Schreiber obiecuje zieloną Bydgoszcz, szybsze utwardzanie gruntówek i bon żłobkowy
Dodano: 05.03.2024 | 13:12Na zdjęciu: Łukasz Schreiber przedstawił kolejne propozycje dla wyborców.
Fot. Szymon Fiałkowski
Ostatnie dni przyniosły sporo szumu wokół Łukasza Schreibera. Kandydat na prezydenta Bydgoszczy przedstawia jednak regularnie kolejne obietnice wyborcze – dziś skupił się na ożywieniu Myślęcinka, wczoraj na przyspieszeniu utwardzania gruntówek, a w sobotę deklarował wprowadzenie Bydgoskiego Bonu Żłobkowego.
Do piątku włącznie kandydat Bydgoskiej Prawicy wraz ze swoim komitetem przedstawił siedem głównych punktów programowych. W minioną sobotę postanowił zaprezentować kolejny: Bydgoski Bon Żłobkowy. – To pomoc i wyjście naprzeciw naszym najmłodszym pociechom i ich rodzicom. Umożliwi on swobodniej pogodzić życie zawodowe z rodzinnymi obowiązkami. Jestem przekonany, że inwestycja w wczesne lata życia naszych dzieci to kluczowy krok w budowaniu lepszego jutra dla Bydgoszczy – entuzjastycznie tłumaczył Schreiber.
Bydgoski Bon Żłobkowy ma polegać na przyznaniu 500 złotych miesięcznie (w trakcie roku szkolnego) wszystkim rodzicom i opiekunom, korzystających z niepublicznych form opieki na dziećmi do 3 lat (do końca roku szkolnego, w którym dziecko ukończy 3 lata), którzy będą posiadać Kartę Bydgoszczanina i są zatrudnieni (nie przebywają na urlopie wychowawczym).
Na postulat Schreibera zareagował komitet Koalicji Obywatelskiej i Lewicy. – Fakty są takie, że podwoiliśmy – do ponad 1200 – liczbę miejsc w żłobkach miejskich. Dodatkowo, od września 2018 do końca 2023, łącznie utworzono 1513 nowych miejsc opieki w sektorze prywatnym, które były możliwe dzięki miejskim dotacjom – podkreśliła Anna Mackiewicz, wiceprzewodnicząca rady miasta.
Kandydatka Koalicji do rady miasta z Kapuścisk dodała, że za czasów rządów Rafała Bruskiego poprawiła się też jakość opieki w żłobkach i przedszkolach. – Zainstalowano lepsze wyposażenie w placówkach oraz zwiększono poziom również w zakresie edukacji przedszkolnej. W kolejnych latach planujemy dalsze zwiększanie liczby miejsc, bo rodzina i troska o najmłodszych jest dla nas fundamentalną kwestią. Co dobrego dla dzieci zrobił pan poseł Schreiber, niech każdy sam oceni – stwierdziła Mackiewicz.
Schreiber: Przeznaczę na gruntówki 35-40 milionów złotych
W poniedziałek ekipa Schreibera ujawniła dziewiąty punkt programu. Podczas konferencji na ulicy Orawskiej na Miedzyniu kandydaci na radnych oraz kandydat na prezydenta zadeklarowali przyspieszenie programu utwardzania dróg gruntowych. Jak przekonywał Szymon Róg, numer 1 na liście Bydgoskiej Prawicy do rady miasta z okręgu obejmującego Miedzyń, ulica ma prawie sto lat, lecz mieszkańcy nadal brną w błocie, a na pobliskiej Pszczelnej nadal nie udało się rozpocząć obiecywanych prac.
– Znakomita część ulic na osiedlach w zachodniej części Bydgoszczy, ale nie tylko jest zapomniana. W 2015 roku prezydent Bruski, po naciskach opozycji i strony społecznej, wreszcie rozpoczął ich utwardzanie. Były ambitne plany, ale obecna ekipa nie poradziła sobie z ich realizacją. Wybudowano niewiele ulic – z czasem uruchomiono program utwardzania ażurami czy ekokostką, ale to nadal za mało – zauważył radny. – W latach 2010-2020 Rafał Bruski utwardził jedynie 10 kilometrów ulic – wtórował radny Bogdan Dzakanowski, który chciał przeznaczyć na ten cel środki wydane na Młyny Rothera.
Lider komitetu Bydgoskiej Prawicy zapowiedział, że po objęciu rządów przyspieszy utwardzanie gruntówek. – Przeznaczymy na ten cel co rok od 35 do 40 milionów złotych. Chcielibyśmy wykonać 150 ulic w trakcie całej kadencji. W ciągu 10 lat ten wstydliwy problem odszedłby do przeszłości – zaznaczył Schreiber.
Jak na obietnice kandydata związanego z PiS zareagował komitet Koalicji Obywatelskiej? – Konferencja Łukasza Schreibera nie musiałaby się odbywać, gdyby rząd PiS nie pozbawił Bydgoszczy możliwości składania wniosków i wsparcia finansowego na budowę dróg osiedlowych ze środków rządowych. Bydgoszcz między 2015 a 2022 roku otrzymała zero złotych – skomentowała przewodnicząca rady miasta Monika Matowska. Kandydatka z zachodniej części miasta przekazała, że z budżetu miasta utwardzono ponad 50 kilometrów dróg gruntowych. – Realizujemy także program 25/75 stanowiący dodatkowe narzędzie finansowania utwardzania – dodała.
Schreiber deklaruje rozbudowę Myślęcinka i „Zieloną Bydgoszcz”
Podczas wtorkowej (5 marca) konferencji przy pętli Las Gdański Schreiber przypomniał, że to klub PiS protestował przeciwko wycinkom kasztanowców na placu Kościeleckich czy lasu w Fordonie pod parking P&R. – Chcemy, by Bydgoszcz była zielona – deklarował kandydat na urząd prezydenta. Jak chciałby to uczynić? Wzorem Katowic wprowadziłby zielony budżet obywatelski, czyli wybieranie przez mieszkańców lokalizacji „roślinnych” inwestycji. – Przeznaczylibyśmy na niego trzy miliony złotych minimum. To absolutnie realna kwota – przekonywał poseł PiS. „Zielone” BBO miałoby pomóc w realizacji kolejnego celu Bydgoskiej Prawicy – każdy bydgoszczanin miałby w ciągu pięciu minut od swojego miejsca zamieszkania dotrzeć do parku tudzież skweru.
– Chcemy wykorzystywać wodną siłę Bydgoszczy, czyli Brdę, Kanał Bydgoski i Wisłę. Przyspieszymy rewitalizację. Prosi się o to, byśmy przywrócili zaplecze gastronomiczne i kulturalne na plantach nad Kanałem – obiecywał kandydat. Przypomniał też deklaracje z wywiadu, którego udzielił naszemu portalowi odnośnie przywrócenia świetności Brdyujścia.
Łukasz Schreiber: W naszym mieście króluje dziś niedasizm [WYWIAD]
Wojciech Bielawa – „jedynka” w Fordonie – ogłosił, że jego komitet proponuje utworzenie nowych trzech parków miejskich: park zamkowy na działce przy ulicy Grodzkiej (na niej znajdują się fundamenty zamku bydgoskiego), park na Czyżkówku przy Siedleckiej oraz Park Akademicki.
– Mówimy o tym od bardzo wielu lat. Tak jak ten teren był zaniedbany, tak jest do dzisiaj. W jego otoczeniu rozbudowuje się kampus Politechniki Bydgoskiej. Jego uzupełnieniem byłby właśnie Park Akademicki. Korzystaliby z niego studenci i mieszkańcy Fordonu – zaznaczył. Poparł też lansowaną przez Stowarzyszenie Miłośników Starego Fordonu (ale też wspieraną przez posła Trzeciej Drogi Norberta Pietrykowskiego czy wiceprezydenta Mirosława Kozłowicza) ideę budowy przystani nad Wisłą.
„Drużyna” Bydgoskiej Prawicy reprezentująca okręg obejmujący Myślęcinek przedstawiła plan jego rozbudowy. Jest to odpowiedź na niedzielną deklaracje Joanny Czerskiej-Thomas, która podczas ogłaszania swojej kandydatury mówiła, że jednym z jej postulatów programowych będzie ożywienie parku w Myślęcinku. – Aby każda i każdy znaleźli tam swoje miejsce, aby można było się czuć bezpiecznie na ścieżkach w tym miejscu. Teraz jest tam różnie, bo podróżują nimi także rowerzyści i rolkarze – mówiła.
– Blask Myślęcinka przyblakł – zauważył lider listy Michał Krzemkowski. By go odzyskał, Bydgoska Prawica deklaruje zwiększenie połączeń komunikacji miejskiej, oczyszczenie stawów, pobudzenie Parku Rozrywki poprzez powrót karuzel i montaż nowych urządzeń, stworzenie strzelnicy tradycyjnej i laserowej, letni tor saneczkowy, saunarium oraz centrum sportów ekstremalnych. – Wrócimy też do zarzuconej idei Biegunarium – dodał obecny radny sejmiku.
- Posłowie Bogucki i Schreiber przekonują: Sytuacja finansowa samorządów nie uległa zmianie - 11 grudnia 2024
- Konfederacja z rózgą dla rządu Tuska. „Tłuste koty PiS-u zostały zamienione na tłuste koty KO i PSL” - 11 grudnia 2024
- Sztuka wychodzi z Politechniki. Uczelnia nawiązała współpracę z III LO - 11 grudnia 2024