Nie ma pieniędzy na przebudowę Nakielskiej. Prezydent Bruski: Przyczynami epidemia i działania rządu
Dodano: 15.07.2020 | 19:15Na zdjęciu: Pierwszy etap przebudowy ulicy Nakielskiej ma objąć odcinek od granicy miasta do ulicy Bronikowskiego.
Fot. Szymon Makowski
Prezydent Rafał Bruski odpowiedział na pismo Rady Osiedla Miedzyń-Prądy w sprawie przebudowy ulicy Nakielskiej. Przyznał on, że na dziś nie jest możliwe terminu rozpoczęcia tej inwestycji – wśród powodów tego stanu rzeczy wymieniał przede wszystkim utratę 100 milionów złotych ze względu na decyzje rządu czy epidemię koronawirusa.
W czerwcu radni osiedlowi z Miedzynia wysłała do prezydenta Bydgoszczy pismo z pytaniami dotyczącymi startu długo zapowiadanej inwestycji. W piśmie społecznicy przypomnieli Rafałowi Bruskiemu deklaracje dotyczące modernizacji arterii w kierunku Nakła. W 2014 roku prezydent obiecywał, że planuje zakończenie prac budowlanych w… 2017 roku – później rada zwróciła uwagę na cytowane powyżej zapewnienia sprzed wyborów samorządowych w 2018 roku. Zauważyli także, że udało się spełnić istotny warunek, umożliwiający rozpoczęcie przebudowy arterii do Nakła – czyli zakończenie rozbudowy ulicy Grunwaldzkiej.

Zobacz również:
Kiedy przebudowa Nakielskiej? Rada osiedla pyta o to Bruskiego i przypomina jego obietnice
8 lipca prezydent udzielił odpowiedzi na pismo rady osiedla. Zaczął ją od… podziękowania za przypomnienie złożonych deklaracji. – Zapewniam, że wszystkie były składane w jak najlepszej wierze, według wiedzy na moment ich przedstawiania – bronił się Bruski. I przypomniał, że po rozpoczęciu prac nad Grunwaldzkiej jednocześnie ruszyły prace nad projektem I etapu przebudowy Nakielskiej, a w Wieloletniej Prognozie Finansowej miasta zapisano środki na realizację robót budowlanych.
– Jednak w najgorszych założeniach nie przewidziałem, że w 2020 roku, w momencie kończenia przebudowy Grunwaldzkiej i w wyniku zmian w prawie krajowym wpływających na dochody i wydatki samorządów, budżet będzie mniejszy o 100 milionów złotych – a to bez uwzględnienia obecnych skutków pandemii, która ma jeszcze większy negatywny wpływ na finanse miasta – podkreślił Bruski. Prezydent nie ukrywa, że decyzje rządu sprawią, że mniejsze dochody i wyższe wydatki będą występować każdego roku – według jego oceny, do końca kadencji strata miasta z tego tytułu będzie wynosić 400 milionów złotych, bez uwzględnienia nieznanych ostatecznie skutków epidemii.
Przypominając już po raz kolejny kwestie pozbawienia przez decyzje rządowe stu milionów złotych, Bruski podkreślił, że wielokrotnie zwracał się w tej sprawie do premiera Mateusza Morawieckiego. – Także do Państwa zwracałem się o przekazanie swojego stanowiska do szefa rządu. Ufam, że dla dobra Bydgoszczy i ważnych inwestycji taki głos został skierowany – stwierdził prezydent Bydgoszczy.
Bruski nie zgodził się jednak z tezą radnych z Miedzynia i Prądów odnośnie budowy drogi S5. – Rozumiemy, że zapewnienie finansowania inwestycji nie będzie proste – ale kiedy było? Te same problemy ma przecież GDDKiA, a chociażby inwestycja budowy S5 z węzłem Miedzyń jest kontynuowana. Mamy również świadomość, że m.in. brak inwestycji drogowych jeszcze bardziej pogłębi rozpoczynający się właśnie kryzys gospodarczy, a one to również motor stymulujący gospodarkę, który ułatwi wyjście z niego – napisali w czerwcowym piśmie radni. Zdaniem prezydenta, porównywanie przebudowy Nakielskiej do realizacji drogi ekspresowej nie ma uzasadnienia, gdyż pierwotny termin oddania kujawsko-pomorskiego fragmentu S5 do użytku minął w sierpniu 2019 roku, a do dziś w pełni zakończono je na jednym z siedmiu odcinków.
Prezydent obiecuje jednak, że przebudowa Nakielskiej – uznanej przez niego za jedną z kilku kluczowych bydgoskich inwestycji – rozpocznie się, ale wtedy, kiedy sytuacja finansowa miasta ulegnie poprawie. Zapowiedział także, że decyzje o kolejności realizacji inwestycji mają podejmować mieszkańcy.
– Chciałbym ich maksymalnie zaangażować, gdyż to głos mieszkańców powinien decydować szczególnie w momencie, kiedy nie ma możliwości finansowych na spełnienie wszystkich pojawiających się potrzeb
– oznajmił Bruski. Jak to ma wyglądać w praktyce – na razie nie wiadomo, ale z naszych ustaleń wynika, że temat włączenia mieszkańców w wybór inwestycji do realizacji był omawiany przez radnych Koalicji Obywatelskiej i otoczenie prezydenta.
Społecznicy zapytali też prezydenta o to, kiedy zostaną ogłoszone konsultacje społeczne dotyczące drugiego etapu przebudowy Nakielskiej, obejmującego – według komunikatu ratusza – odcinek od ronda Grunwaldzkiego do Nasypowej, a także o zaawansowanie prac nad projektami przebudowy. Ten odpowiedział, że na ukończeniu są prace projektowe odcinka od granic miasta do Bronikowskiego, a także od Bronikowskiego do Stawowej. Po ich zakończeniu konieczne będzie uzyskanie decyzji środowiskowej i pozwolenia na budowę – a spełnienie tych formalności także wpłynie na datę startu inwestycji.
– Deklaruję, że mimo trudnej sytuacji finansowej będziemy kontynuować przygotowanie dokumentacji niezbędnej do realizacji prac budowlanych – i to pomimo, że dziś nie jest możliwe określenie terminu ich rozpoczęcia
– obiecał prezydent. Dodał też, że w III lub IV kwartale tego roku mają zostać ogłoszone konsultacje społeczne w sprawie kolejnego etapu przebudowy Nakielskiej – od Stawowej do ronda Grunwaldzkiego.
Szansą na znalezienie środków na przebudowę jednej z najważniejszych bydgoskich dróg mogą być środki z Funduszu Inwestycji Samorządowych. Przed wyborami prezydenckimi jego utworzenie zapowiadali politycy Prawa i Sprawiedliwości na czele z premierem Mateuszem Morawieckim, który podczas wystąpienia w Starym Fordonie podał, że Bydgoszcz z tego tytułu ma otrzymać środki w wysokości 63 milionów złotych. Przedstawiciele władz miejskich studzą jednak emocje i podkreślają, że Fundusz, jak i przekazywane samorządowców przez premiera czy posłów PiS bony to „ulotki wyborcze”.
CZYTAJ TAKŻE: Miasto chce zastąpić Komunalnika inną firmą
– Fundusz ma powstać w oparciu o ustawę o bonie turystycznym. W ubiegłym tygodniu do Związku Miast Polskich trafiła poprawka, która miała regulować kwestię powołania funduszu. Ale w przyjętej kilka dni temu przez sejm ustawie o bonie, która trafiła do senatu, tej poprawki nie ma – wskazywał pod koniec czerwca skarbnik miasta Piotr Tomaszewski. I dodawał, że na ten moment nie ma więc określonych ani konkretnych kwot, ani zasad ich przyznawania. – A pieniądze mają przecież trafić do samorządów w lipcu. Na ten moment nie mam więc żadnych podstaw realnych i prawnych, aby sądzić, że te 63 mln złotych do miasta faktycznie trafią – dodawał skarbnik Bydgoszczy. Inną kwestią jest to, na jakie inwestycje miałyby trafić – jeśli już rząd wywiązałby się z obietnic – wspomniane środki. W 2018 roku koszt przebudowy Nakielskiej wyceniono na blisko 46 milionów złotych, ale teraz szacuje się, że może być on znacznie większy.
Rada Osiedla Miedzyń-Prądy podkreśla, że pomimo złych informacji przekazanych przez prezydenta, będzie cyklicznie przypominać władzom miasta o przebudowie Nakielskiej i nie odpuści jednego z najważniejszych zadań na osiedlu.
- Nowe oznakowanie na fordońskich ulicach. Odświeżono też istniejące - 10 marca 2025
- Ulica Gdańska zablokowana! Są zmiany w komunikacji [AKTUALIZACJA] - 10 marca 2025
- Koniec kawiarni na Długiej? Lokal wystawiony na sprzedaż - 7 marca 2025