Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]
Metropolia BydgoskaBlogiSieciówka dla seniorów i bilety czasowe sposobem na poprawę komunikacji w Bydgoszczy
linia nr 7 Bydgoszcz
15.04.2016 | 08:58

Sieciówka dla seniorów i bilety czasowe sposobem na poprawę komunikacji w Bydgoszczy

Trzeba objąć opłatą za przejazdy komunikacją miejską osoby powyżej 65 roku życia - pisze Błażej Bembnista

Na zdjęciu: Tramwaj linii nr 7.

Fot. Leszek Grabowski

Wiem, że to trudny temat, bo już raz jego wprowadzenie zakończyło się protestami i szybkim odwrotem od tej propozycji.

Trzeba objąć opłatą za przejazdy komunikacją miejską osoby powyżej 65 roku życia. Darmowa jazda od 70-75 lat, ale nie wcześniej. Emeryci to druga najbardziej liczna (poza uczniami) grupa korzystająca z autobusów i tramwajów. Wiemy, że często pokonują niezwykle krótkie trasy (jeden-dwa przystanki), ale to dla nich podstawowy środek komunikacji.

Prognozy demograficzne od wielu lat alarmują – starzenie ludności będzie postępować. Pora więc zastanowić nad tym, by choć część emerytów objąć opłatą. Potrzebujemy zdecydowanie więcej pieniędzy na komunikację. Bez dodatkowych środków nadal będziemy mieli dziwne linie okrężne typu 81 i 82 w Fordonie, 7 i 10 jeżdżące do 18 czy brak połączenia Osowej z Błoniem. Dodatkowe fundusze z biletów posłużą przecież do stworzenia nowych linii, które będą służyć osobom starszym. W końcu ulubionym argumentem ZDMiKP, pytanego o brak nowych połączeń czy zmiany w kursowaniu, odpowiadają „nie ma pieniędzy”. Czas więc ich trochę dołożyć.

Moja propozycja jest prosta: Sieciówka za 30 złotych na wszystkie linie (także nocne i w II strefie) dla osoby o statusie emeryta. Moim zdaniem, to nie jest wielki wydatek dla budżetu osoby starszej. Mają one przecież często niski, ale stały dochód.

Zapytacie: fantazja młodego człowieka, który nie zna życia. Odpowiadam: taki postulat popierają też osoby, które niebawem dołączą do tej grupy – dzisiejsi 40-50 latkowie, także z problemami zdrowotnymi, bezrobotne, które płacą normalną stawkę.

Jeśli miasto poprzedziłoby zmiany odpowiednią kampanią i wykazałoby, że środki pochodzące z biletów od emerytów pomogą rozwinąć komunikację, może to złagodzić część protestów, które – czego jestem pewien – na pewno pojawią się przy tej kwestii.

W Bydgoszczy mamy 79 994 mieszkańców w wieku poprodukcyjnym (dane z – http://www.bydgoszcz.pl/miasto/staty…graficzne.aspx). Gdyby 30 tysięcy z nich kupowało co miesiąc sieciówkę za 30 złotych, to rocznie dawałoby to zysk w wysokości 10,8 miliona złotych.

W budżecie miasta na rok 2016 na przewozy na linii tramwajowej do Fordonu przeznaczono 15 milionów złotych. Usługi transportowe kosztują nas 168 milionów złotych (dane: http://bip.um.bydgoszcz.pl/binary/za…m30-217844.pdf – strona 59).

Warto zastanowić się nad tą propozycją. Powinna ona jednak być połączona z postulatem, przewijającym się już od lat (m. in. o jego wprowadzenie walczy Ruch Obywatelski Lepsza Bydgoszcz) – czyli bilety czasowe. Miasto nad Brdą jako nieliczne z wielkich miast wciąż opiera się na bilecie jednorazowym (o słabo dostępnym bilecie godzinnym nie wspominam)

Wprowadzenie biletów czasowych pozwoli rozwinąć komunikację, usprawnić jej funkcjonowanie i zachęcić do korzystania z niej kolejne osoby. A objęcie stawką osób starszych może pomóc w tym, by komunikacja mogła jeszcze lepiej się rozwijać. Nie możemy jednak liczyć tylko na wpływy od pasażerów – ratusz musi zwiększyć nakłady na komunikację bez względu na to, czy postulowane przeze mnie pomysły wejdą w życie. 

Błażej Bembnista

"Fordon na co dzień"
Błażej Bembnista

Od urodzenia mieszkaniec Fordonu, współzałożyciel „Fordon na co dzień” na FB.

Powiązane treści