Jak poprawić dostępność ronda Jagiellonów i placu Teatralnego? Studenci z Torunia słuchali bydgoskich pomysłów
Dodano: 04.04.2019 | 18:25Na zdjęciu: Paweł Górny ze Społecznego Rzecznika Pieszych opowiadał o problemach, ale i pomysłach na poprawę bydgoskiej infrastruktury. Inna członkini stowarzyszenia Marzena Błaszczyk pokazała za to, jak trudno poruszać się po mieście z wózkiem dziecięcym.
Fot. BB
Piesze wędrówki po Bydgoszczy często dostarczają różnych, niekoniecznie oczekiwanych wrażeń. O ile dla w pełni sprawnego człowieka są one do pokonania, tak matka prowadząca wózek dziecięcy czy osoba o ograniczonej mobilności musi mierzyć się z niedogodnościami infrastrukturalnymi. Doskonałym przykładem miejsca nieprzyjaznego pieszym jest rondo Jagiellonów czy plac Teatralnym. O tym, jak można zmienić kluczowe punkty na mapie miasta, mówił przedstawiciel Stowarzyszenia Społeczny Rzecznik Pieszych. A słuchali – studenci gospodarki przestrzennej z Torunia…
Dostosowanie ronda Jagiellonów do potrzeb osób niepełnosprawnych ma być jednym z priorytetów w tej kadencji prezydenta Rafała Bruskiego. W trakcie kampanii wyborczej przed ubiegłorocznymi wyborami samorządowymi deklarował, że będzie chciał zmienić to miejsce. – Rondo Jagiellonów, niegdyś 30-lecia, które ma prawie czterdziestoletnią historię i niestety od tylu lat jest niedostępne dla osób niepełnosprawnych. To należy na pewno zmienić. Ponadto tu krzyżują się prawie wszystkie drogi tramwajowe w mieście, po którym, jak już wcześniej zapowiadałem, do 2023 roku będziemy jeździć wyłącznie nowymi tramwajami – mówił pod koniec września 2018 roku Bruski.
Zmian na jednym z najważniejszych miejskich skrzyżowań na razie nie widać. Ale przynajmniej są one w planach, gdyż Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej przygotowuje się do stworzenia analizy, która posłuży jako podstawa do przebudowy skrzyżowania. Rozwiązań, które mogą być rozważane przez specjalistów, jest kilka. O tym, z jakimi obecnie problemami, związanymi z przejściami podziemnymi na rondzie Jagiellonów, zmagają się bydgoszczanie oraz jakie pomysły warto by wykorzystać przy okazji planowanej przebudowy, mogliśmy dowiedzieć się podczas prelekcji dla studentów gospodarki przestrzennej Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, wygłoszonej właśnie na tym skrzyżowaniu przez Pawła Górnego ze Stowarzyszenia Społeczny Rzecznik Pieszych. Jak powiedziała dr Justyna Chodkowska-Miszczuk z Katedry Studiów Miejskich i Rozwoju Regionalnego UMK – jedna z pomysłodawczyni zajęć w terenie – dzięki takim prelekcjom studenci mogą zobaczyć przykłady bolączek i rozwiązań w przestrzeni miejskiej, które utrudniają komunikację dla pieszych czy osób poruszających się na wózku inwalidzkim.
– Spotykamy je nie tylko w Bydgoszczy, ale też w innych miastach. One utrudniają funkcjonowanie pieszym, rowerzystom. Chciałam, aby studenci zobaczyli to w praktyce i zaproponowali – jako przyszli specjaliści – rozwiązania problemów. To taki poligon badawczy – stwierdziła Chodkowska-Miszczuk.
Rondo Jagiellonów w obecnym kształcie z przejściami podziemnymi powstało na początku lat 70. XX wieku. To jeden z największych węzłów komunikacyjnych w mieście – przez rondo przejeżdżają bowiem niemal wszystkie bydgoskie linie tramwajowe oraz kilka linii autobusowych. Jak podkreślił Paweł Górny, w obecnych trendach urbanistycznych odchodzi się od prowadzenia pieszych podziemnymi tunelami. To – plus niedawne deklaracje Rafała Bruskiego i ciągłe problemy z zalewaniem przejścia podziemnego przez dotychczas niezidentyfikowane miejsca w jego stropie – na nowo rozbudziło dyskusję o konieczności zmian na uczęszczanym skrzyżowaniu. Zwłaszcza, że nie wszystkie schody prowadzące do wylotów przejścia podziemnego (na przykład te na przystanki tramwajowe) są wyposażone w podjazdy dla wózków.
Zobacz również:
W tę niedzielę trzeba przybyć do centrum Bydgoszczy. Będą otwarte sklepy, święto kawy i inne atrakcje
Jednym z pomysłów na udostępnienie ronda Jagiellonów osobom o ograniczonej mobilności jest budowa wind. Jest to jednak bardzo kosztowna inwestycja (w zależności też od skali wyposażenia węzła w tego typu rozwiązania), która ma też swoje ograniczenia. – Na pewno windy nie mogą być na przystankach tramwajowych, jest tam zbyt mało miejsca. Dlatego jako strona społeczna chcemy zaproponować władzom wprowadzenie przejść naziemnych – powiedział Górny. Tego typu rozwiązanie ma być wprowadzone też na podobnym skrzyżowaniu w centrum Warszawy – rondzie Dmowskiego.
– Poruszanie się po mieście jest istotą jego funkcjonowania. Bez przemieszczania się nie korzystamy z usług miasta. Dlatego aspekt poruszania się w przestrzeni jest kluczowy dla wszystkich innych elementów obszaru urbanistycznego. Pytanie, czy wszyscy mają dobry dostęp do infrastruktury – podkreślił przedstawiciel Społecznego Rzecznika Pieszych. Jego zdaniem, przejścia naziemne powinny koniecznie powstać po zachodniej stronie ronda. – To dobra praktyka, nazywana podwójnym dojściem na przystanek – zwrócił uwagę Górny. Przejścia, które byłyby zlokalizowane mniej więcej na wysokości budynku UKW, skróciłyby drogę do celów podróży zarówno po północnej (wspomniany wydział UKW, Collegium Medicum, liceum plastyczne, technikum gastronomiczne, urząd wojewódzki), jak i południowej, czyli Starego Miasta. Docelowo mogłyby powstać też przy innych wlotach ronda.
Studenci gospodarki przestrzennej udali się też na plac Teatralny. Tu już oni sami zauważyli, że konieczna jest realizacja zapowiadanego od lat przystanku wiedeńskiego po południowej stronie placu oraz przystanku w kierunku Wilczaka. – Nie ma go ze względu na ruch samochodowy. Pytanie, czy w tym miejscu powinien on być tak intensywny? – zastanawiał się Górny. A usprawnienia dla pieszych mogą wpłynąć na zwiększenie obrotów przez okoliczne sklepy. – W centrach miast klientami nie są pasażerowie i kierowcy samochodów – argumentował. Po krótkim spacerze badawczym grupa żaków została zaproszona do Bydgoskiego Centrum Organizacji Pozarządowych i Wolontariatu na prezentacje przykładowych rozwiązań i dobrych praktyk oraz dyskusję.
Zapytaliśmy jednego ze studentów, jak ocenia tego typu zajęcia. – Tematykę ruchu pieszego znam od dawna. Przedstawione rozwiązania – jak przejścia naziemne i przystanki wiedeńskie to oczywistości, które już dawno powinny funkcjonować w mieście. Takie lekcje bardzo skłaniają studentów do chłonięcia praktycznej wiedzy – powiedział Patryk.
- Święto Niepodległości w Bydgoszczy. Znamy program uroczystości - 4 listopada 2024
- Studenci UKW zbudowali meduzę, która bada jakość wody - 4 listopada 2024
- Wiemy, kto stworzy koncepcje budowy nowego mostu Pomorskiego - 4 listopada 2024
a przyszło do głowy może komuś się zastanowić po co wybudowano podziemne tunele pod tym rondem ? Po to właśnie, żeby piesi nie kręcili się po skrzyżowaniu, ruch był wyłącznie dla pojazdów i tramwajów a światła na przejściach go niepotrzebnie nie wstrzymywały. W każdym cywilizowanym mieście gdzie rządzą ludzie , którzy używają głowy, dla niepełnosprawnych są wjazdy do tuneli w formie wydłużonego łagodnego zjazdu lub pętli prostej lub kręconej do zjazdu jeśli wielkość zjazdu nie pozwala zachować łagodnego nachylenia. W Bydgoszczy jest miejsce na zrobienie z chodników łagodnych zjazdów. Tak jest zrobione w Warszawie, Poznaniu, Gdańsku i w kilku innych… Czytaj więcej »