Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Zamiast drzew – bloki? Mieszkańcy Fordonu bronią się przed „kontrofensywą” dewelopera

Dodano: 23.10.2020 | 13:04

Na zdjęciu: Tak wyglądał pierwotny projekt zabudowy terenu zakupionego przez Home 4 od FSM. Niedawno spółka przedstawiła nową wizję zagospodarowania.

Fot. Urząd Miasta Bydgoszczy

Czy należąca do Grupy Moderator spółka Home 4 wybuduje bloki na terenie zielonym w Fordonie? Po nieudanej próbie uzyskania zgody na realizację inwestycji za pomocą specustawy mieszkaniowej, firma próbuje przekonać okolicznych mieszkańców nowym projektem zagospodarowania działki. Mieszkańcy są jednak zdecydowanie przeciwni zabudowie terenu i w piśmie przesłanym do spółki przeciwstawiają się „kontrofensywie dewelopera”.

Przypomnijmy: we wrześniu 2019 roku spółka Home 4 (powiązana z Grupą Moderator) złożyła wniosek o ustalenie lokalizacji inwestycji na mocy specustawy mieszkaniowej na działce przy ulicy Fieldorfa-Nila w Fordonie, na osiedlu Bohaterów. Na odkupionym od Fordońskiej Spółdzielni Mieszkaniowej terenie pomiędzy SP nr 17 a szeregowcami przy ulicy Fiedlera inwestor chciał wybudować czteropiętrowy blok z 135 mieszkaniami i 56 miejscami parkingowymi w garażu podziemnym, a także z 106 miejscami wokół budynku.

Zamiast drzew - bloki? Mieszkańcy Fordonu bronią się przed "kontrofensywą" dewelopera

Zobacz również:

Czy do Fordonu przyjedzie więcej pociągów?

Przeciwko zabudowie terenu opowiedzieli się mieszkańcy pobliskiej ulicy Fiedlera. W październiku 2019 roku zaapelowali oni do radnych „o powstrzymanie uciążliwej inwestycji mieszkaniowej”. Jak argumentowali, inwestycja całkowicie zburzy istniejący ład urbanistyczny tej części osiedla, wpłynie negatywnie na sąsiadujące nieruchomości i doprowadzi do wycinki 150 drzew. Wskazywali też, że inwestycja zamknie możliwość rozbudowy szkoły podstawowej nr 17 „co dla tak dużego osiedla, jakim jest Fordon, może stanowić istotną przeszkodę normalnego jego funkcjonowania z pożytkiem dla najmłodszych mieszkańców”.

27 listopada 2019 roku rada miasta podjęła uchwałę o odrzuceniu wniosku o realizacje inwestycji mieszkaniowej w trybie specustawy. Poparli ją zarówno radni PiS, jak i Koalicji Obywatelskiej. Na 26 głosujących radnych za było 25, jeden (Mateusz Zwolak z KO) wstrzymał się od głosu. Podobnie jak w wypadku wniosku dotyczącego zagospodarowania górki saneczkowej przy ulicy Twardzickiego w Fordonie, w uzasadnieniu uchwały czytamy, że inwestor błędnie zinterpretował ustalenia studium i pominął w opinii urbanistycznej zapisy dotyczące obszaru zieleni towarzyszącej terenom zainwestowanym. We wniosku nie wskazano też terenów wypoczynku oraz prawidłowego powiązania planowanego obiektu z siecią ciepłowniczą.

Firma Home 4 złożyła skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego na uchwałę rady miasta, jednak po jakimś czasie wycofała ją. Jak się okazało, deweloper postanowił zmienić taktykę. Mieszkańcy ulicy Konrada Fiedlera – czyli ulicy sąsiadującej z zakupioną przez Home 4 działką – poinformowali naszą redakcję o kolejnej próbie uzyskania zgody na budowę budynku. Jak dodają, 30 września odbyło się spotkanie, na którym przedstawiciele firmy zaprezentowali nowy plan budowy budynków mieszkalnych na terenie zielonym.

Zamiast jednego, deweloper planuje wybudowanie dwóch budynków czterokondygnacyjnych z podziemnymi garażami, oraz parkingami naziemnymi. Łącznie powstałoby ponad 100 mieszkań, co skutkowałoby parkowaniem na tym terenie około 200 samochodów. Wielkość oraz program planowanej budowy powoduje, że uciążliwości dla sąsiedztwa oraz negatywne efekty ekologiczne są takie same jak w zeszłorocznym wniosku – przekonują w liście do mediów mieszkańcy ulicy Fiedlera. Podczas spotkania wyrazili oni stanowczy sprzeciw wobec zabudowie terenu, podkreślając niezgodność projektu ze studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta Bydgoszczy, „maksymalnego” wykorzystania terenu pod zabudowę oraz likwidację istniejącego terenu zielonego, będącego też ciągiem napowietrzającym osiedle.

– Każde działanie związane z ingerencją w zagospodarowany teren powinno prowadzić do poprawy standardu życia mieszkańców. Proponowane przez dewelopera rozwiązanie jest sprzeczne z tą zasadą

– argumentują mieszkańcy. Poza przedstawicielami firmy Home 4 oraz mieszkańcami, w spotkaniu wzięli udział przedstawiciele Rady Osiedla Nowy Fordon oraz radni miejscy: Justyna Polasik i Lech Zagłoba- Zygler z klubu Koalicji Obywatelskiej oraz Bernadeta Michałek, Andrzej Młyński i Jerzy Mickuś z klubu PiS. – Radni czynnie uczestniczyli w spotkaniu argumentując, że założenia dewelopera są sprzeczne ze studium oraz będą niekorzystne dla mieszkańców. Poparli oni nasze stanowisko – podkreślają osoby zamieszkujące ulicę Fiedlera. Sprawa ma jednak ciąg dalszy.

Deweloper kilka dni po spotkaniu wrzucił do skrzynek pocztowych informację, w której proponuje inne rozwiązanie. Propozycja ta de facto nie zmienia zgłoszonych przez nas zagrożeń, a w konsekwencji będzie likwidacją naszego parku. Ponadto zaoferował sprzedaż działek na powiększenie nieruchomości, co jest niemożliwe w istniejącym stanie prawnym. Jest to próba skłócenia mieszkańców – argumentuje grupa mieszkańców z Fiedlera. 15 października spółka Home 4 otrzymała list od mieszkańców, w którym wyrazili oni swój stanowczy protest oraz wykazali bezprawne działania spółki. Pismo to podpisały 44 osoby.

W piśmie do spółki z Grupy Moderator sygnatariusze podkreślają ponownie, że planowana inwestycja – niezależnie w jakim kształcie – łamie zapisy studium uwarunkowań i planu miejscowego (zgodnie z nim teren ten jest rezerwą na cele oświatowe). – Realizacja tej inwestycji jest rabunkowym zabudowaniem ciągu napowietrzającego dzielnicę, na osi Wisła – Skarpa Północna – czytamy w piśmie do Home 4. Mieszkańcy sąsiednich szeregowców podkreślają również, że budowa bloków i parkingów spowoduje znaczny spadek wartości ich nieruchomości. Zwracają też uwagę na to, że inwestycja będzie oznaczać wycinkę około 150 drzew i krzew różnych gatunków – brzóz, lip, klon, modrzewiów, świerków, dębów, sosen, orzechów, forsycji, kalin czy berberysów.

–  Likwidacja istniejącego zadrzewienia i roślinności będzie zagładą licznych siedlisk ptaków pospolitych (sroki, kwaki, synogarlice, wróble, gawrony, sikorki) oraz tak rzadkich jak: sójki, dzięcioły, kosy, a zimą gile i innych zwierząt (wiewiórki, jeże, króliki, kuny). Po likwidacji tego parku powstaną 2 bloki mieszkalne oraz betonowy parking. Działanie takie posiada wszelkie znamiona wandalizmu ekologicznego – czytamy w piśmie do Home 4. Sygnatariusze pisma dążą do kolejnego spotkania z przedstawicielami spółki, na którym przedstawi ona rozwiązania uwzględniające istniejący stan przyrodniczy oraz architektoniczno- urbanistyczny, spełniające również nadrzędną zasadę, że każda ingerencja w zagospodarowany teren powinna prowadzić do poprawy standardu życia mieszkańców.

0 0 votes
Article Rating
Błażej Bembnista
Subscribe
Powiadom o
guest
4 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Helen
Helen
3 lat temu

Wynocha z zielonego Fordonu z tymi cegłami.

Janina
Janina
3 lat temu

A Fordonska Spółdzielnia sprzedała teren deweloperowi myslac, ze będzie dbał o drzewka? To wszystko dla dobra członków Spółdzielni, ale tylko tych co mają pensje i inne dochody jak RN ze Spółdzielni

Karol
Karol
3 lat temu

Chętnie tam ZAMIESZKAM

Wika
Wika
3 lat temu

Szkoda lasu fakt, faktem, ale to Fordon, jak deweloper chcę inwestować w nowe miejsca do ćpania na klatkach i walenia grafiti na czystych blokach. To jakby nowy pergamin szczęścia rozwinoł dla Fordońskiej młodzieży. Po co rozbudować szkołę jak można wspierać przestępczość. xd