Wyspa Młyńska: Zmiany nie tylko w Młynach. Nowe oblicze zyskają amfiteatr i międzywodzie

Dodano: 05.07.2019 | 11:21

Na zdjęciu: W sezonie letnim międzywodzie przyciąga wiele młodych mieszkańców. Ratusz myśli o zapewnieniu im większego bezpieczeństwa.

Fot. BB

Trwająca rewitalizacja Młynów Rothera ma przyczynić się do kolejnych zmian na Wyspie Młyńskiej. Miasto pracuje bowiem nad koncepcją obniżenia amfiteatru oraz modyfikacją wyglądu międzywodzia. Przebudowa tych obiektów miałaby nastąpić w przyszłym roku.

Informacje o możliwych modyfikacjach obecnego kształtu Wyspy Młyńskiej pojawiły się dwa tygodnie temu w „Gazecie Wyborczej”. Więcej wieści na ten temat poznaliśmy w ubiegły czwartek, podczas konferencji prasowej przy okazji podpisania umowy z firma Budimex na zaprojektowanie i budowę parkingu wielopoziomowego przy ulicy Grudziądzkiej. Warszawska spółka budowlana jest także wykonawcą prac w Młynach Rothera, stąd też na spotkaniu z mediami wywołany został temat Wyspy Młyńskiej. Dyrektor rejonu Budimexu Bartłomiej Muszyński, pytany o zaawansowanie prac w Młynach, podkreślił, że pracownicy firmy prowadzą szereg robót.

Wyspa Młyńska: Zmiany nie tylko w Młynach. Nowe oblicze zyskają amfiteatr i międzywodzie

Zobacz również:

Wielopoziomowy parking powstanie przy Grudziądzkiej

– Kończy się montaż stolarki okiennej i prace elewacyjne, a także wylewanie płyty nad garażem podziemnym, która będzie pełnić funkcję tarasu z kaskadami. Tego nie widać z zewnątrz, ale w środku pracuje bardzo dużo ludzi – stawiamy ścianki, wylewamy posadzki. Chcemy przed zimą zakończyć najważniejsze prace – powiedział Muszyński.

Zastępca prezydenta Bydgoszczy Michał Sztybel dodał, że miasto zleciło przygotowanie koncepcji dostosowania istniejącego amfiteatru na Wyspie do zmian, jakie zachodzą obecnie w Młynach i ich najbliższym sąsiedztwie. – Jakbyśmy spojrzeli od strony opery, to amfiteatr będzie nam zasłaniał Młyny; tak samo siedząc przy zrewitalizowanych Młynach będziemy widzieli tył amfiteatru – przedstawił Sztybel. Koncepcja ma zakładać dwa warianty modyfikacji amfiteatru – albo jego całkowitą likwidację, albo jego obniżenie do wysokości tarasu, do około czterech rzędów. Miasto skłania się bardziej ku drugiej propozycji, ale jak zaznaczył zastępca prezydenta nic nie jest jeszcze w tej sprawie przesądzone. – Chcielibyśmy zachować tę funkcję, ale jednocześnie chcemy pokazać walory estetyczne, jaką będą miały Młyny – powiedział Sztybel.

Przy okazji zmian przy amfiteatrze ratusz chce też odnowić międzywodzie. Roboty mają być „drobne” i „korekcyjne”, ale ich ostateczny zakres poznamy po przedstawieniu koncepcji. – Czas leci. Tam co roku zdarzają się prace naprawcze. Chcieliśmy wykorzystać projekt modyfikacji amfiteatru i obejmiemy to jedną koncepcją prac, które będą razem wykonywane – uzasadnił zastępca prezydenta. Istnieje możliwość, że niecka międzywodzia zostanie wykonana z innych materiałów, zapewniających bezpieczeństwo często korzystającym z niego dzieciom. – Może nie ma co walczyć z naturą i z tym, że dzieci tam po prostu wchodzą – przedstawił pomysł Sztybel. Przy okazji zmian w międzywodziu ratusz chce też zrealizować nowe oświetlenie jego okolic. Obecne punkty świetlne umieszczone na słupkach są często dewastowane przez wandali.

Ambitny plan urzędu miasta zakłada, że dokumentacja zmian na Wyspie Młyńskiej powstanie do końca tego roku. – Zimą mogłoby odbyć się postępowanie przetargowe, a prace mogłoby zakończyć się przed rozpoczęciem kolejnego sezonu – zakłada Sztybel.

Już po pierwszych doniesieniach dotyczących przebudowy międzywodzia wśród pewnej grupy mieszkańców pojawił się pomysł, aby przywrócić mu naturalny, grawitacyjny spływ wody – obecnie ciek jest napędzany przez system pomp. Pytany przez nas o taką wizję zastępca prezydenta przyznał, że pierwszy raz słyszy o takim pomyśle. – Etap koncepcji to etap, w którym można rozważać wiele opcji, więc proszę nie traktować mojej odpowiedzi jako pewnik – podkreślił Sztybel. Oznacza to, że miasto może rozważyć diametralną zmianę „napędu” międzywodzia.