Wielki problem z brakiem małego chodnika. W Fordonie trwa walka o ciąg pieszy przy Andersa
Dodano: 04.09.2019 | 19:55
Na zdjęciu: Widoczny odcinek ulicy Andersa powstał od nowa w ramach budowy tramwaju do Fordonu. Nie wybudowano obok niego chodnika, co daje się we znaki mieszkańcom nowych bloków.
Fot. BB
400 metrów – takiej długości ciąg dla pieszych nie powstał przy budowanym od początku w ramach realizacji linii tramwajowej do Fordonu fragmencie ulicy Andersa. Dziś ten błąd projektowy daje się we znaki mieszkańcom nowych bloków – pomimo że fordoniacy jeszcze przed uruchomieniem trasy zgłaszali tą poważną niedoróbkę. Walka o chodnik trwa – na razie miasto uchyla się jednak od konkretnych deklaracji o jego realizacji.
O problemach, związanych z brakiem chodnika przy powstałym podczas budowy linii tramwajowej odcinku ulicy Andersa od skrzyżowania z ulicą Gieryna do skrzyżowania z ulicą Geodetów, wiadomo od momentu oddania do użytku inwestycji. Projektanci linii tramwajowej nie uwzględnili w projekcie ciągu pieszego, choć wiadomo było, że tereny przy Andersa są przeznaczone pod zabudowę mieszkaniową. Konsultacje budowy linii do Fordonu były – w opinii okolicznych mieszkańców – fikcją i nie przyniosły oczekiwanych zmian, co już po uruchomieniu linii odbiło się czkawką. Doskonałym przykładem jednego z wielu mankamentów wielomilionowej inwestycji jest omawiany brak chodnika.
Problem uwidocznił się po wybudowaniu pierwszego budynku w ramach inwestycji For You dewelopera Ebud-Dom. Bydgoska firma, korzystając z efektu budowy linii tramwajowej, zaplanowała po wschodniej stronie ulicy Andersa dwóch obiektów mieszkalnych. Ich mieszkańcy (latem tego roku oddano do użytku drugi budynek), którzy chcą dojść do przystanku tramwajowego przy ulicy Gieryna bądź położonej niedaleko szkoły, są skazani na chodzenie po terenach zielonych albo wzdłuż ruchliwej jezdni, którą kursują m.in. ciężarówki przewożące zanieczyszczenia do pobliskiej oczyszczalni ścieków. Warto dodać, że w rejonie Andersa trwają kolejne inwestycje mieszkaniowe – powstają bowiem dwa budynki kompleksu Activ Park Budstol Invest, a pomiędzy Gieryna a budynkami For You Fordońska Spółdzielnia Mieszkaniowa zamierza postawić 46 domów jednorodzinnych.
Zobacz również:
Mieszkańcy walczą o nowy przystanek w Fordonie
Temat poruszaliśmy już w lutym tego roku, kiedy to radny Ireneusz Nitkiewicz, proszony przez mieszkańców tej części Fordonu zapytał władze miasta o to, czy istnieje możliwość budowy nowego przystanku tramwajowego na wysokości budynków For You. Argumentem za tym rozwiązaniem był właśnie brak dojścia do istniejących miejsc, gdzie zatrzymuje się tramwaj.
– Dojście do przystanku Gieryna i Łoskoń jest utrudnione ze względu na słabą infrastrukturę (chodniki) a w przypadku bloków prywatnych całkowity brak chodników. Jest to kłopotliwe w szczególności dla osób starszych, dzieci i matek z dziećmi w wózkach. Droga do istniejących przystanków stanowi również poważne zagrożenie bezpieczeństwa ze względu na brak chodnika. Ludzie chodzą pół kilometra poboczem ruchliwej ulicy Andersa – pisali mieszkańcy do Nitkiewicza. W odpowiedzi na pismo radnego zastępca prezydenta Bydgoszczy Mirosław Kozłowicz najpierw odpowiedział, że możliwość budowy nowych peronów musi ocenić spółka Tramwaj Fordon. Po dwóch miesiącach od złożenia interpelacji Nitkiewicz uzyskał stanowisko spółki w tej sprawie.
– Z uwagi na obowiązujący okres trwałości projektu (do 2021 roku) wykonanie nowych przystanków wiążące się z dużym zakresem robót i częściowym rozebraniem istniejącej infrastruktury nie jest możliwe. W związku z tym, przed 2022 rokiem nie ma możliwości ingerowania w zrealizowany projekt. Po zakończeniu trwałości projektu, w miarę rozbudowy osiedli mieszkaniowych, przeprowadzona zostanie analiza ekonomiczna uwzględniająca spodziewane potoki pasażerskie, co do zasadności lokowania w postulowanym miejscu przystanków tramwajowych – odpowiedział, powołując się na stanowisko Tramwaj Fordon, Kozłowicz.
Po kilku miesiącach – po wspomnianym już oddaniu do użytku drugiego obiektu For You – zwiększyła się liczba osób, które są zmuszone korzystać z jezdni bądź terenów zielonych, by dojść do skrzyżowania z Gieryna. Grupa mieszkańców nowych bloków przy Andersa zwróciła się więc o pomoc do radnej Katarzyny Zwierzchowskiej. Ta skierowała do władz miasta interpelację. Na początku przypomniała o uciążliwościach związanych z brakiem chodnika.
– Polna dróżka wzdłuż ulicy często przez warunki pogodowe jest nie do przejścia – wózkiem dziecięcym bądź inwalidzkim nie sposób dostać się do budynku. Mieszkańcy zmuszeni są chodzić ulicą Andersa – jedną z bardziej ruchliwych dróg w Fordonie – napisała radna. Dodała też, że na prostym odcinku tej ulicy wielokrotnie dochodziło do przypadków łamania ograniczenia prędkości, co było zgłaszane policji za pośrednictwem Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa, jak i telefonicznie.
– Szacowana długość chodnika koniecznego do wykonania to około 400 metrów bieżących (800 mkw.). Czy planowane są w najbliższym czasie prace poprawiające bezpieczeństwo i komfort pieszych w tym miejscu?
– zapytała Zwierzchowska.
Na wniosek radnej odpowiedział zastępca prezydenta Bydgoszczy Mirosław Kozłowicz. Przekazał on, że w 2019 roku pracownicy ZDMiKP wykonali wstępną analizę możliwości wykonania ciągu pieszorowerowego w tym miejscu. – Potwierdziła ona możliwość wykonania takiego ciągu – zadeklarował Kozłowicz, dodając, że miasto podejmie działania na rzecz wykonania chodnika. Kiedy? Tego w odpowiedzi nie zawarto. Pozostaje mieć nadzieje, że inwestycja znajdzie się w najbliższych planach budżetowych drogowców.
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
- Nowe oznakowanie na fordońskich ulicach. Odświeżono też istniejące - 10 marca 2025
- Ulica Gdańska zablokowana! Są zmiany w komunikacji [AKTUALIZACJA] - 10 marca 2025
- Koniec kawiarni na Długiej? Lokal wystawiony na sprzedaż - 7 marca 2025
