Sejm wybrał nowych sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Dwoje pochodzi z Bydgoszczy
Dodano: 03.12.2015 | 01:39
Wybór poprzedziła wielogodzinna, momentami bardzo ostra dyskusja na temat domniemanego łamania konstytucji przez rządzącą Zjednoczoną Prawicę.
Na zdjęciu: Środowe obrady sejmu miały burzliwy przebieg. Podobnie jak manifestacje przed budynkiem parlamentu.
Fot. Wikipedia (wolna licencja)
Okrzyki, liczne przerwy, wyłączanie mikrofonów oraz wzajemne oskarżenia obozu rządzącego i opozycji – tak w telegraficznym skrócie wyglądały środowe obrady sejmu, których punktem kulminacyjnym było procedowanie nad powołaniem pięciorga nowych sędziów Trybunału Konstytucyjnego.
Wybór członków trybunału był konsekwencją przyjętej w drugiej połowie listopada i ekspresowo podpisanej przez prezydenta Andrzeja Dudę ustawy nowelizującej TK. Wraz z uchwałami podjętymi kilka dni temu przez sejm zakładała ona nieważność wyboru pięciu sędziów, których dokonał sejm poprzedniej kadencji w październiku. Oznacza także między innymi wygaszenie w ciągu trzech miesięcy kadencji prezesa trybunału Andrzeja Rzeplińskiego.
Dysponująca bezwzględną większością w sejmie Zjednoczona Prawica przegłosowała kandydatury nowych sędziów, z których dwójka wywodzi się z Bydgoszczy – to Julia Przyłębska oraz profesor Lech Morawski. Przyłębska jest absolwentką bydgoskiego I Liceum Ogólnokształcącego oraz Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu. Ze stolicą Wielkopolski była przez wiele lat związana, między innymi jako sędzia tamtejszego sądu okręgowego. Z kolei prof. Morawski to wykładowca akademicki, pracownik Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, absolwent tejże uczelni, a wcześniej – VI Liceum Ogólnokształcącego. Do niedawna był członkiem Trybunału Stanu, a wcześniej działał również w radzie naukowej podczas dwóch konferencji smoleńskich badających przyczyny katastrofy prezydenckiego samolotu z 10 kwietnia 2010 roku. Pozostali nowi członkowie TK to: Henryk Cioch, Mariusz Muszyński oraz Piotr Pszczółkowski.
Nominacje dla wspomnianej piątki poprzedziła bezpardonowa debata na sali sejmowej, w której rządząca prawica raz po raz ścierała się z opozycją. Ta ostatnia twierdzi bowiem, że ostatnie decyzje parlamentu w sprawie trybunału są w rzeczywistości próbą zawłaszczenia państwa i sposobem na wywieranie wpływu na władzę sądowniczą. Zjednoczona Prawica odrzuca te oskarżenia, twierdząc, że to poprzedni rząd Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego zawłaszczył trybunał do własnych celów, wybierając kilka tygodni temu sędziów, z których kadencja dwóch kończy się dopiero w grudniu.
Sprawę obu nowelizacji ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, zarówno tej z czerwca br. (była podstawą październikowych nominacji), jak i z listopada, rozpatrzy… sam trybunał. W sprawie pierwszej posiedzenie zaplanowano na czwartek na godzinę 9:00. Regulacjami przeforsowanymi przez nowy sejm sędziowie mają zająć się w przyszłą środę.
W trakcie środowych obrad sejmu pod jego gmachem demonstrowali zwolennicy i przeciwnicy zmian w trybunale. Doszło do jednego incydentu, gdy grupa przeciwników próbowała odebrać zwolennikom jeden z transparentów. Nikt jednak nie został przez policję zatrzymany.
- Brawurowa ucieczka ulicami i chodnikami miasta. Sprawca zmyślił historię o kradzieży auta - 28 kwietnia 2022
- Pijany motocyklista doprowadził do zderzenia w parku przemysłowym. Tragedia była o krok - 28 kwietnia 2022
- Zabytkowe kamienice w Bydgoszczy idą do renowacji. W tym roku tylko trzy - 28 kwietnia 2022