Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]
Metropolia BydgoskaBlogi„Trójka” dla prezydenta
Rafał Bruski
30.11.2015 | 16:46

„Trójka” dla prezydenta

Minęło dwanaście mieśiecy od ostatnich wyborów samorządowych. Czas na ocenę dotychczasowych poczynań.

Na zdjęciu: W drugiej turze zeszłorocznych wyborów Rafał Bruski pokonał Konstantego Dombrowicza.

Fot. ST

Rok temu Rafał Bruski zgodnie z przewidywaniami wygrał II turę wyborów prezydenckich w Bydgoszczy i rozpoczął drugą kadencję w bydgoskim ratuszu.

Zaczynając od zjawisk pozytywnych – ratusz otworzył filię w nowym centrum handlowym, co oceniam pozytywnie, gdyż mieszkańcy mają łatwiejszy dostęp do załatwienia spraw urzędowych. Cieszy też, że od 2016 roku w Bydgoszczy nie będzie opłaty targowej, przynajmniej w przeważającej większości targowisk. Pozytywem jest także ostateczny kształt ustawy metropolitarnej, jednak wiele zależy od tego, jaka metropolia powstanie wokół Bydgoszczy w praktyce. Także i część deklaracji prezydenta odnośnie metropolitarnej przyszłości Bydgoszczy, np. związanych z rolą przystanku kolejowego Bydgoszcz – Błonie („Nie chcemy drugiej Włoszczowej”) zasługuje na docenienie. Sukcesem okazało się polepszenie infrastruktury rowerowej – na ulicach widać coraz więcej rowerów i znaczne inwestycje w drogi rowerowe to logiczna kontynuacja. Pytanie, czy system nie może być rozwijany mniejszym kosztem.

Negatywów jest znacznie więcej. Prezydent kreuje siebie (na przykład podczas debat o „gruntówkach”) na skąpca, jednak w budżecie tego nie widać. Zwiększa się zadłużenie miasta, ratusz nie ma też pomysłu na oszczędności, a niedobory przerzuca na barki mieszkańców. Pieniądze rozdawane są na rozmaite zachcianki środowisk sportowych, kulturalnych, na „promocję miasta”, na przerośniętą administrację. Prezydent zignorował zaś uchwaloną z inicjatywy mieszkańców uchwałę o programie budowy dróg osiedlowych i przeznaczył na „gruntówki” dwa razy mniej pieniędzy niż wynikało z uchwały. Podwyższono podatek od nieruchomości i opłatę „śmieciową”, jak również czynsze zależne od Miasta.

Kontrowersje budzi polityka kadrowa bydgoskiego ratusza, który od roku stał się swojego rodzaju „pośredniakiem”. W biurze promocji miejskiej spółki ProNatura znaleźli zatrudnienie były radny Łukasz Kowalski oraz „twarz” ratusza Piotr Kurek. Prezydent przesunął swojego zastępcę, Łukasza Niedźwieciego do MZK, zaś na pełnomocnika ds. metropolii powołał byłego posła PO (transfer z Ruchu Palikota) Łukasza Krupę.

Planowane inwestycje miejskie dotyczą głównie budowy i remontu dróg. Po Bydgoszczy jeździ się źle, są przesuwane terminy zakończenia kolejnych remontów, a system ITS funkcjonuje w sposób kabaretowy. Rewolucja drogowa w obrębie ulicy Kujawskiej oznacza horror dla mieszkańców Bydgoszczy podczas jej trwania, gdyż zamiast budowy jak w normalnym mieście dwupoziomowego ronda mamy dookoła system atrap. W efekcie nawet po zakończeniu przebudowy jej efekty nie będą zbyt wysokie. Brakuje docenienia postulatów dotyczących utworzenia bydgoskiej SKM-ki, która mogłaby w znaczny sposób poprawić komunikację mieszkańców dzielnic peryferyjnych. Wśród planowanych inwestycji znajdują się także nieszczęsne Młyny Rothera, których kolejne koncepcje zagospodarowania budzą spore obawy o ich realność i efektywność wydatkowania środków publicznych.

Nad ratuszem gromadzą się także czarne chmury z powodu sytuacji politycznej. Prezydencka partia doznała klęski w wyborach prezydenckich i parlamentarnych. Wszystko wskazuje na jej postępującą dekompozycję i marginalizację. Rządzący mogą nie być zainteresowani wspieraniem Bydgoszczy za rządów obecnego prezydenta. Prezydent nie wydaje się także osobą, która jest zdolna zbudować silną koalicję umacniającą pozycję Bydgoszczy w metropolii.

Reasumując, pierwszy rok drugiej kadencji oceniam na „trójkę”. Do poprawy oceny konieczne jest rozpoczęcie odchudzania budżetu miasta, zaprzestanie zadłużania i budowy „błyskotek” oraz obniżenie ciężarów podatkowych. Konieczne także jest przedstawienie jasnej wizji Bydgoszczy jako stolicy metropolii i jej rozwoju oraz integracji z ościennymi gminami.

Marcin Sypniewski

Prezes Wolności w regionie kujawsko-pomorskim.
Marcin Sypniewski

Przedsiębiorca, rodowity bydgoszczanin.

Powiązane treści