Radni apelują, by biskup nie uczestniczył w miejskich uroczystościach. „Budzi nasze przerażenie, że Tyrawa sprowadził do Bydgoszczy pedofila”
Dodano: 28.02.2019 | 11:19Na zdjęciu: Jakub Mikołajczak i Szymon Wiłnicki podczas czwartkowej konferencji prasowej ws. biskupa Tyrawy. Radni zorganizowali ją przed Sądem Okręgowym, gdzie toczy się proces ks. Pawła Kani.
Fot. BB
Radni Jakub Mikołajczak i Szymon Wiłnicki chcą, aby biskup bydgoski Jan Tyrawa nie brał udziału w miejskich uroczystościach do czasu wyjaśnienia sprawy związanej z przypadkami pedofilii w kościele. Swoją prośbę skierowali też do samego duchownego.
Powodem zwołania konferencji przed siedzibą Sądu Okręgowego w Bydgoszczy był raport fundacji „Nie lękajcie się”, opisujący zjawiska pedofilii w polskim kościele. Niedawno został on przekazany papieżowi Franciszkowi. – Dla nas niepokojące jest to, że w tym raporcie pojawiły się wątki bydgoskie – zaczął Mikołajczak. I pokazał mapę, na której fundacja zamieszcza przypadki wykorzystywania dzieci. Wśród zaznaczonych na niej miejsc znalazła się Bydgoszcz.
Radni Koalicji Obywatelskiej odnieśli się przede wszystkim do biskupa Jana Tyrawy. – Okazuje się, że pan Tyrawa był osobą, która przyjęła na swoją plebanie księdza Pawła Kanię, który już wtedy (w 2006 roku – przyp. red.) był oskarżony o pedofilię i molestowanie nieletnich. Zaniepokoiła nas niejasna sytuacja związana z biskupem i my, jako mieszkańcy i radni miasta Bydgoszczy dziwimy się, że nie wypowiada się na ten temat – powiedział Szymon Wiłnicki.

Zobacz również:
Gwiazdowski w Bydgoszczy promował nowy projekt polityczny
Członek Inicjatywy Polska dodał, że w Sądzie Okręgowym toczy się proces w sprawie Kani. – Tyrawa nie chce się nawet pojawić jako świadek – stwierdził, lecz potem poprawił się i stwierdził, że na razie sąd nie wezwał biskupa do uczestnictwa w sprawie. – Sąd uznał, że w chwili obecnej nie jest w niej stroną – zakomunikował radny. Ponadto zacytował fragment raportu „Nie lękajcie się”, w którym jego autorzy napisali, że to biskup bydgoski, wespół z arcybiskupem metropolitą wrocławskim Marianem Gołębiewskim, odpowiadali za transfer księdza Kani z Wrocławia do Bydgoszczy.
Wiłnicki i Mikołajczak apelują o to, aby biskup Tyrawa, do czasu wyjaśnienia sprawy, nie uczestniczył w miejskich uroczystościach. Kościelny namiestnik zwyczajowo pojawiał się na ważnych wydarzeniach – przede wszystkim miejskiej wigilii i święconce. Swoją prośbę skierowali też do innych miejskich instytucji oraz do samego biskupa. Mimo różnych opinii na temat uczestnictwa władz kościelnych w tego typu wydarzeniach, radni dostrzegają trudność w przekonaniu np. prezydenta Rafała Bruskiego do niezapraszania Tyrawy na uroczystości. – Imprezy są powiązane ze świętami kościelnymi, więc liczymy na rozsądek i współpracę z kościołem. Oczekujemy, że w ramach dobrej współpracy z miastem diecezja będzie delegować duchownych, którzy są wolni od podejrzeń od współpracę bądź ukrywanie procederu pedofilii – zakomunikował radny z ramienia PO.
– Budzi nasze przerażenie, że biskup Tyrawa sprowadził do Bydgoszczy pedofila, z pełną wiedzą i świadomością o jego postępowaniu – twierdzi Mikołajczak. – Chcemy, by pozostał on poza sferą publiczną – dodał Wiłnicki. Mikołajczaka dziwi też to, że biskup nie odniósł się do tez zawartych w raporcie fundacji. O komentarz do sprawy i konferencji poprosiliśmy też rzecznika bydgoskiej diecezji – gdy tylko go otrzymamy, opublikujemy jego opinię.
- Policjanci zatrzymali złodzieja relikwii - 19 kwietnia 2025
- Tytoń, narkotyki, leki na potencję czy testosteron. Takie przesyłki znajdują funkcjonariusze! - 19 kwietnia 2025
- Carrefour Glinki zostanie zamknięty. Galerię widmo czeka przebudowa - 18 kwietnia 2025