Puto i Figas przedłużyli kontrakty. Co z rozbudową Filharmonii Pomorskiej i Opery Nova?
Dodano: 07.09.2020 | 20:26Na zdjęciu: Dyrektor Filharmonii Pomorskiej Maciej Puto, podobnie jak szef bydgoskiej opery Maciej Figas, pozostanie na swoim stanowisku przez kolejne pięć lat. Nową umowę wręczył mu marszałek województwa Piotr Całbecki.
Fot. Szymon Fiałkowski
Obecni dyrektorzy Filharmonii Pomorskiej (Maciej Puto) i Opery Nova (Maciej Figas) pozostaną na swoich stanowiskach do 2025 roku. W poniedziałek marszałek województwa Piotr Całbecki uroczyście wręczył im nowe umowy. Najważniejszym wyzwaniem dla obu panów w nowej kadencji będzie rozbudowa ich placówek.
Maciej Puto jest dyrektorem Filharmonii Pomorskiej do 2015 roku. Maciej Figas pełni natomiast funkcję szefa bydgoskiej opery od blisko 30 lat (objął ją w listopadzie 1992 roku). Zarządzający obiema instytucjami kultury marszałek Piotr Całbecki postanowił przedłużyć współpracę z dotychczasowymi dyrektorami na kolejne pięć lat. Uroczyste ogłoszenie podpisania nowych umów i ich wręczenie nastąpiło w poniedziałek, 7 września w Kujawsko-Pomorskim Centrum Kultury przy placu Kościeleckich. Tym samym samorząd województwa wykorzystał obecność marszałka na sesji rady miasta Bydgoszczy.
CZYTAJ WIĘCEJ: Bruski kontra Całbecki na sesji rady miasta. „Bydgoszcz i Toruń nie są miastami porównywalnymi”
– Uważamy, że Opera Nova i Filharmonia Pomorską są chlubą naszego województwa i Polski. Ustawa daje nam możliwość przedłużenia kadencji i w przypadku tych dwóch instytucji chętnie z niej korzystamy – powiedział Całbecki. Wręczając nową umowę Maciejowi Figasowi marszałek podkreślił, że dyrektor Opery jest osobą „uwielbianą w Bydgoszczy” i nadaje ton miastu. – Takie osoby jak dyrektor Figas to wielkie wsparcie dla zadań, realizowanych przez samorząd województwa – zaznaczył. Komplementowany przez Całbeckiego wieloletni dyrektor opery podziękował za okazane mu zaufanie w niełatwym i niepewnym czasie epidemii. – Nie mam nic przeciwko, byśmy za pięć lat spotkali się w podobnych okolicznościach, jeśli tylko pan marszałek dopilnuje, żeby skrupulatny skarbnik województwa okazał równie otwarte serce – nie ukrywał Figas. Całbecki odpowiedział, że jeśli pozwolą na to warunki finansowe, zwiększy dofinansowanie dla instytucji kultury.
Następnie Całbecki podziękował dyrektorowi Puto za pięć lat zarządzania Filharmonią Pomorską. – Ta instytucja pod jurysdykcją pana dyrektora nas rozsławia i jest otwarta dla wszystkich. Poszerza swoją ofertę dla melomanów i prowadzi działania edukacyjne – stwierdził marszałek. W odpowiedzi Puto wymienił zwyczajowe uprzejmości z marszałkiem i dodał, że w kolejnej kadencji czeka go realizacja najważniejszego zadania dla filharmonii od momentu jej powstania – czyli jej rozbudowa.
Zobacz również:
Rozbudowa Filharmonii Pomorskiej: Przedstawiamy koncepcje wyróżnione w konkursie
Podczas uroczystego wręczenia umów nie zabrakło tematu rozbudowy zarówno Opery Nova, jak i wspomnianej już rozbudowy filharmonii. Przypomnijmy, że samorząd województwa stara się o pozyskanie pieniędzy na budowę czwartego kręgu opery z funduszy europejskich – jak informowaliśmy przed wybuchem epidemii, rozważano dwie opcje dofinansowania: środki z Europejskiego Obszaru Gospodarczego i funduszy norweskich (to środki przekazywane przez Liechtenstein, Islandię oraz Norwegię w zamian za dostęp do wspólnego rynku Unii Europejskiej) oraz z Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2021-2027. Budowa czwartego kręgu miałaby być w nim zapisana jako inwestycja priorytetowa, a pieniądze zostać przekazane w trybie bezkonkursowym. Przed wybuchem epidemii koronawirusa urząd marszałkowski zakładał, że w ten sposób udałoby się pozyskać nawet 85% dofinansowania. Ostatnio urząd marszałkowski poinformował również, że wpisał rozbudowę opery (a także filharmonii) na listę zadań w ramach Krajowego Planu Odbudowy.
– Czwarty krąg jest zaprojektowany. Mamy koncepcję, czekamy tylko na pieniądze unijne. Mamy też gwarancję władz miasta Bydgoszczy, że podtrzymują wolę dofinansowania budowy – powiedział Całbecki. Dodał jednak, że samorząd województwa poszukuje funduszy w różnych miejscach, ale to właśnie wykorzystanie środków z UE jest najbardziej prawdopodobne. Dyrektor opery uzupełnił, że instytucja ma już wszelkie dokumenty, niezbędne do realizacji inwestycji, lecz z uwagi na pandemię zakładane wcześniej terminy (termin zakończenia budowy czwartego kręgu przewidziano na przełom 2022 i 2023 roku – ale przy założeniu, że roboty budowlane rozpoczną się w tym roku) ulegną zmianie. – Dziękuję za tę deklarację pana marszałka. Wierzymy, że inwestycja, która jest już mocno zaawansowana, wkrótce się rozpocznie – podkreślił Figas. Marszałek zapowiedział, że do końca roku przedstawi „bardzo precyzyjny harmonogram budowy czwartego kręgu” wraz z „pełnym montażem finansowym”.
Trwają też przygotowania do realizacji „znakomitego” – w opinii dyrektora Puto – projektu rozbudowy bydgoskiej filharmonii. W rozstrzygniętym wiosną konkursie architektonicznym jury wybrało koncepcję autorstwa pracowni Kozień Architekci z Krakowa. Przypomnijmy, że po rozbudowie Filharmonia Pomorska ma zyskać nie tylko nową salę kameralną na około 350 osób, ale również rozbudowane foyer czy strefę gastronomiczną. Planowana jest także budowa parkingu podziemnego czy sali prób dla pełnego składu orkiestry. Nowa część budynku będzie połączony z istniejącym gmachem, który zostanie zmodernizowany.
Jak podkreślił marszałek Całbecki, obecnie samorząd województwa zleca Kozień Architekci przygotowanie wartej 14 milionów złotych dokumentacji projektowej. – Jesteśmy na etapie podpisywania umowy z projektantem. Przygotowanie projektu wykonawczego potrwa kilkanaście miesięcy i zakończy się najprawdopodobniej w przyszłym roku. Jeśli tak się stanie, inwestycja ruszy za półtora roku – obiecywał. Na dzisiejszej sesji rady miasta zapewnił, że do tego czasu będzie wiadomo, z jakiego źródła będzie można uzyskać dofinansowanie na rozbudowę gmachu przy ulicy Szwalbego. Całbecki rozważa zarówno pozyskanie środków z nowej perspektywy unijnej, jak i z wspomnianego Krajowego Planu Odbudowy.
Dyrektor Filharmonii podkreślił, że jest gotowy do podjęcia tego wyzwania i nie ukrywa, że kryzys ekonomiczny związany z koronawirusem jest „bardzo dobrym momentem” na rozpoczęcie inwestycji. – Mam nadzieję, że za pięć lat będziemy mogli spotkać się w znacznie rozbudowanej Filharmonii Pomorskiej – spuentował Puto.
- Konfederacja z rózgą dla rządu Tuska. „Tłuste koty PiS-u zostały zamienione na tłuste koty KO i PSL” - 11 grudnia 2024
- Sztuka wychodzi z Politechniki. Uczelnia nawiązała współpracę z III LO - 11 grudnia 2024
- Przystanki wiedeńskie przy Placu Praw Kobiet już czynne. Prace przy placu Wolności jeszcze trwają - 11 grudnia 2024