Kto będzie naprawiał tramwaje jeżdżące do Fordonu? Chętne są dwie firmy

Dodano: 14.02.2021 | 14:13

Eryk Dominiczak | e.dominiczak@metropoliabydgoska.pl

Na zdjęciu: Tramwaj Swing produkcji Pesy z numerem 120 jest jednym z dwunastu zakupionych przy okazji budowy linii tramwajowej do Fordonu.

Fot. Szymon Fiałkowski

Spółka Tramwaj Fordon poznała oferty w przetargu na naprawy tramwajów Swing kursujących do największej bydgoskiej dzielnicy. O dwuletni kontrakt starają się Pesa oraz warszawska spółka Saatz. Bliżej podpisania umowy jest teoretycznie ta druga.

Obie spółki zainteresowane naprawami dwunastu tramwajów zakupionych przy okazji budowy linii do Fordonu już zajmowały się serwisowaniem Swingów. Najpierw – przez trzy lata – w ramach gwarancji naprawy realizowała Pesa, a wiosną 2019 roku zastąpiła ją właśnie firma Saatz. Z punktu widzenia wymogów przetargu to właśnie ona złożyła korzystniejszą ofertę.

Tramwaj Fordon brał przy ocenie ofert dwa kryteria – cenę oraz wskaźnik gotowości technicznej wagonów. W tym drugim przypadku chodzi oczywiście o liczbę pojazdów, które wyjeżdżają na trasę, tyle że w rozliczeniu miesięcznym. Spółka chciała, aby minimalnie dostępnych było dziesięć z dwunastu dostarczonych na przełomie 2015 i 2016 roku tramwajów.

Kto będzie naprawiał tramwaje jeżdżące do Fordonu? Chętne są dwie firmy

Zobacz również:

Dwa pomysły na naprawę mostu Uniwersyteckiego. Cena będzie wysoka

Niższą cenę w przetargu zaproponowała Pesa. Za dwuletni serwis Swingów zażyczyła sobie niespełna 2,1 miliona złotych. Saatz złożył ofertę wyższą o około 150 tysięcy złotych. Ale kluczowe w tym przypadku może okazać się kryterium dostępności – spółka z Warszawy zadeklarowała dostępność składów na poziomie 97 procent, podczas gdy Pesa – jedynie 91,5 procent. Z przeliczenia tych wartości na punkty wynika, że za cenę Pesa otrzyma 5 punktów więcej niż Saatz, ale za dostępność – już 10 punktów mniej.

To wstępne wyliczenia wynikające z zapisów ogłoszonego jeszcze pod koniec ubiegłego roku postępowania. Tramwaj Fordon musi sprawdzić, czy obie spółki spełniają wszystkie wymogi uczestnictwa w przetargu. Należy pamiętać, że wykonawca jest zobowiązany do wydzierżawienia terenu pod naprawy na terenie zajezdni tramwajowej przy ulicy Toruńskiej, posiadania kadry wyspecjalizowanej w przeglądach i serwisach oraz udzielenia rocznej gwarancji na każdą wykonaną naprawę.

Zakres kontraktu, który będzie obowiązywał do początku 2023 roku, nie obejmuje napraw powypadkowych Swingów. W jego skład nie wchodzą również regularne przeglądy pojazdów dokonywane przez MZK.

Przypomnijmy, że o awariach Swingów często informowaliśmy szczególnie w 2019 roku, gdy doszło do zmiany warty w zakresie napraw. W kwietniu 2019 roku zdarzały się dni, gdy ponad połowa tramwajów nie wyjeżdżała (z różnych przyczyn) na trasę. Sytuacja powtórzyła się także jesienią. Początkowe liczne uwagi pod adresem spółki Saatz (między innymi uboga infrastruktura, mała liczba pracowników) z czasem docierały jednak coraz rzadziej.