Jatki6 – wystrój i smak na szóstkę! [RECENZJA]
Dodano: 24.06.2019 | 22:30Na zdjęciu: Lokal znajduje się w gastronomicznym sercu Starego Miasta - ulicy Jatki.
Fot. mat. prasowe
Ulica Jatki to gastronomiczne serce Bydgoszczy. Wskrzeszony po latach trakt to efekt nowej zabudowy w rejonie ulicy Mostowej, która przywróciła przedwojenny układ urbanistyczny w tym rejonie Starego Miasta. Jednak po latach Jatki prezentują się inaczej – nie są już zapleczem manufaktur, a tętniącą życiem uliczką pełną smaków, w stylu europejskich metropolii. Tu żaden z lokali nie znosi pustki – i dlatego od niedawna jej nowym lokatorem są Jatki6.
Nowa restauracja na kultowej już ulicy Starego Miasta powstała w miejscu istniejącego do niedawna Memo. Zanim jednak Jatki6 otworzyły swe podwoje, lokal przeszedł sporą metamorfozę. W poprzednim wydaniu we wnętrzach dominowały jasne barwy – teraz dominuje w nich nieco bardziej stonowana paleta kolorów oraz metal. Znaczna część ścian (między innymi wzdłuż schodów oraz bar) jest wyłożonych metalowymi płytami. Każda z nich jest inna – na jednej ze ścian zawieszono nawet płyty z cortenu, które pod wpływem otoczenia zmieniają barwę na rdzawą. Uzupełnieniem ciekawych materiałów są ściany z drewna, na których zawieszono minimalistyczne logo lokalu. Warto też wspomnieć o specjalnie wykonanych stołach i tym, co robi duże wrażenie na wejściu do restauracji – wielkiej, metalowej witrynie pełnej butelek wina.
![Jatki6 - wystrój i smak na szóstkę! [RECENZJA]](https://metropoliabydgoska.pl/wp-content/uploads/2019/05/awz-nowy-port-01-1200x800.jpg)
Zobacz również:
Nowy Port ożywi Śródmieście. Znamy koncepcję inwestycji AWZ
W kolejnym akapicie wypada uzupełnić rozpoczęte wątki. Zacznijmy od schodów – otóż lokal przy Jatki 6 posiada drugą kondygnację, która może być wykorzystywana do imprez okolicznościowych. Jak zapewnił nas właściciel lokalu, na górnym poziomie spokojnie zmieści się 60 osób i zostanie jeszcze miejsce dla DJ’a oraz do tańczenia. Można tu też spotkać się na bardziej dyskretne rozmowy. Atutem każdego piętrowego lokalu – także i tego przy Jatkach – jest możliwość swobodnego wydzielenia miejsca dla grupy zorganizowanej, jak i dla pojedynczych klientów. Zapewne Czytelników zaintrygowała też winna witryna – to również nie jest przypadkowy element wystroju. Jatki6 to bowiem restauracja i bar, który poza dobrym jedzeniem stawia też na odpowiedniej jakości trunki. A witryna pobudza apetyt na kieliszek dobrego wina…
Czas przejść do meritum – co serwują w Jatki6? – Prezentujemy tutaj kuchnię polską w nowoczesnej odsłonie – mówi szef kuchni Krzysztof Bielawski. To człowiek, który od ponad 10 lat działa w gastronomii. Doświadczenie zbierał zarówno w Bydgoszczy, jak i Toruniu – w obu miastach jego dania zbierały wiele pozytywnych opinii. Bielawski ma na swoim koncie kilka znaczących na naszym rynku gastronomicznym tytułów, m.in. Młody talent 2016 region północny Gault&Millau oraz Kucharz Młody Talent 2015, przyznany przez Poland 100 Best Restaurants. W rozmowie z nim dowiadujemy się naprawdę wiele nie tylko o kuchni, ale też o historii – dawne wyprawy, wojny czy sojusze wpływały nie tylko na układy polityczne, ale też na to, co można było znaleźć na stołach. Gdyby nie wojenne zmagania Jana III Sobieskiego, wiele przypraw stosowanych od lat w kuchni polskiej pojawiłoby się na terenie kraju znacznie później.
Bielawski zwraca uwagę na detale – nie tylko na talerzu, ale też w samym lokalu. O tych we wnętrzach już wspomnieliśmy, więc czas skupić na jedzeniu. Na powitanie dostaliśmy „delikatny starter” – babeczkę z twarożkiem z botwinką, rzodkiewką, musem z buraczka i oliwą szczypiorkową. Twarożek, jak i samo ciasto babeczki mają naprawdę delikatną konsystencję. Zaczynamy więc bardzo przyjemnym akcentem – czas na kolejne. Przystawka to kwiat cukinii faszerowany pieczonym łososiem i suszonymi pomidorami, podawany z ziemniakiem truflowym w postaci puree, sosem serowym czy ziemią jadalną. To danie sezonowe i nieco zapomniane – Bielawski chce jednak pobudzać wspomnienia i dawne smaki. Przyznaje też, że tekstur, pojawiających się na talerzu jest wiele, ale wszystkie wzajemnie się uzupełniają. Kwiat cukinii ma bardzo intensywny smak, który dodatkowo jest wyróżniany przez przyprawy. W daniu wyraźnie czuć było też łososia. Interesującym elementem tekstury potrawy jest również jeden ze znaków rozpoznawczych Bielawskiego – gąbka z pietruszki. – Nie chcemy nudy na talerzu – podkreśla.
Głównym daniem podanym podczas degustacji było udo z królika z ziemniakami puree w śmietanowej emulsji. Do tego te przyozdobienia w formie musu marchwiowego z kardamonem… Nie dość, że zaspokojono zmysł wzroku, to jeszcze samo danie naprawdę smakuje. Miękkie, łatwo odchodzące od kości mięso, smakowite dodatki w postaci m.in. malutkich marchwi, wyrazisty sos – to wszystko daje naprawdę niezwykłe wrażenia smakowe.
W menu znajdziemy też inne interesujące potrawy – m.in. placki z kaszy jaglanej, udko i pierś z kurczaka w emulsji z brzoskwiń, królika w białym winie czy jedyny w Bydgoszczy stek tomahawk z wieprzowiny pstrej złotnickiej. Szef kuchni poleca także zupę szczawiową z leśnymi grzybami, a na deser sernik z galaretką mango. Jak to jest podane? Możecie zobaczyć w galerii pod artykułem.
Wróćmy jeszcze na chwilę do bogatej oferty alkoholi. – Mamy największą listę win w Bydgoszczy – mówi szef kuchni Jatki6. Do tego dostępna jest whisky irlandzka, japońska i burbony. To z pewnością przyciągnie koneserów dobrych trunków. Ponadto szykowana jest nowa oferta drinków w sam raz na letnie wieczory – a trzeba wiedzieć, że na Jatki ich klimat jest szczególny, zwłaszcza w czwartki i piątki. W te dni bowiem na ulicy grana jest muzyka na żywo.
Warto dodać, że Bielawski planuje już niebawem włączyć do oferty Jatki6 menu degustacyjne. Pierwsze próby tej propozycji już za nim – wypadły one pomyślnie i zostały docenione także przez gości z zagranicy, którzy jedli już w niejednej restauracji świata. A już za parę dni menu Jatki6 zostanie odświeżone o kolejne propozycje. To z pewnością zachęta, by odwiedzić to miejsce, gdyż nowości w nim będą pojawiać się regularnie. Jatki6 – szóstka za wnętrze, szóstka za smak, szóstka za dobrą wizję życia w zmieniającym się mieście, której ważną częścią jest celebracja jedzenia.
- Nie Wyzwolenia, a Andersa i Geodetów. DW256 z nowym przebiegiem przez Fordon - 30 czerwca 2025
- Wraca temat Centrum Kultury Fordon. Ratusz szuka projektanta, finansowania brak - 30 czerwca 2025
- Tragiczny bilans weekendu. Utonęły dwie osoby - 29 czerwca 2025