Rondo czterdziestu pięciu lat niedostępności. Jakie są plany zmian na Jagiellonów?
Dodano: 22.05.2019 | 16:47Na zdjęciu: Ruch pieszy w obrębie ronda Jagiellonów odbywa się przejściami podziemnymi.
Fot. SF
Przystanki tramwajowe na rondzie Jagiellonów nie są obecnie dostępne dla osób niepełnosprawnych. Prezydent Rafał Bruski w trakcie kampanii wyborczej obiecywał zmianę trwającego od lat stanu rzeczy – na razie drogowcy przygotowują się do analizy różnych wariantów przebudowy skrzyżowania. Społeczny Rzecznik Pieszych popiera wytyczenie przejść naziemnych, co niezbyt podoba się drogowcom. Za utworzeniem wind opowiada się natomiast kandydatka Wiosny do Parlamentu Europejskiego Wanda Nowicka.
Rondo Jagiellonów w obecnym kształcie z przejściami podziemnymi powstało w latach 1972-1974. To jeden z największych węzłów komunikacyjnych w mieście – przez rondo przejeżdżają bowiem niemal wszystkie bydgoskie linie tramwajowe oraz kilka linii autobusowych. Jednak stan przejścia i jego wiek powoduje wiele problemów: ciągłe zalewanie tuneli przez niezidentyfikowane miejsca w jego stropie, nieestetyczny wygląd korytarzy, bezpieczeństwo poruszających się tam osób, a przede wszystkim brak dostępności dla osób niepełnosprawnych i wózków dziecięcych (zwłaszcza na perony tramwajowe). Ta lista sprawia, że już od dłuższego czasu trwa dyskusja o konieczności zmian na uczęszczanym skrzyżowaniu.
Jak już kilkukrotnie wspominaliśmy, dostosowanie ronda Jagiellonów do potrzeb osób niepełnosprawnych ma być jednym z priorytetów w tej kadencji prezydenta Rafała Bruskiego. W trakcie kampanii wyborczej przed ubiegłorocznymi wyborami samorządowymi deklarował, że będzie chciał zmienić to miejsce. – Rondo Jagiellonów, niegdyś 30-lecia ma czterdziestoletnią historię i niestety od tylu lat jest niedostępne dla osób niepełnosprawnych. To należy na pewno zmienić. Ponadto tu krzyżują się prawie wszystkie drogi tramwajowe w mieście, po którym, jak już wcześniej zapowiadałem, do 2023 roku będziemy jeździć wyłącznie nowymi tramwajami – mówił pod koniec września 2018 roku Bruski.
Pierwsze działania w tym kierunku zostały już podjęte przez ZDMiKP. Drogowcy przygotowują się do stworzenia analizy wielokryterialnej, która posłuży jako podstawa do przebudowy skrzyżowania. W odpowiedzi na pismo społecznika Adama Dziury zastępca dyrektora ds. inwestycji drogowych Maciej Gust poinformował, że wybór jej wykonawcy nastąpi najpóźniej w III kwartale tego roku.
Rozwiązań, które mogą być rozważane przez specjalistów, jest kilka.
– Oczekujemy, że w ramach zadania będą analizowane różne warianty funkcjonalno-użytkowe, rozwiązujące problem wygodnego dostępu do przystanków komunikacji publicznej, ułatwień dla osób niepełnosprawnych oraz rodziców z wózkami dziecięcymi oraz ulokowania poprawnych ciągów komunikacji rowerowej.

Zobacz również:
Walka o lepsze miasto zaczyna się w łóżku. Relacja z konferencji Społecznego Rzecznika Pieszych
– pisze Gust. I dodaje, że w wypadku wyboru koncepcji uwzględniającej pozostawienie przejść podziemnych do każdego z przystanków tramwajowych zostaną dobudowane windy. Samo rondo po przebudowie ma zyskać też infrastrukturę rowerową. – Na potrzeby tego zadania zostaną ustalone odpowiednie priorytety komunikacyjne adekwatne do uwarunkowań lokalnych tej strefy miasta oraz skonfrontowane z doświadczeniami z innych podobnych miejsc, a także z celem ożywienia Śródmieścia – informuje zastępca dyrektora ZDMiKP, pytany przez Dziurę o to, jaki rodzaj ruchu będzie miał priorytet na rondzie Jagiellonów.
Od dłuższego czasu jedną z propozycji zmian na rondzie Jagiellonów lansuje Stowarzyszenie Społeczny Rzecznik Pieszych. Opowiada się ono za wyznaczeniem przejścia naziemnego po zachodniej stronie ronda, tak aby umożliwić dostęp w kierunku budynków urzędu wojewódzkiego, CM i UKW oraz pozostałych szkół znajdujących się północnej stronie Jagiellońskiej oraz do celów podróży w rejonie Starego Miasta. – To bardzo ważny punkt przesiadkowy w Bydgoszczy. Apelujemy do władz miasta, aby stworzyć przejście naziemne, by ułatwić osobom o ograniczonej mobilności skorzystanie z niskopodłogowego taboru – mówił na poniedziałkowej konferencji Społecznego Rzecznika Pieszych „Wyzwania dla współczesnych miast” przewodniczący stowarzyszenia Paweł Górny. Wcześniej podkreślał, że w obecnych trendach urbanistycznych odchodzi się od prowadzenia pieszych podziemnymi tunelami.
Twórcy analizy dotyczącej przebudowy będą musieli uwzględnić też wariant całkowitej likwidacji przejścia podziemnego. Jednak jak sygnalizuje Gust, w wypadku wyboru wariantu, który nie będzie zakładał zasypania (tak jak przy rondzie Kujawskim) bądź innej formy zagospodarowania tuneli pod rondem wykonanie przejść naziemnych jest „dość ryzykowne”. – Niejako zaprzeczałoby to idei przedmiotowego zadania – podkreśla przedstawiciel drogowców. Wiemy jednak, że starania lokalnych społeczników o stworzenie naziemnego przejścia przy rondzie będą kontynuowane.
Według danych ZDMiKP, przystanki komunikacji miejskiej na rondzie Jagiellonów obsługują każdej doby średnio 13 tysięcy osób wsiadających i niespełna 14 tysięcy osób wysiadających z pojazdów. Najwięcej osób wysiada z tramwajów jadących w kierunku ulicy Gdańskiej – dziennie to średnio 5317 pasażerów, a najbardziej obleganym przystankiem autobusowym jest ten na ulicy Bernardyńskiej.
O konieczności dostosowania ronda Jagiellonów do potrzeb niepełnosprawnych wspomniała też kandydatka Wiosny do Parlamentu Europejskiego Wanda Nowicka. Polityk w środę zorganizowała konferencję prasową poświęconą problematyce osób o ograniczonej mobilności. – Miejsce jest nieprzypadkowe – spotykamy się na rondzie Jagiellonów, które jest symboliczną ilustracją faktu, jak osoby niepełnosprawne, zwłaszcza ruchowo, są całkowicie pozbawione dostępu do komunikacji miejskiej. Tutaj nie ma żadnych wind, nie ma specjalnych podjazdów – mówiła Nowicka. Wspomniała też o pomyśle specjalnej aplikacji, która miałaby informować niepełnosprawnych o utrudnieniach w przestrzeni publicznej.
– Bydgoszcz jest miastem, w którym ciągle się coś buduje, pojawiają się przeszkody komunikacyjne, których wcześniej nie było. Taka prosta aplikacja, dostępna także dla osób niewidomych, byłaby fantastycznym rozwiązaniem – argumentowała kandydatka partii Roberta Biedronia. Zdaniem Nowickiej, najlepszą formą poprawienia dostępności ronda dla niepełnosprawnych są windy. – Zdecydowanie windy. Trzeba zainwestować w nowoczesne rozwiązania, bo są na to środki – stwierdziła. Pytana o to, czy wybrałaby urządzenia mechaniczne, czy przejścia naziemne ponownie opowiedziała się za dźwigami osobowymi. – Są bardziej uniwersalne. Można też w nich dać znaki alfabetem Braille dla osób. Ich funkcja komunikacyjna wydaje się mi najbardziej skuteczna – odpowiedziała kandydatka Wiosny.