Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Prezydent Bruski nie chce powrotu SP Zawisza do Bydgoszczy. „Mój dom obrzucono kamieniami”

Dodano: 01.02.2017 | 16:21
stadion Zawiszy Bydgoszcz

Prezydent Rafał Bruski zabrał głos nt. sytuacji bydgoskiego Zawiszy.

Na zdjęciu: Szanse na powrót Stowarzyszenia Piłkarskiego na ul. Gdańską są niewielkie.

Fot. ST

Bydgoscy radni od kilku tygodni pracują nad kompromisem ws. Zawiszy, ale niewiele udało im się zdziałać. W czwartek prezydent Bruski zwołał konferencję prasową, na której przyznał, że nie widzi szans na powrót Stowarzyszenia Piłkarskiego na Gdańską. Pokazał też kamień, który rzucono w okno jego domu.

We wtorek zespół radnych ds. Zawiszy miał spotkać się z władzami CWZS, aby omówić możliwość współpracy klubu ze Stowarzyszeniem Piłkarskim. Działacze chcieli, aby posiedzenie odbyło się  bez udział mediów, jednak gdy po burzliwej dyskusji dziennikarze zostali w końcu wyproszeni z sali, przedstawicieli CWZS nie było już w ratuszu. Czytaj więcej o wtorkowym posiedzeniu zespołu ds. Zawiszy.

Często mówi się, że w tym sporze chodzi o dzieci, ale one przecież mają możliwość korzystania z bydgoskich orlików. Tak było od samego początku – mówił podczas środowej konferencji prasowej Bruski i na dowód pokazał grafiki prezentujące plan treningów zespołów Stowarzyszenia Piłkarskiego. Wspomniał też o organizowanych przez SP treningach, które w ferie odbywają się przy ul. Kościuszki.  – Tu chodzi o powrót kiboli na Gdańską, czyli o zasłanianie twarzy, race, wandalizm, narkotyki – ostrzegał prezydent. Kilka minut konferencji poświęcił na pokazanie wulgarnych treści ze strony kibiców na facebooku, a także odtworzył kilkuminutowe nagranie z zajść, do których doszło na meczu z Widzewem w 2010 roku.

Po zakończeniu filmu prezydent oświadczył, że w ostatnich tygodniach obrzucono kamieniami jego dom, a także domy Wiktora Jakubowskiego (przedstawiciela ratusza w spółce WKS Zawisza) i jednego z działaczy MUKS CWZS. – Kilka miesięcy temu panowie złożyli mi wizytę pod domem, a na początku grudnia w okna pokoju mojej córki rzucono kamieniami. Identyczny incydent pod domem pana Wiktora Jakubowskiego miał miejsce w Wigilię – tłumaczył prezydent.

Zdaniem Bruskiego, powrót SP Zawisza na stadion przy ul. Gdańskiej oznaczałby powrót takich zdarzeń, do jakich doszło podczas meczu z Widzewem. Prezydent nie widzi też szans, aby stowarzyszenie zarządzało obiektami przy ul. Sielskiej. Obecnie władze nad nimi sprawuje CWZS,  z którego zarządu wkrótce mają zniknąć przedstawiciele urzędu miasta. Jest to propozycja Bruskiego, który w ten sposób chce uniknąć oskarżeń o ewentualne naciski na zarząd klubu.

Bruski zapowiedział również, że w przyszłym roku MUKS CWZS planuje wystawić zespół do rozgrywek seniorskich. Nie wiadomo, jaka przyszłość czeka drużynę Stowarzyszenia Piłkarskiego. W piątek radni mają spotkać się ponownie, aby rozmawiać o problemie. Jeden z nich, Bogdan Dzakanowski, pojawił się na konferencji prezydenta. – Dla mnie to, co mówił dzisiaj pan prezydent, to absurd i próba ucieczki od odpowiedzialności. Nie rozumiem też, czemu przedstawiciele CWZS uciekli wczoraj do pana prezydenta, skoro mogli rozmawiać z nami bez udziału mediów. Zobaczymy, co wydarzy się w piątek – mówił Dzakanowski.

Sebastian Torzewski