Łukasz Krupa kończy przygodę z sejmem. Ale raczej nie z polityką
Dodano: 19.11.2015 | 12:30
W czwartek były już poseł zorganizował spotkanie z okazji zakończenia pracy w parlamencie.
Na zdjęciu: Łukasz Krupa do sejmu dostał się z list Ruchu Palikota. Pod koniec kadencji był już posłem niezrzeszonym, a o reelekcję walczył z list PO.
Fot. Sebastian Torzewski
Łukasza Krupy w nowej kadencji sejmu nie będziemy oglądali w gronie parlamentarzystów. Wszystko wskazuje jednak na to, że były poseł nie zakończy swojej działalności politycznej.
Jaką drogę zawodową obierze – to pytanie nasuwało się od kilku tygodni, gdy było wiadomo, że jego walka o reelekcję z list Platformy Obywatelskiej zakończyła się fiaskiem. Sugerowano, że Krupa znajdzie się w gronie najbliższych współpracowników prezydenta Bydgoszczy Rafała Bruskiego i zostanie jego zastępcą. Zwłaszcza że z tym gronem mieliby się pożegnać: Mirosław Kozłowicz i Łukasz Niedźwiecki. Ale zarówno Krupa, jak i Bruski konsekwentnie temu zaprzeczali. Eks-parlamentarzysta powtórzył to także w czwartek. – Nie było rozmów na temat fotela zastępcy prezydenta – przekonuje.
Nie oznacza to jednak, że Krupy – który w 2011 roku szedł do wyborów jako przedsiębiorca – w polityce już nie zobaczymy. Tym bardziej że sam zainteresowany puszcza oko do mediów. Na pytanie, jaka będzie jego przyszłość i czy z przymiotnikiem „polityczna”, Krupa z uśmiechem dodaje: „Być może”. Podziękował też za wsparcie w minionej kadencji. – Cieszę się, że przyjęto mnie – mimo braku doświadczenia politycznego – w otwarty sposób – wspominał.
Przyszłość Łukasza Krupy ma wykrystalizować się w najbliższych tygodniach. – Do tego momentu jest już raczej bliżej niż dalej – ocenia.
- Brawurowa ucieczka ulicami i chodnikami miasta. Sprawca zmyślił historię o kradzieży auta - 28 kwietnia 2022
- Pijany motocyklista doprowadził do zderzenia w parku przemysłowym. Tragedia była o krok - 28 kwietnia 2022
- Zabytkowe kamienice w Bydgoszczy idą do renowacji. W tym roku tylko trzy - 28 kwietnia 2022