Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Nieprawidłowości i brak kontroli przy przebudowie Starego Rynku. Ratusz nie zgadza się z treścią raportu NIK

Dodano: 16.07.2021 | 10:46

Na zdjęciu: Kontrolerzy NIK potwierdzili zastrzeżenia wielu bydgoszczan co do zabrudzeń płyt na Starym Rynku. Jak wynika z raportu, winę za to ponosi zarówno wykonawca, jak i ZDMiKP.

Fot. Szymon Makowski

Najwyższa Izba Kontroli sprawdziła, jak została zrealizowana przebudowa płyty Starego Rynku. Wnioski po kontroli wykazują szereg nieprawidłowości i braku właściwego nadzoru przez ZDMiKP i prezydenta Bydgoszczy nad wykonującą remont bydgoską firmą Betpol. Ratusz nie zgadza się z treścią raportu – zastępca prezydenta Mirosław Kozłowicz przyznał, że kontrolerzy przedstawili tylko jedną merytoryczną uwagę.

Wykonana na przełomie 2018 i 2019 roku przebudowa płyty Starego Rynku pochłonęła blisko 14,5 miliona złotych. Efekt końcowy prac pozostawia jednak wiele do życzenia – mieszkańcy Bydgoszczy bardzo krytycznie odnieśli się m.in. do rynsztoka okalającego płytę czy jakości kamienia, którym wyłożono najważniejszy plac w mieście. Płyty zaczęły szybko – i nieodwracalnie – brudzić się. W 2019 roku ówczesny dyrektor ZDMiKP Jacek Witkowski apelował jednak o „przesezonowanie” kamienia. Wtórował mu zastępca prezydenta Mirosław Kozłowicz. – Wiemy, jak zachowuje się wybrany przez nas kamień. A poza tym mamy pięcioletnią gwarancję. Jeśli będzie działo się coś niepokojącego, będziemy interweniować u wykonawcy – mówił na początku lipca 2019 roku.

Interwencje u firmy Betpol – bydgoskiego przedsiębiorstwa, które wykonało przebudowę płyty – były jednak konieczne. Wiosną tego roku, w ramach gwarancji, czyściła ona zabrudzony kamień na Starym Rynku. Tym razem, jak informował ZDMiKP, wykorzystując do tego gorącą wodę pod dużym ciśnieniem. – Wszystkie prace porządkowe na płycie rynku są prowadzone wyłącznie ręcznie, z użyciem dwóch myjek ciśnieniowych. Nie są używane środki chemiczne ani samochodowe szczotki – przekazali drogowcy. Przy okazji przedstawiciele ZDMiKP szukali nowego sposobu na walkę z zanieczyszczonym granitem. – Przy Wojewódzkiej i Miejskiej Bibliotece Publicznej wytyczony został obszar testowy. Będą prowadzone tam dodatkowe badania, które pozwolą wykonawcy określić najlepszy sposób czyszczenia i zabezpieczenia nawierzchni – przekazali.

Nieprawidłowości i brak kontroli przy przebudowie Starego Rynku. Ratusz nie zgadza się z treścią raportu NIK

Zobacz również:

Dariusz Falkowski: ZDMiKP nie ma wizji

Na razie nie wiemy, czy wiosenne testy nowych metod dbania o płytę Starego Rynku przyniosły przełom. Za to wczoraj (15 lipca) poznaliśmy raport Najwyższej Izby Kontroli w sprawie realizacji wybranych inwestycji w województwie kujawsko-pomorskim. Kontrolerzy wzięli pod lupę przebudowę płyty bydgoskiego rynku, ale też budowę miejsc parkingowych i dróg dojazdowych na terenie osiedla Staromiejskiego w Toruniu oraz realizowaną przez podległy marszałkowi Piotrowi Całbeckiemu Zarząd Dróg Wojewódzkich rozbudowę drogi wojewódzkiej nr 548 na odcinku Stolno-Wąbrzeźno. O problemach z inwestycją we wschodniej części regionu pisaliśmy TUTAJ.

Skupmy się jednak na inwestycji bliższej bydgoskim sercom. NIK już na wstępie raportu podkreśla, że w przypadku remontu Starego Rynku stwierdzono szereg nieprawidłowości. Pierwszy zarzut – to odbiór dokumentacji projektowej bez uwag pomimo, iż przyjęto w niej błędne rozwiązania. – Chodzi o zastosowanie fug na bazie piasków i epoksydów charakteryzujących się przepuszczalnością wody przy nieprzepuszczalnej podbudowie, zamiast zastosowania rozwiązań o podobnym stopniu przepuszczalności wody. Ponadto błędnie podano w specyfikacji technicznej wymagania w zakresie odporności na ścieranie, a także nie określono właściwości kamienia zgodnie z odpowiednim załącznikiem – wyjaśnia izba.

Według kontrolerów, sposób spoinowania płyt nie powinien zostać wykorzystany podczas przebudowy Starego Rynku. A ten błąd ma być jedną z przyczyn powstawania zabrudzeń, ponieważ złe łączenia płyt powodują, że woda transportuje na kamień związki chemiczne z zapraw i betonów znajdujących się w podbudowie. NIK ustalił, że zarząd dróg wyraził zgodę na taki rodzaj spoinowania przez firmę Betpol, mimo że na etapie przetargu odmówił takiej zmiany w odpowiedzi na pytania potencjalnych wykonawców. – To naruszenie zasad uczciwej konkurencji – napisali kontrolerzy.

Co więcej, izba uważa, że ZDMiKP dopuściło do położenia na płycie złej jakości płyt. Materiały kamienne Rustic Yellow oraz Xiamen Red zostały „w sposób nieprawidłowy” wprowadzone do obrotu, a drogowcy niedostatecznie zweryfikowali ich jakość – opierając się przy tym wyłącznie na ich wyglądzie zewnętrznym i dokumentach przedkładanych przez Betpol, mimo że ZDMiKP miał zagwarantowaną możliwość przeprowadzenia własnych badań laboratoryjnych.

NIK w swoim raporcie podkreśla, że Betpol przedstawił drogowcom dokumenty z badań płyt kamiennych datowane na 2011 rok, a siedem lat później sprawdzano całkowicie inny materiał. W toku kontroli ZDMiKP nie przedstawił badań, które były obowiązkowe dla wszystkich materiałów kamiennych użytych do wykonania zadania.

– To może skutkować nakazaniem usunięcia płyt kamiennych z płyty rynku

– jasno stwierdza Najwyższa Izba Kontroli. W dalszej części raportu stwierdzono też kolejne nieprawidłowości po stronie Betpolu. – Część materiału granitowego na nawierzchnię płyty Starego Rynku została wykorzystana przez wykonawcę do robót, przed uzyskaniem przez niego aktualnych wyników badań laboratoryjnych. Materiał wykorzystano wbrew uwagom inspektora nadzoru branży drogowej ZDMiKP, z naruszeniem wymogów umowy oraz Programu Zapewnienia Jakości – wyjaśnia instytucja.

NIK zauważa też, że kamień, wykorzystany przy wielomilionowej inwestycji, był cięty niezgodnie ze sztuką. Dopuszczono bowiem do pozostawienia wąskich, ostrych i długich pasków kamienia. – W ocenie biegłego z zakresu kamieniarstwa, powołanego przez NIK, doprowadza to do popękania kamienia. Jego ostre fragmenty nie powinny być stosowane także z uwagi na ryzyko powstania skruszonych narożników – czytamy w raporcie.




Izba dopatrzyła się także nieprawidłowości w dokumentacji przetargowej: w specyfikacji istotnych warunków zamówienia zawarto niespójne zapisy oznaczające zamawiającego i wykraczające poza zakres pełnomocnictw Prezydenta Miasta Bydgoszczy, a także dokonano opisu przedmiotu zamówienia z naruszeniem zasady jednoznaczności określonej w Prawie Zamówień Publicznych. Wytknięto również sprzeczności w projekcie budowlanym w porównaniu z projektem wykonawczym: jak wyjaśnia NIK, dotyczyły one konstrukcji nawierzchni płyty. Izba stwierdziła również, że ZDMiKP nie naliczył kar umownych za każdy przypadek prowadzenia dziennika budowy niezgodnie z prawem budowlanym.

12 lipca Najwyższa Izba Kontroli przekazała dyrektorowi ZDMiKP Wojciechowi Nalazkowi sześć wniosków pokontrolnych. Dotyczą one:

  • prowadzenia przetargów przy zachowaniu zakresu pełnomocnictw udzielonych przez prezydenta oraz zasady uczciwej konkurencji, a także spójności dokumentacji oraz jednoznaczności opisu przedmiotu zamówienia
  • zapewnienia rzetelnego odbioru dokumentacji projektowej opracowywanej na potrzeby realizowanych inwestycji oraz rzetelnej weryfikacji wbudowywanych materiałów pod kątem spełniania wymogów szczegółowych specyfikacji technicznych
  • zapewnienia wyróżnienia krawędzi stopni schodów do biblioteki miejskiej kolorem kontrastującym z kolorem posadzki
  • zlecenia przeprowadzenia kontroli przez Wojewódzki Urząd Nadzoru Budowlanego pod kątem prawidłowości wprowadzenia do obrotu płyt zastosowanych na płycie Starego Rynku
  • zlecenia niezbędnych napraw gwarancyjnych
  • podjęcie działań w celu naliczenia i wyegzekwowania kar umownych

NIK dostrzega też błędy w działaniu prezydenta Rafała Bruskiego. W ocenie izby, jego nadzór nad przebudową płyty Starego Rynku był niewystarczający i nie zagwarantował uzyskania odpowiedniej jakości prac. – Działania przedstawicieli Urzędu Miasta Bydgoszczy koncentrowały się głównie na kwestiach estetycznych, a w ograniczonym stopniu skupiały na aspektach technicznych realizowanego zadania. W konsekwencji, pomimo szeregu spotkań opiniujących, w których uczestniczyli przedstawiciele urzędu, kontrola NIK w ZDMiKP wykazała istotne nieprawidłowości – wyjaśnia instytucja. Jej zdaniem, dyrektor bydgoskich drogowców działał na podstawie pełnomocnictw udzielonych przez Bruskiego, czego konsekwencją było działanie w jego imieniu.

NIK nie podzieliła argumentów prezydenta, dotyczących braku faktycznego uzasadnienia dla bezpośredniego sprawowania nadzoru nad przebiegiem realizacji przebudowy płyty Starego Rynku. Posiadał on bowiem, jako kierownik jednostki nadzorującej, niezbędne narzędzia (regulacje prawne) oraz zasoby (urząd) do prawidłowego wykonania zadań nadzorczych – podkreślają kontrolerzy.


CZYTAJ TAKŻE: Wkrótce remont wiaduktu na Wojska Polskiego. Będą zmiany w ruchu


Jak na kontrolę NIK zareagował ratusz? Uzyskanie komentarza urzędników jest obecnie trudne – rzecznicy ZDMiKP i Urzędu Miasta Bydgoszczy są obecnie na urlopach, podobnie zresztą jak prezydent Bruski. Prośba o szczegółowe odniesienie się do raportu na razie pozostała bez odpowiedzi. Do sprawy na łamach „Expressu Bydgoskiego” i „Gazety Wyborczej” krótko odniósł się odpowiedzialny za nadzór nad ZDMiKP zastępca prezydenta Bydgoszczy Mirosław Kozłowicz.

Zarzut o rzekomym braku kontroli nie znajduje według nas żadnego uzasadnienia merytorycznego. Nadzór ratusza nad zarządem dróg odbywa się w zakresie zadaniowym, finansowym, organizacyjnym, kadrowym, natomiast nikt w ratuszu nie decyduje o parametrach fug. Jedyna merytoryczna uwaga, która nie budzi wątpliwości, to brak oznaczenia stosownym, kontrastowym kolorem krawędzi schodów przy bibliotece przy Starym Rynku. To cały wymierny efekt kontroli NIK, reszta została podważona przez pracowników zarządu dróg w stosownych wystąpieniach – uważa zastępca prezydenta.

0 0 votes
Article Rating
Błażej Bembnista
Subscribe
Powiadom o
guest
4 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Jack
Jack
3 lat temu

Co jeszcze w Bydgoszczy można popsuć? Mosty, wywóz śmieci, płyta rynku. Jest tylko jeden sposób aby pozbyć się szkodników z ratusza. Nie głosować na tych ludzi przy następnych wyborach. Bruski, Kozłowicz, Sztybel. Nie ma innej szansy. Nie liczmy na to że Bruski kogoś zdymisjonuje. On nie ma w sobie takiej siły, żeby interes mieszkańców postawić wyżej niż układy partyjne.

Pan Twardowski
Pan Twardowski
3 lat temu

Niech Nas w końcu wchłonie Toruń, jako dzielnice, bo do tego dojdzie, patrząc kto i jak zarządza tym miastem. Banda niekompetentnych Nikosiów Dyzma. Pan Rafał i tak ma wywalone na ten raport, idę o zakład

Piotr
3 lat temu

Płyty są paskudne, każdy widzi – czy NIK ma rację czy nie. I nawet gdyby nie było nakazu ich usunięcia, trzeba je wymienić. Będą teraz w nieskończoność testować jak to wyczyścić? Do czasu aż sprawa przycichnie? Albo gdy się jednolicie zabrudzi? Panowie z Ratusza – to miała być wizytówka miasta!!!
Liczycie na to że się da sprawę… pod dywan?

Jacek
Jacek
3 lat temu

W Bydgoszczy brak Prezydenta a to co mamy to lepiej……..