w przypadku zagrożenia wojennego miałaby być korytarzem militarnym łączącym środkową Polskę z morzem (i portem w Ustce).


CZYTAJ WIĘCEJ: Nowa droga ekspresowa z Bydgoszczy nad morze? Apelują o nią politycy PiS i KO 


W starania o realizację połączenia Bydgoszczy z Chojnicami i nadmorskimi kurortami włączył się także bydgoski europoseł Kosma Złotowski. Wraz z Mullerem zapytali Komisję Europejską o możliwości budowy nowej drogi ekspresowej w ramach sieci TEN-T. Na odpowiedź czekamy, ale dziś (22 października) biuro prasowe byłego rzecznika rządu Mateusza Morawieckiego przekazało, że otrzymał on odpowiedź na pismo skierowane do ministerstwa infrastruktury. – Odmówiło ono wykonania studium korytarzowego, zamykając tym samym możliwość rozpoczęcia inwestycji – przekazali współpracownicy przedstawiciela PiS.

Rząd nie podejmie prac nad drogą ekspresową Bydgoszcz – Słupsk

Jakie argumenty przedstawił resort? Tzw. „Via Pomeranii” nie zapisano w Rządowym Programie Budowy Dróg, a przez Pomorze przebiegają dwie trasy szybkiego ruchu: S6 i S10 w układzie wschód-zachód oraz S11 w układzie północ-południe. – Droga ekspresowa S6 biegnąca od Szczecina do Trójmiasta znajduje się na końcowym etapie realizacji. Brakujący odcinek pomiędzy Koszalinem a Bożepolem Wielkim zostanie oddany do użytkowania w 2025 roku. Łączne koszty budowy drogi ekspresowej S6 to ok. 14 miliardów złotych – podkreślił sekretarz stanu w MI Stanisław Bukowiec. Wspomina także o budowie kolejnych odcinków S10 i S11.

Równocześnie w korytarzu postulowanej drogi ekspresowej podejmowane są działania na istniejącej sieci dróg krajowych niższych klas polegające na przebudowie istniejących ciągów w ramach Programu Wzmocnienia Krajowej Sieci Drogowej do 2030 roku lub też budowy obwodnic w ramach Programu Budowy 100 Obwodnic na lata 2020-2030 i  Rządowego Programu Budowy Dróg Krajowych – dodał Bukowiec. W uzupełnieniu poinformował też o zakończonej rozbudowie DK21 Słupsk – Ustka i planowanej realizacji obwodnic Słupska i Kobylnicy.

Trwają również prace związane z rozbudową DK25 na prawie dziesięciokilometrowym odcinku od Człuchowa do granicy województwa, której koszt wynosi ok. 143 miliona złotych. Kontynuowana jest kompleksowa rozbudowa tej drogi w ramach siedmiu zadań na ponad odcinku od granicy województwa do Bydgoszczy –  łączny koszt powyższych zadań to ponad 640 miliona złotych – informuje przedstawiciel ministerstwa. Dodajmy, że planowana jest również budowa obwodnic Sępólna i Kamienia Krajeńskiego.

– Postulowana droga ze Słupska przez Bytów, Chojnice do Bydgoszczy z wariantem rozpoczęcia drogi od Ustki nie jest uwzględniona w rozporządzeniu RM w sprawie sieci autostrad i dróg ekspresowych, ani w żadnym programie rządowym i nie ma zapewnionego finansowania. Aktualnie nie jest planowane rozpoczęcie prac studialnych w tym zakresie

– podsumował Bukowiec. Europoseł ze Słupska nie zgadza się ze stanowiskiem obecnej władzy. – Taka droga to niezbędny element dla rozwoju Pomorza Środkowego. Nowa trasa oznaczałaby nie tylko lepsze połączenia z resztą kraju, ale również nowe inwestycje i miejsca pracy. Przygotowania do budowy nowej drogi powinny się rozpocząć już teraz, aby za kilka lat rozpocząć jej budowę – podkreślił. Zadeklarował też dalsze działania na rzecz budowy „Via Pomeranii”, w tym wpisaniem jej do Transeuropejskiej Sieci Transportowej TEN-T.

„Via Pomerania” przejawem kultu cargo?

Kult cargo to nazwa nowych kultów religijnych rozpowszechnionych zwłaszcza w Melanezji. Ich wyznawcy oczekują nastania nowego porządku (opartego na równości rasowej między białymi i kolorowymi mieszkańcami świata) i raju na Ziemi — ich zwiastunem są dla nich przybywające zza morza statki i samoloty przywożące produkty współczesnej cywilizacji. Podczas II wojny światowej żołnierze amerykańscy przebywający na wyspach zachodniej części Oceanii zaobserwowali, że tubylcy budują nabrzeża dla statków, pasy startowe dla samolotów i magazyny dla przywożonych towarów – wszystko po to, by przyspieszyć działanie bóstw.

„Kultem cargo” określa się też oczekiwanie kolejnych inwestycji, które zdaniem mieszkańców mają przyspieszyć rozwój gospodarczy regionu. Nie zawsze są one zgodne z danymi i planami na przyszłość. Zdaniem Daniela Radomskiego, eksperta ds. budownictwa i energetyki, proponowana przez polityków inwestycja konkuruje ze wymienioną przez sekretarza stanu w resorcie infrastruktury realizacją S11 (Poznań – Piła – Koszalin).

Prognoza GDDKiA na rok ~2060 uwzględniająca docelową sieć dróg, wykonana jeszcze w modelu ciągłego wzrostu ruchu (czyli ignorujemy demografię, Zielony Ład i rozwój KDP), obrazuje że równoległa S11 z Piły do Kołobrzegu jest niedociążona i pustawa – przekazuje Radomski. Przytoczył także badania, które wskazują, że nowa droga ekspresowa nie wpływa na rozwój danego regionu.

Błażej Bembnista