Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Uchwały krajobrazowe trafiły do sądu. Będą budowy czy odszkodowania?

Dodano: 08.12.2015 | 15:31
Smukała

Ustępująca wojewoda Ewa Mes chce, aby sąd unieważnił decyzje sejmiku, które uniemożliwiają stawianie jakichkolwiek obiektów w pobliżu zbiorników wodnych.

Na zdjęciu: Tereny Smukały są objęte obszarem chronionego krajobrazu. Czy bydgoszczanie będą mogli budować tam swoje domy?

Fot. Pit1233 / Wikipedia

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Bydgoszczy ma rozstrzygnąć, czy uchwały sejmiku województwa dotyczące obszarów chronionego krajobrazu są zgodne z obowiązującym prawem. Zdaniem skarżącej wojewody Ewy Mes powinny zostać one odrzucone w całości.

Przypomnijmy, że w sierpniu sejmik w bardzo szybkim tempie przyjął uchwały, które uderzają mocno w inwestycyjne tereny Bydgoszczy. A w wielu wypadkach – przede wszystkim jej mieszkańców, którzy postanowili skorzystać chociażby z programu „Zbuduj swój dom w Bydgoszczy” i pozyskali od miasta działki chociażby na terenie Opławca i Smukały. Niektórzy z nich rozpoczęli budowy, ale musieli je przerwać, bo… – Nowe regulacje uniemożliwiają powstanie jakichkolwiek obiektów w bezpośrednim sąsiedztwie (w odległości 100 metrów od – dod. red.) akwenów i zbiorników – tłumaczyła kilka miesięcy temu na wspólnej konferencji prasowej z prezydentem Rafałem Bruskim Anna Rembowicz-Dziekciowska, szefowa Miejskiej Pracowni Urbanistycznej. Na sesji sejmiku, na której chciała wykazać wady proponowanych uchwał, nie została dopuszczona do głosu.

Dla Bydgoszczy ustanowienie stref wyłączonych z inwestycji, warto dodać – jakichkolwiek, to olbrzymi problem. Miasto chce bowiem promować się jako ściśle związane z wodą. Tyle że uchwały sejmiku skutecznie blokują nie tylko powstawanie nowych domów, ale także obiektów sezonowych czy elementów małej architektury.

Z odsieczą postanowiła przyjść ustępująca wojewoda Ewa Mes (we wtorek oficjalnie jej stanowisko przejął Mikołaj Bogdanowicz, dotąd zastępca burmistrz Kruszwicy). Oprotestowała obie uchwały i skierowała je do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Ten ma rozstrzygnąć, czy uchwały zawierają jakiekolwiek wady prawne. Jeżeli takich nie wskaże, wówczas osoby prowadzące inwestycje na wyłączonych z nich terenach będą mogli domagać się odszkodowań od marszałka województwa.

Termin posiedzenia WSA nie jest jeszcze znany. Bydgoscy urzędnicy krytykują regulacje ustanowione przez sejmik i przypominają, że miasto także zainwestowało w uzbrojenie wielu terenów, aby stały się one bardziej atrakcyjne dla inwestorów. W obrębie obszarów chronionego krajobrazu znajdują się osiedla takie wspomniane – Smukała i Opławiec, górny taras Fordonu, fragment osiedla Eskulapa oraz Myślęcinka.